Skip to main content

Już dziś ruszają Mistrzostwa Świata w koszykówce 3×3 mężczyzn i kobiet. Jedna z najbardziej dynamicznych imprez sportowych świata. Turnieje najbardziej widowiskowego wydania basketu na świecie zostaną rozstrzygnięte w ciągu zaledwie 6 dni. Biało-czerwone barwy będą reprezentowali zarówno panowie, jak i panie.

W imprezie weźmie udział po 20 reprezentacji męskich i żeński, podzielonych na cztery pięciozespołowe grupy. Faza grupowa zostanie rozegrana w systemie „każdy z każdym” bez rewanżów. W każdym meczu pierwsza drużyna, która przed upływem 10 minut zdobędzie 21 punktów lub więcej, wygrywa grę. Jeśli po dziesięciu minutach żadna drużyna nie zdobędzie wymaganego minimum punktów, wygrywa ten, który uzyska wyższy wynik. W przypadku remisu po upływie regulaminowego czasu i minucie przerwy, zostanie rozegrany dodatkowy czas, aż do zdobycia kolejnych 2 punktów przez jedną z drużyn. Czas na rozegranie jednej akcji to 12 sekund. Zasady wydają się być skomplikowane tylko do pierwszych chwil meczu. Kibice i widzowie w mig „łapią” o co chodzi w tej szybkiej i widowiskowej konkurencji.

Światowy czempionat zostanie rozegrany po raz 8 w historii. Wśród mężczyzn niekwestionowanymi faworytami są pięciokrotni mistrzowie świata Serbowie. Reprezentanci Serbii w zasadzie w komplecie grają w jednym klubie podczas World Touru. W ostatnim turnieju przed mistrzostwami, rozgrywanymi w Manilli na Filipinach, zaprezentowali wysoką formę, dlatego eksperci zastanawiają się czy ktoś jest w stanie im zagrozić. Skład Serbów pozostaje niezmieniony względem poprzedniego turnieju o mistrzostwo świata – Dejan Majstorović, Marko Branković, Strahinja Stojačić i Mihailo Vasić mają pełne prawo myśleć o założeniu na szyję złotych krążków. Kto jest w stanie pokrzyżować im szyki? Po dobrym występie w Manilli z zaciekawieniem spoglądamy na Holendrów, których od sukcesu poprowadzić ma widowiskowo grający Worthy de Jong. Po olimpijskim złocie żądni mistrzowskiego tytułu są także Łotysze. Dla Naurisa Miezisa i Kārlisa Lasmanisa to brakujący element – podczas kariery 3×3 wygrali już World Tour, Mistrzostwa Europy i Igrzyska Olimpijskie.

Wysoko stoją także notowania Belgów, którzy w ubiegłym roku zajęli 4. miejsce. Relatywnie młody zespół z przebojowym Thibautem Vervoortem ma już wystarczająco dużo doświadczenia, aby myśleć o spektakularnym sukcesie. No i są jeszcze Amerykanie, w składzie których po raz pierwszy w mistrzostwach świata pojawi się była gwiazda NCAA i zawodnik NBA Jimmer Fredette. Amerykanin w 2011 roku został wybrany z numerem 10 w drafcie przez Milwaukee Bucks, a w najlepszej lidze świata rozegrał ponad 240 meczów. Z bardziej egzotycznych uczestników mamy w turnieju Mongołów, notowanych w rankingu na 6. miejscu na świecie, ze świetnym Anandem Ariunboldem. Najmłodsi w mistrzostwach Portorykańczycy (średnia wieku poniżej 25 lat) są przedstawiani jako czarny koń imprezy ze świeżą energią. Oficjalna strona FIBA ogłasza ich jako „nowe dzieciaki na osiedlu”. Mamy także rodzynka z Afryki – na liderze reprezentacji Madagaskaru, Ellym Randriamampiononie komentatorzy będą łamać sobie zęby,

