Dopełnił w sobotę formalności Yadong Song, który w walce wieczoru gali UFC Fight Night w Las Vegas pokonał Chrisa Gutierreza.

Sklasyfikowany na 7. miejscu w rankingu wagi koguciej Yadong Song wiele do ugrania w starciu z okupującym 15. pozycję Chrisem Gutierrezem nie miał. Jego psim obowiązkiem – także jako zdecydowanego faworyta – było pewne pokonanie Amerykanina. I tak też uczynił.

Chińsko-amerykańska konfrontacja nie zapadnie jednak w pamięci fanów na długo. W obszarze stójkowym Gutierrez był aktywniejszy, ale uderzenia Songa siały większe spustoszenie. Gdy zaś Chińczyk zdał sobie sprawę, że Amerykanin nie jest w stanie postawić mu się zapaśniczo, zaczął przenosić walkę do parteru, z góry kontrolując i obijając rywala.

Ostatecznie Song wygrał jednogłośną decyzją sędziowską w stosunku 2 x 50-45, 50-44. Była to dla niego druga wygrana z rzędu i piąta w ostatnich sześciu występach. Na celowniku 26-latka znalazł się teraz – zgodnie z jego zapowiedziami sprzed gali – były mistrz 135 funtów Petr Yan.

Niespodzianki nie stwierdzono także w co-main evencie wydarzenia. Faworyzowany Khalil Rountree Jr. rozbił i w trzeciej rundzie znokautował zaprawionego w bojach Anthony’ego Smitha, odnosząc najcenniejsze prawdopodobnie zwycięstwo w sportowej karierze. “The War Horse” może obecnie pochwalić się serią pięciu aż zwycięstw, w tym czterech przed czasem. W najnowszym notowaniu rankingu najprawdopodobniej awansuje do czołowej dziesiątki kategorii półciężkiej.

Po walce zwycięzca nieoczekiwanie zaprosił w bitewne tany… mistrza 205 funtów Alexa Pereirę! Szanse na zestawienie takiego starcia są obecnie iluzoryczne, ale Amerykanin nie ma wątpliwości, że daliby razem z Brazylijczykiem niezapomniane widowisko.

Świetne występy w Las Vegas dali też Nasrat Haqparast i Tim Elliott. Afgański Niemiec znokautował w pierwszej rundzie zawodów Jamiego Mullarkeya, a Amerykanin także w pierwszej odsłonie poddał Sumudaerji.