Skip to main content

Nie zwalniają tempa Dana White i spółka – już w sobotę w Las Vegas odbędzie się kolejna gala z cyklu UFC Fight Night.

Pierwotnie sobotnia gala amerykańskiego giganta miała odbyć się w Rijadzie, ale – jak wieść gminna niesie – arabscy szejkowie nie byli zadowoleni z zaproponowanych przez matchmakerów UFC zestawień, wobec czego wydarzenie przeniesiono do Las Vegas. Do Arabii Saudyjskiej Amerykanie zawitają natomiast w czerwcu.

W rozpisce sobotniej gali widać zresztą, że pierwotnie szykowana była na Rijad. W karcie głównej znajdziemy bowiem zawodników reprezentujących Bahrajn, Rosję czy Kazachstan. Gala odbędzie się też w europejskich godzinach.

Wydarzenie uświetni starcie w kategorii ciężkiej pomiędzy zaprawionym w bojach Jairzinho Rozenstruikiem i toczącym drugi dopiero pojedynek w oktagonie UFC Shamilem Gazievem. Znacznie więcej do ugrania ma tutaj ten ostatni – jeśli bowiem pokona sklasyfikowanego na 12. miejscu w rankingu Surinamczyka, przedrze się do czołowej piętnastki kategorii ciężkiej.

Jeśli wierzyć bukmacherom, ma na to spore szanse – jest bowiem faworytem. Nie ulega co prawda wątpliwości, że Gaziev jest wszechstronniejszym zawodnikiem, który może tutaj poszukać parteru, ale z drugiej strony, w stójce “Bigi Boi” jest naprawdę niebezpieczny. W każdej wymianie Gaziev igrał będzie z ogniem.

Także w co-main evencie spodziewać można się ciężkich grzmotów. Kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa i legitymujący się nieskazitelnym bilansem 10-0 Vitor Petrino stanie przed największym wyzwaniem w swojej dotychczasowej karierze w osobie Tysona Pedro. Póki co żaden z zawodników nie jest sklasyfikowany w Top 15 wagi półciężkiej, ale prawdopodobnie zwycięzca tam właśnie trafi.

Zdecydowanym faworytem zawodów jest Brazylijczyk. Mając na uwadze formę, jaką ostatnio prezentuje, a także jego wszechstronność – jest niebezpieczny zarówno w stójce, jak i w parterze – trudno się temu dziwić. Australijczyk bywa jednak w swoich poczynaniach nieobliczalny, co również czyni go groźnym.

Vitor Petrino i Shamil Gaziev nie są jedynymi zawodnikami bez porażki, jacy wystąpią w Las Vegas. W rozpisce wydarzenia znajdziemy jeszcze trzech innych, którzy nigdy w karierze nie doznali porażki. Utalentowany Umar Nurmagomedov (16-0) stanie w szranki z Bekzatem Almakhanem. Celujący w pas wagi muszej Muhammad Mokaev skonfrontuje się z Alexem Perezem, a Javid Basharat (14-0) o czwarte zwycięstwo w UFC powalczy z Aiemannem Zahabim.

Related Articles