Nasi reprezentanci w poprzednich mistrzostwach zajęli 8. miejsce, ale w historii światowego czempionatu zapisali się jako brązowi medaliści z 2019 roku. Czas biegnie nieubłaganie i z medalowego składu ostali się jedynie weterani Szymon Rduch i Przemysław Zamojski. Uzupełnieniem składu będą mistrzowie świata do lat 23 sprzed roku: potężny (215 cm) Adrian Bogucki, na co dzień środkowy Suzuki Arki Gdynia oraz rozgrywający Tauron GTK Gliwice Mateusz Szlachetka. Wybuchowa mieszanka doświadczenia i pierwiastek szaleństwa młodości ma szansę na sprawienie niespodzianki. Podopieczni trenerów Piotra Renkiela i Michała Hlebowickiego są notowani dopiero na 11. pozycji w rankingu, ale mistrzostwa to gra nerwów, gra błędów, nieprzewidywalność każdego ze spotkań i pisanie nowej historii ulicznego basketu. Biało-czerwoni zmierzą się w grupie C kolejno z Portoryko, Izraelem (oba mecze we wtorek) oraz Litwą i Belgią (w czwartek). Zwycięzca grupy zagra w ćwierćfinale, zaś zespoły z miejsc 2-3 zagrają play-in o miejsce w ćwierćfinale. Medal dla Polski? O człowieku, pewnie!

U Pań trudno szukać jednoznacznych faworytek. Wysoko stoją akcje obrończyń tytułu Francuzek ze świetną Laetitią Guapo, ubiegłoroczną MVP mistrzostw. Na szczyt chcą także wrócić Amerykanki z gwiazdą college’u Louisville i drużyny uniwersytetu Louisiana, Hailey van Lith. Nie dajcie się zwieść dziewczęcej buzi z warkoczykami – to morderczyni o twarzy dziecka żądna rewanżu za ubiegłoroczną porażkę w ćwierćfinale z Kanadyjkami. Kanada to również jedne z faworytek. Siostry Michelle i Katherine Plouffe mają do wyrównania rachunki krzywd za przegrany rok temu finał z Francją. W gronie potencjalnych medalistek szans nie można odbierać także Chinkom i Litwinkom. Czarnym koniem w turnieju pań może zostać Australia. Sporą zagadką pozostaje dyspozycja Egipcjanek, wśród których będzie wyróżniać się ich liderka, Soraya Mohamed, która na boisku gra jak przystało na tradycyjną muzułmankę – w długich dresach, longsleevie i hidżabie.

Prowadzona przez trenera Bartłomieja Koziatka reprezentacja Polski z pewnością chciałaby w tym roku poprawić ubiegłoroczny wynik. Rok temu w Antwerpii Polki odpadły w ćwierćfinale z Litwinkami. Do Wiednia jadą: Dominika Fiszer, Klaudia Gertchen, Aldona Morawiec i Klaudia Sosnowska, była liderka indywidualnego rankingu zawodniczek w koszykówce 3×3 z września 2021 roku. Biało-czerwone są brązowymi medalistkami Mistrzostw Europy z ubiegłego roku. Mówią, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, dlatego aspiracje Polek z pewnością są wysokie. Nasze reprezentantki zagrają w grupie B kolejno z Egiptem i Australią (w środę) oraz Niemcami i Japonią (w piątek).

Podczas Mistrzostw Świata na wiedeńskim placu ratuszowym jest o co grać. Po trzy czołowe ekipy imprezy pań i panów oprócz pamiątkowych medali oraz zapisania się na kartach historii koszykówki 3×3 otrzymają również miejsce w turnieju kwalifikacyjnym do przyszłorocznych Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Mecze męskiej i żeńskiej reprezentacji Polski będą transmitowane na żywo w TVP Sport, zaś wszystkie spotkania mistrzostw będą do obejrzenia na żywo w serwisie YouTube na kanale FIBA3x3.

Related Articles