Czy w sporcie dla dżentelmenów, jakim jest snooker może wybuchnąć wielka afera? Otóż może. Pięciu chińskich zawodników zostało zawieszonych przez World Professional Billiards and Snooker Association. Jeszcze poważniej zrobiło się, gdy do grona zawieszonych dołączył szósty, jeden z czołowych graczy w Tourze, zajmujący 16. miejsce – Yan Bingtao. O co chodzi w tej całej aferze? Puzzle się ze sobą łączą, ale dochodzenie trwa i ciąg dalszy jeszcze nastąpi.
zakłady w snookerze
Afera w snookerze: O co chodzi?
To zawieszenia w związku z toczącym się dochodzeniem w sprawie ustawiania meczów. Zarzuty są bardzo poważne. W tym roku pewien chiński zawodnik wywołał skandal i to nie tylko jeden. Mowa o Liangu Wenbo, znanym snookerzyście, który kilka lat temu był nawet na 11. miejscu w rankingu. On został nawet zawieszony… dwukrotnie.
W kwietniu za to, bo monitoring nagrał, jak uderzał pięściami i kopał kobietę w Sheffield, po czym rzucił nią o ziemię. Przyznał się potem przed sądem. Zawieszenie trwało do 1 sierpnia, przed nosem śmignęła mu więc szansa na występ w mistrzostwach świata. Szefowie snookera zostali jednak zrugani za to, że kara była tak łagodna.
Teraz jego nazwisko pojawia się w kontekście ustawiania spotkań. Jeden z zawieszonych graczy – Chang Bingyu – przyznał, że to właśnie Liang Wenbo zadzwonił do niego, zastraszał i kazał przegrać w meczu 1:4. Było to w British Open 28 września. Rzeczywiście padł dokładnie taki wynik.
Liang Wenbo to zakała światowego snookera. Pod koniec października został wyrzucony ze wszystkich rozgrywek. World Professional Billiards and Snooker Association (WPBSA) zarzucała mu “niewłaściwe zachowanie”, ale toczyło się na ten temat dochodzenie, szczegółów do wiadomości nie podawano.
Afera w snookerze: Kto został zawieszony?
Liang Wenbo to nie jedyny zawieszony sportowiec. Teraz organizacja potwierdza, że zawieszenie kolejnych sześciu chińskich zawodników, mianowicie:
- Lu Ninga
- Li Hanga
- Zhao Jianbo
- Baia Langninga
- Changa Bingyu
- Yana Bingtao
Oto jak brzmiał oficjalny komunikat federacji, tak brzmiał pierwszy oficjalny komunikat federacji, jeszcze bez informacji o zawieszeniu Yana Bingtao:
“Przewodniczący WPBSA Jason Ferguson podjął decyzję o zawieszeniu ze skutkiem natychmiastowym Lu Ninga, Li Hanga, Zhao Jianbo, Baia Langninga i Changa Bingyu w turniejach organizowanych pod egidą World Snooker Tour. Decyzja ta nastąpiła w wyniku zawieszeniu Lianga Wenbo w dniu 27 października 2022 r. i późniejszym dochodzeniu, które cały czas trwa, w sprawie zarzutów manipulowania wynikami meczów”. Yana Bingtao był po nim bardzo długo przesłuchiwany przez Nigela Mavera, szefa ds. uczciwości. I od razu po tej rozmowie został także zawieszony.
zakłady w snookerze
Piątka zawieszonych najpierw to: Lu Ning (41. w rankingu; 28 lat), Li Hang (62. w rankingu; 32 lata), Zhao Jianbo (nie ma go w rankingu, stracił dwusezonową kartę WST, ale ma najwięcej punktów w Q-School; 19 lat) Bai Langning (126. miejsce w rankingu, 0 punktów, we wszystkich turniejach odpada w kwalifikacjach; 20 lat) i Chang Bingyu (77. w raningu; 20 lat). Najbardziej znany jest Lu Ning, w przeszłości półfinalista UK Championship i tegoroczny finalista Championship League, gdzie w krótkim formacie meczowym pokonał choćby Marka Williamsa, Stephena Maguire’a, czy Stuarta Binghama. Przegrał w finale z Lucą Brecelem.
