Okienko transferowe w polskim żużlu to bardzo specyficzny wynalazek. Najpierw przez kilka miesięcy trzeba udawać, że się nic nie robi, a później można ogłaszać transfery jak z rękawa. Czas na transfery zakończony, teraz pora podsumować to, co się wydarzyło w Ekstralidze.
Zerkniemy, co się dzieje w każdym z ośmiu klubów najlepszej ligi. Na nudę nie mogliśmy narzekać i trochę roszad za nami.
Sparta Wrocław
U mistrza Polski spokojne, ale ważne i mocne ruchy. Przemysław Liszka zakończył przygodę juniorską, a jego miejsce zajął Bartłomiej Kowalski. Było zdjęcie w bluzie Stali Gorzów, ale wylądował na Olimpijskim. To spore wzmocnienie i wydaje się, że w parze z Michałem Curzytkiem powinni trochę punktów dla wrocławian zdobyć. Warto dodać, że taka para powinna się utrzymać przez dwa sezony, gdyż obaj kończą wiek młodzieżowca dopiero po sezonie 2023.
Poza tym utrzymana w całości mistrzowska kadra. Dołączył do niej Łotysz Francis Gusts. 18-latek był jednym z objawień tego sezonu i trafia do Ekstraligi. Trudno spodziewać się go na torze już teraz. Mimo wszystko rozgrywki Ekstraligi U24 powinny być dla niego atrakcyjne.
Sparta powinna być w przyszłym sezonie jeszcze mocniejsza!
Motor Lublin
Lublinianie zrobili jeden transfer. Mowa o przyjściu Maksyma Drabika. Ten wraca po sporej nieobecności spowodowanej zawieszeniem za doping. Jeśli dobrze przepracuje zimę i wróci do dyspozycji sprzed karencji, to będzie ogromnym wzmocnieniem. Na pewno w Lublinie liczą na lepsze wyniki niż Krzysztof Buczkowski przez większą część sezonu. W dodatku udaje się odmłodzić kadrę zespołu.
Wątpliwości były przy pozostawieniu Jarosława Hampela. W końcu miniony sezon nie był dla niego najlepszy. 40-latek musi zrobić teraz lepsze wyniki, bo z ambicjami Motoru, po prostu trzeba się rozwijać. Czy ekipa Jakuba Kępy znowu powalczy o złoto? Trudno powiedzieć, ale kolejny medal jest w ich zasięgu i powinien być celem.
Stal Gorzów
W lubuskim także spokojne okienko, ale ze znaczącymi zmianami. Rafał Karczmarz wybrał KSM Krosno i słusznie zrobił. Jego miejsce ma zająć Patrick Hansen. Średnia 2,058 w I lidze robiła wrażenie, więc był łakomym kąskiem pod kątem zawodników U24. Mimo takiego transferu w klubie zdecydował się pozostać Wiktor Jasiński. Były już junior chce walczyć o skład. Na ten moment wydaje się jednak, że może dostawać szansę na pozycjach 8/16 i w nowych rozgrywkach. Z drugiej strony plaga kontuzji z tego sezonu pokazała, że warto mieć kogoś w zanadrzu.
Mateusz Bartkowiak miał pozostać w Grudziądzu, ale brak Bartłomieja Kowalskiego zmienił plany Stanisława Chomskiego. 18-latek wraca po wypożyczeniu. Jednak wszyscy czekają na 16. urodziny Oskara Palucha. Syn Piota w tym sezonie mógł występować wyłącznie w zawodach młodzieżowych. W nich objeżdżał uznane juniorskie nazwiska. Czekamy zatem na debiut w Ekstralidze. Ten najwcześniej 6 czerwca.
Unia Leszno
Na Smoczyku spore trzęsienie ziemi. Takim było i jest zapowiadane odejście Emila Sajtudinowa. Jego miejsce zajmie David Bellego. Francuz to zawodnik dobry, a może coś więcej. Musi jednak zastąpić zawodnika wybitnego. Zobaczymy na ile średnia 2,292 w I lidze będzie działała poziom wyżej. To największy kłopot ekipy Piotra Barona. Na plus pozostanie Jasona Doyle'a i Janusza Kołodzieja. Ponadto trudno spodziewać się tak słabego sezonu po Jaimonie Lidseyu i Piotrze Pawlickim zwłaszcza. 1,667 dla kapitana i wychowanka to po prostu bardzo słaba średnia.
Ciekawi sytuacja na pozycjach juniorskich. Mocno stawiają na Damiana Ratajczaka. Krzysztof Sadurski ruszył do Krosna, a wiele także mówiło się o odejściu Pludry. Widać jednak, że to Ratajczak ma być główną bronią Byków. Skoro osiągnął 1,245 w debiutanckim sezonie, teraz oczekiwania będą tylko rosły.
