Skip to main content

Przygotowujący się do Australian Open Hubert Hurkacz wygrał właśnie turniej rangi ATP – Delray Beach Open. Rozstawiony z numerem 4 Polak nie przegrał na Florydzie ani jednego seta. Czy to dobry prognostyk przed Wielkim Szlemem?

Turniej nie był przesadnie mocno obsadzony. Numerem 1 był Chilijczyk Cristian Garin, który przepadł już w pierwszym meczu. Dłużej trwała przygoda numeru 2 – Johna Isnera, który odpadł przy drugiej okazji, podobnie jak inny znany Amerykanin – Sam Querrey.

Hurkacz po kolei pokonywał Kolumbijczyka Daniela Elahi Galan Riverosa, Ekwadorczyka Roberto Quiroza, Amerykanina Christiana Harrisona i wreszcie w finale innego reprezentanta gospodarzy, Sebastiana Kordę.

Notabene Korda gra pod flagą USA, ale jest synem dobrze znanego czeskiego tenisisty – Petra Kordy. Trzy lata młodszy Korda to dopiero 119. zawodnik rankingu i absolutny debiutant na tym poziomie. Hurkacz spodziewał się, że jego doświadczenie weźmie górę i tak się stało. Ale początek należał do Kordy, który rozpoczął od przełamania serwisu Polaka i to bez straty punktu! Potem wygrał swoje podanie. Jednak Hurkacz pozbierał się i z kolejnych siedmiu gemów wygrał sześć. W drugim secie znów zwyciężył 6:3 i po raz drugi w karierze sięgnął po wygraną w turnieju ATP. Wcześniej zwyciężył w Winston-Salem.

Wygrana Polaka musi cieszyć, ale trzeba na nią spojrzeć z dystansem. Turniej był kiepsko obsadzony, a Polak miał szczęście, bo po drodze nie trafił na ani jednego zawodnika choćby z czołowej setki rankingu. W każdym z meczu był murowanym faworytem. Pamiętajmy, że ubiegły sezon Hurkacz także rozpoczął świetnie. W styczniowym ATP Cup pokonał Dominica Thiema, Diego Schwartzmana i Bornę Coricia! Niestety, później było znacznie gorzej. Sam zawodnik twierdzi, że rozwinął się jako tenisista w 2020 roku, ale brakowało przełożenia tego na wyniki. Ten rok zaczął się więc od konkretnego wyniku, jakim jest wygranie turnieju. Nie czyni to jednak oczywiście z Hurkacza faworyta w Wielkim Szlemie.

Do rozpoczęcia rywalizacji w Australian Open jeszcze ponad trzy tygodnie. Hurkacz dzięki zwycięstwu w Delray Beach Open zainkasował 250 punktów rankingowych i ponad 30 tys. dolarów. W rankingu ATP przesunął się na 29. miejsce. Czy podczas rywalizacji w Melbourne nasz tenisista osiągnie życiowy wynik? Jak do tej pory III runda Wimbledonu w 2019 roku była największym osiągnięciem 23-letniego wrocławianina.

Related Articles