Kręci się w okolicach TOP40 rankingu od dwóch sezonów. Nie jest to nie wiadomo jak mocny zawodnik, nigdy nawet nie grał w mistrzostwach świata, bo od kilku lat przegrywa regularnie w samych kwalifikacjach. Kiedy jednak w gronie zawieszonych pojawiło się nazwisko Bingtao, to zrobiło się naprawdę poważnie. To obecnie trzeci najbardziej popularny chiński snookerzysta. Numer jeden to od lat bezapelacyjnie Ding Junhui. W zeszłym sezonie furorę zrobił Zhao Xintong, wygrywając UK Championship oraz German Masters. W tym drugim turnieju zdeklasował w finale zawieszonego Bingtao – 9:0. Zgarnął tyle punktów do rankingu, że wskoczył nawet na 6. miejsce.
Autor sensacyjnych słów o zastraszaniu Chang Bingyu to młodziutki, 20-letni zawodnik. Wenbo to z kolei 35-letni weteran chińskiego snookera. – Rankiem, w dniu rozpoczęcia meczu Liang Wenbo zadzwonił do mnie mówiąc groźnie, że bierze udział w zakładach przeciwko Jamiemu Jonesowi. Bałem się, że postawił na to mnóstwo pieniędzy, a jeśli się nie zgodzę, to narobi mi kłopotów, więc nie miałem innego wyjścia, jak się zgodzić. Bardzo się bałem – napisał Chang w chińskim serwisie Weibo.
Post został już usunięty, ale w sieci nic nie ginie, screeny i cytaty pozostały. Przestraszył się, bo to jeszcze snookerowy dzieciak, ale też przyznał do winy, wziął ją na klatę i obiecał współpracę z osobami prowadzącymi dochodzenie. Takie coś nie przeszłoby, gdyby snookerowa zakała Wenbo zastraszał utytułowanego Ding Junhuia, ale już 19-letni Zhao Jianbo, który w tym sezonie stracił kartę World Snooker Tour, też mógł się przestraszyć. On też może żałować, bo zajmuje 1. miejsce w Q-School i jest/był bliski ponownego wywalczenia karty. Bai Langning także ma dopiero 20 lat. I wszyscy zostali z wielką skazą na wizerunku. Dwaj pozostali zawieszeni gracze – Li Hang i Lu Ning – są starsi. Jeden ma 28 lat, drugi 32.
Yan Bingtao to nie byle kto. Młody chiński snookerowy talent z rocznika 2000, mający jeszcze mnóstwo lat grania przed sobą. Niedawno był już zawodnikiem z TOP10 rankingu, wygrał prestiżowego Mastersa w Alexandra Palace. To akurat turniej nierankingowy, który nie daje punktów do klasyfikacji, ale jest niezwykle ceniony w świecie snookera.
Oprócz mistrzostw świata i UK Championship, to on jest w całym kalendarzu najważniejszy. Kiedy jakiś zawodnik zdobędzie te trzy tytuły w swojej karierze, to ma na koncie tzw. Potrójną Koronę i może sobie naszyć specjalnie haftowaną koronę na swojej kamizelce. Bingtao nie wygrał jeszcze mistrzostwa świata i UK Championship, żeby dumnie paradować z koroną, ale Mastersa ma odhaczonego. Oprócz tego był też w kilku półfinałach i finałach rankingowych turniejów, w ostatnich mistrzostwach świata dotarł do ćwierćfinału. Zdecydowanie głośniej o aferze hazardowej zrobiło się, gdy to on dołączył do całej gamy zawieszonych snookerzystów. Na razie nie komentuje tych zarzutów.
Yan Bingtao może teraz opuścić nierankingowy i opisywany już wyżej prestiżowy turniej Masters. On i pozostała piątka mogą się odwołać od zarzutów. To jeszcze nie koniec dużej afery. Przewodniczący WPBSA Jason Ferguson przyznał, że wszyscy, którzy myśleli, że ustawianie spotkań ujdzie im na sucho byli skrajnie głupi, bo łatwo w tej sprawie o dowody. Powiedział też, że dochodzenie nie potrwa bardzo długo. W Chinach ta sprawa jest zdecydowanie bardziej nagłośniona, bo tam snooker jest jednym z najpopularniejszych sportów.