Skip to main content

Za nami trzy dni walki w Wimbledonie 2021. Póki co turniej układa się po myśli Polaków. Są także pierwsze niespodzianki i pierwsze dramaty. Oto raport z kortów All England Lawn Tennis and Croquet Club.

W III rundzie jest już Iga Świątek. Obawy o formę Polki na trawiastych kortach są póki co nieuzasadnione. Świątek rywalizowała z dwiema bardzo doświadczonymi tenisistkami – Tajwanką Su-Wei Hsieh i Rosjanką Wierą Zwonariową. Pierwsze spotkanie wygrała 6:4; 6:4, drugie 6:1; 6:3. Obydwa zwycięstwa były niezagrożone. Świątek pokazała swój dobry, ofensywny, ale także dojrzały tenis. W czwartek nasza najlepsza zawodniczka zmierzy się w Rumunką Iriną Begu, 79. rakietą rankingu WTA. Rzecz jasna to Świątek będzie faworytką. Jeśli wygra, o ćwierćfinał może zagrać z Garbine Muguruzą. Hiszpanka to zwyciężczyni Wimbledonu z 2017 roku.

Poza Świątek w turniejach singlowych mamy jeszcze dwójkę reprezentantów. Magda Linette zdążyła jak do tej pory rozegrać tylko jeden mecz. Pokonała Amandę Anisimową 2:6; 6:3; 6:1. Dziś zmierzy się z dużo wyżej notowaną Ukrainką Eliną Switoliną. Wygrana Polki byłaby sporą niespodzianką. Początek meczu około godziny 14:00.

Wśród Panów swój pierwszy mecz wygrał Hubert Hurkacz. Jego rywalem był Lorenzo Musetti. Młody Włoch ze świetnej strony zaprezentował się w niedawnym French Open, gdzie urwał dwa sety Novakowi Djokoviciowi. W meczu z Hurkaczem był jednak bezradny. 24-latek z Wrocławia zagrał kapitalnie. Był konsekwentny i niemal bezbłędny. Z taką grą nie powinien mieć problemu w swoim drugim meczu, który rozegra już dziś. Jego przeciwnikiem będzie Marcos Giron z USA – 66. zawodnik rankingu ATP. Co istotne, Hurkacz przerwał serię sześciu kolejnych porażek, która ciągnęła się od kwietnia. W pięciu kolejnych turniejach odpadał on na I rundzie.

Co poza Polakami? Dwie przeszkody za sobą ma już Djoković, który w pierwszym meczu na początek przegrał seta, ale można się zastanawiać czy nie zrobił tego celowo, by dłużej przebywać na korcie. W każdej z kolejnych partii meczów z Jackem Draperem i Kevinem Andersonem serbski lider rankingu był już sobą. Co ciekawe, już na pierwszej rundzie udział w Wimbledonie zakończył niedawny finalista turnieju na kortach Rolanda Garrosa, czyli Stefanos Tsitsipas. Pogromcą Greka okazał się Frances Tiafoe z USA.

Do kolejnej rundy z niemałymi problemami awansował ośmiokrotny triumfator Wimbledonu, Roger Federer. Szwajcar jest daleki od swojej najlepszej formy, ale we wtorek skorzystał na nieszczęściu Adriana Mannarino. Francuz przy stanie 2:2 skreczował z powodu problemów z kolanem. Dziś Federer zmierzy się z innym Francuzem – Richardem Gasquetem.

Dwie przeszkody ma za sobą próbujący wrócić do wielkiego tenisa Andy Murray. Szkot był niegdyś ulubieńcem publiczności na Wimbledonie i wygrywał ten turniej dwukrotnie. Ostatnie lata to jednak gehenna, spowodowana kontuzjami. Murray nie poddał się i jak widać ciągle jest w stanie rywalizować wśród najlepszych. W III rundzie czeka go jednak trudne zadanie – mecz z 12. w rankingu Rosjaninem – Denisem Shapolapovem.

Zajrzyjmy jeszcze do turnieju pań, gdzie wśród potencjalnych rywalek Igi Świątek nie ma już Sereny Williams. Amerykanka przegrała z kontuzją i przy stanie 3:3 w pierwszym secie pierwszego meczu musiała zrezygnować z dalszej gry. Pozostałe faworytki jak na razie raczej nie zawodzą, co zwiastuje duże emocje w kolejnych rundach.

Related Articles