Włókniarz Częstochowa
Pod Jasną Górą nie doszło do trzęsienia ziemi. Mimo że w teorii miało prawo do niego dojść. Z pracą pożegnał się trener Piotr Świderski. Jego miejsce zajął Lech Kędziora. Poza tym jeszcze ruchy wychodzące wśród juniorów. Bartłomiej Kowalski do Torunia, zaś Franciszek Karczewski do Krosna. Ten drugi na wypożyczenie. Za rok powinien być już podstawowym juniorem Lwów. Nadal Włókniarz będzie dysponował wielką siłą pod numerami młodzieżowców. Miśkowiak i Świdnicki kończą jednak wiek juniora, dlatego objeżdżenie Karczewskiego na zapleczu będzie na wagę złota.
Co ciekawe do składu dołączył Rune Holta. W I lidze średnia 2,148, ale nie wiemy na co go stać poziom wyżej. W przyszłym roku skończy już 49 lat, ale może to będzie bat na słabo jeżdżących Smektałę i Jeppesena. Jeden z nich wystarczy do wypełnienia przepisu o zawodniku U24. Krótko mówiąc już nie tylko juniorzy będą dla nich postrachem, ale teraz mogą nawet nie trafić do składu meczowego!
Apator Toruń
W Grodzie Kopernika ewidentnie celują w złoto. Wymiana Adriana Miedzińskiego i Chrisa Holdera na Patryka Dudka i Emila Sajfutdinowa to hity transferowe. Pozostają Lambert, Przedpełski i Jack Holder. Co ciekawe cała piątka w ubiegłym sezonie zajęła miejsca w przedziale 9-16, jeśli chodzi o klasyfikacje indywidualną. Ta ekipa powinna gwarantować walkę o złoto i takie będą cele na Motoarenie.
Ważnym aspektem jeszcze będzie formacja juniorska. Tutaj może być naprawdę ciekawie. Krzysztof Lewandowski wydaje się być pewniakiem do jazdy. Pozostał Karol Żupiński, który ma za sobą fatalny sezon. Do drużyny trafił Denis Zieliński. Tutaj głównym atutem ma być jego zamiłowanie do jazdy na toruńskim torze. Być może doczekamy się także debiutu utalentowanego Mateusza Affelta. Ten jednak nastąpi najwcześniej 13 czerwca, gdy ukończy 16 lat.
GKM Grudziądz
Przy Hallera postawili znowu na te same karty. Z podstawowej piątki odszedł jedynie Kenneth Bjerre. Jego miejsce zajął Wadim Tarasienko. Rosjanin był czołową postacią I ligi, więc zrobił logiczny ruch. Pytanie czy można oczekiwać skoku jakości po Kasprzaku i Pawlickim. To do nich były największe zastrzeżenia w sezonie 2021. Ciekawie zapowiada się rywalizacja na pozycji zawodnika U24. Norbert Krakowiak nie może być spokojny, gdyż z Gniezna trafił do klubu Frederik Jakobsen. Krakowiak może być rezerwowym, ale chciałby zapewne stanowić mocniejszy i pewniejszy punkt niż w pierwszym seniorskim sezonie. Trudno wyrokować czy kadra grudziądzan jest mocniejsza.
Tym bardziej gdy popatrzymy na juniorów. Odszedł podstawowy duet – Zieliński i Bartkowiak. Tutaj mają o wszytko walczyć trzej zawodnicy. 17-letni Kacper Łobodziński i dwóch 16-latków Seweryn Orgacki oraz Wiktor Rafalski. Ten ostatni jeszcze przed debiutem w Ekstralidze, ze względu na późne urodziny. Jednak o kuzynie Pawła Przedpełskiego mówi się, że może być sporą bronią dla formacji młodzieżowej drużyny.
Ostrovia Ostrów Wlkp.
W Ostrowie spokojnie, gdyż ruchów praktycznie nie było. Jedyne to przyjśćie Matiasa Nielsena na pozycje U24. Wydaje się, że to on, a nie Tim Soerensen będzie podstawowym zawodnikiem na tej pozycji. To wszytko efekt odejścia Hansena do Gorzowa. Poza tym jeszcze transfer przychodzący Chrisa Holdera. To znak, że ktoś z duetu Klindt-Berntzon musi uważać na swoją pozycje. Na dzisiaj bliżej do składu Szwedowi, ale sezon rusza dopiero za pół roku.
Plusem jest utrzymanie c
ałej ekipy juniorskiej. To ona może zrobić różnicę i punkty potrzebne do utrzymania. W 2021 roku formacje juniorskie w Ekstralidze były w większości słabe lub bardzo słabe. Teraz poziom rośnie, ale w tej materii Ostrovia powinna mieć ekipę z czołowej czwórki. Czy to wystarczy to utrzymania?