Olbrzymi pech polskiej kadry przed Turniejem Czterech Skoczni. Pozytywny test na obecność koronawirusa otrzymał Klemens Murańka. Co to oznacza dla naszej kadry? Jeszcze tak naprawdę nie wiadomo.

Polacy przeszli test na COVID od razu po przyjeździe do Oberstdorfu, czyli w sobotę. Wynik miał być znany już drugiego dnia i tym sposobem w niedzielę okazało się, że Klemens Murańka jest "pozytywny". Został więc odizolowany od całej grupy, a głównie od Andrzeja Stękały, z którym dzieli pokój. Decyzję co z resztą Polaków ma podjąć niemiecki sanepid. Wszystko na ostatnią chwilę, bo przecież kwalifikacje do turnieju już… dzisiaj o 16:30. Najdziwniejsze w tej sytuacji jest to, że przecież Polacy przed wyjazdem przeszli testy na COVID i dały one wynik negatywny.

Michal Doleżal mógł na Turniej powołać aż siedmiu zawodników – szóstkę z Engelbergu (Stoch, Kubacki, Żyła, Stękała, Zniszczoł, Murańka) oraz Macieja Kota, który wywalczył dodatkowe miejsce dla Polski, dzięki dobrym występom w Pucharze Kontynentalnym. Klemens Murańka w konkursie nie wystąpi i być może taki sam los spotka Andrzeja Stękałę, który jest jego współlokatorem. To byłby duży cios dla skoczka, który ostatnio robi wielką furorę. Polacy muszą czekać, bo w przepisach nie ma nic o całkowitej dyskwalifikacji całej ekipy. Decyzję o braku udziału w konkursie musiałby podjąć sam sztab, a tego na pewno nie chcą.

Wynik z Oberstdorfu nie musi być do końca wiarygodny, bo przecież Polacy przeszli test przed wyjazdem. Klemens ma mieć powtórzone badanie w poniedziałek rano. Tak mówił o tym Aleksander Winiarski, lekarz reprezentacji A w serwisie sport.pl: – Mogę potwierdzić, że dostaliśmy pozytywny wynik Klemensa Murańki. Potwierdzam też, że jest on niejednoznaczny. Dokładnie jest napisane "schwach positiv", czyli słabo pozytywny w tłumaczeniu z języka niemieckiego. Liczymy na to, że kolejny test da w tym przypadku negatywny wynik.

Tak naprawdę jest dużo nerwówki, bo turniej rusza dzisiaj, a nic konkretnego nie wiadomo. "Bardzo mi przykro ale stało się… (Pozytywny) i jak na razie bezobjawowy" – napisał na swoim Instagramie Klemens Murańka. Choć nie jest faworytem, to tytułu mistrza będzie bronił Dawid Kubacki. Jeśli oczywiście pozwoli mu na to niemiecki sanepid.

Zapowiedź Turnieju Czterech Skoczni jeszcze dziś na naszym blogu!