Ten sezon darta z całą pewnością należy do Jonny'ego Claytona. W tym roku zaskoczył wszystkich zwycięstwem w Mastersie, a później konsekwentnie potwierdzał dobrą formę i właśnie wygrał Unibet Premier League 2021 – i to w debiucie.
Kilka dni temu zakończyła się kolejna edycja prestiżowych rozgrywek w darta, czyli Premier League, od 2018 sponsorowanych przez Unibet. Turniej polega na tym, że mierzy się w nim 10 zawodników: TOP4 w rankingu oraz sześciu, którzy wywalczą sobie bilet poprzez dobre występy na różnych turniejach. I w taki właśnie sposób Jonny Clayton trafił do tegorocznej edycji, wygrywając pod koniec stycznia turniej Masters. Federacja PDC ogłosiła, że bilet do Premier League otrzyma zwycięzca – albo Mervyn King, albo Jonny Clayton. Wtedy taki zestaw finałówy był dużą niespodzianką. Lepszy okazał się Clayton, a w dalszej części sezonu sukcesywnie potwierdzał dobrą formę.
Odpuścił trzecią część Super Series, żeby zminimalizować ryzyko zachorowania na koronowirusa. Wolał być zdrowy na kluczową fazę Unibet Premier League. Sam mówił o tym w ten sposób: – Zamierzam zostać w domu, bo mam nadzieję, że sobie z tym poradzę. Możesz złapać covida w domu, ale zamierzam tylko zminimalizować ryzyko, więc przegapię po prostu trzecią część Super Series. Potem w kluczowej fazie Premier League wygrał cztery spotkania i przegrał trzy. Z bilansem 8-2-6 awansował do półfinału z czwartego miejsca. W drugiej części turnieju brało udział ośmiu zawodników, dalej przechodziło czterech.
Od razu po fazie grupowej rozpoczęły się półfinały. Tam Clayton musiał zmierzyć się ze zwycięzcą grupy, czyli Michaelem van Gerwenem, który tym turniejem pokazał, że wraca do swoich najlepszych występów. To pięciokrotny zwycięzca Premier League. Clayton przy średniej punktowej ponad 103 pokonał Holendra 10:8 i awansował do finału, a już w nim grało się nie do 10 wygranych legów, tylko do 11. Walijczyk praktycznie nie dał szans Portugalczykowi Jose De Sousie i ograł go gładko – 11:5. Już na początku narzucił mocne tempo, robiąc finisz 121-punktowy i przełamując De Sousę na 2:0. Ciekawe, że obaj zawodnicy całkiem często się wzajemnie przełamywali. Walijski zawodnik wygrał cztery legi od stanu 7:5 i wywalczył tytuł. W finale zmierzyło się ze sobą dwóch debiutantów, a Clayton jest pierwszym w historii turnieju, który wygrał go z czwartej pozycji w grupie.
To niezwykły sezon dla Claytona, w którym najpierw wygrał Mastersa, a później dwa turnieje Super Series. Teraz potwierdził, że można go zaliczać do ścisłej czołówki, wygrywając tegoroczną edycję Unibet Premier League.