Skip to main content

Szok w świecie tenisa! Zaledwie 25-letnia Ashleigh Barty ogłosiła zakończenie kariery. Australijka to liderka rankingu WTA!

Wątpliwe, by komukolwiek trzeba było przedstawiać Barty. To tenisowe objawienie ostatnich lat. W 2018 wygrały US Open w deblu, a potem zaczęła swoją singlową ekspansję w najważniejszych turniejach – w 2019 roku sięgnęła po triumf we French Open, dwa lata później wygrała Wimbledon, a w tym roku zdążyła już wygrać Australian Open. W finale ograła Danielle Rose Collins. W drugim secie tego pojedynku Amerykanka prowadziła już 5:1, ale Barty odrobiła straty i w pięknym stylu wygrała tie-breaka, a co za tym idzie cały mecz i cały turniej. Nikt wtedy nie mógł przypuszczać, że będzie to ostatni mecz w jej karierze.

Barty po wygraniu turnieju na kortach Rolanda Garrosa w 2019 roku objęła prowadzenie w rankingu WTA i niemal nieprzerwanie dzierżyła fotel liderki po dzień dzisiejszy. Niebawem jednak ustąpi którejś z rywalek – na dziś najbardziej prawdopodobne, że Idze Świątek, która jest obecnie wiceliderką, a także najlepszą zawodniczką w rankingu Race, obejmującym wyłącznie imprezy z 2022 roku. Nawet jeśli WTA nie skreśli Barty jako „emerytki”, to i tak wkrótce brak nowego zastrzyku punktów zacznie spychać Australijkę w dół rankingu.

Jak Barty ogłosiła swoją zaskakującą decyzję? To swoisty znak czasów, bo stało się to za pomocą posta na Instagramie. W realizacji pomogła jej była deblowa partnerka, Casey Dellacqua. W krótkiej rozmowie z nią Barty wyjawiła, że to koniec, a w opisie filmu napisała: „Dzisiejszy dzień jest dla mnie trudny i pełen emocji, ponieważ ogłaszam moje odejście z tenisa. Nie byłam pewna, jak podzielić się z Wami tą wiadomością, więc poprosiłam o pomoc moją dobrą przyjaciółkę Casey Dellacqua. Jestem bardzo wdzięczna za wszystko, co dał mi ten sport, i czuję się dumna i spełniona. Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie na tej drodze, zawsze będę wdzięczna za wspomnienia na całe życie, które razem stworzyliśmy”.

A jak trzykrotna triumfatorka singlowych turniejów wielkoszlemowych motywuje swoją decyzję? Przecież jest u szczytu kariery, z perspektywą wygrywania wielu imprez przez kolejne lata. O ponad dekadę starszy Rafael Nadal sięga po laury w męskim tenisie. Roger Federer robił to w jeszcze bardziej zaawansowanym wieku. Barty powiedziała po prostu, że pora ścigać inne marzenia. Wcześniej nadmieniła, że to bardzo trudna decyzja, ale jest szczęśliwa i gotowa.

Cóż, za Barty piękna, choć bardzo krótka sportowa kariera. Nie można przekreślać jej ewentualnego powrotu w przyszłości, bo tak naprawdę trudno powiedzieć, jako marzenia chce teraz spełniać Australijka. Na pewno gdyby grała dalej, półka ze sportowymi trofeami w jej domu zapełniłaby się jeszcze nie raz.

Federacja WTA w bardzo piękny sposób pożegnała liderkę w mediach społecznościowych.
 

Related Articles