Sobotnia gala UFC Fight Night rozpiską zdecydowanie nie rzuca na kolana, ale ma jednak trzy mocne punkty.
Po pierwsze, starcie wieczoru zapowiada się na prawdziwą ucztę dla fanów MMA. Rękawice skrzyżują w nim dwaj wyborni w swoim fachu zawodnicy – jeden z najlepszych grapplerów w UFC w osobie Briana Ortegi oraz absolutny wirtuoz jeśli chodzi o stójkę, Yair Rodriguez.
Pojedynek ten będzie miał kapitalne znaczenie dla rozgrywki mistrzowskiej w kategorii piórkowej. Niewykluczone nawet, że wyłoni kolejnego pretendenta dom walki z rozdającym od lat karty w dywizji Alexandrem Volkanovskim, który z powodu braku wyzwań powoli przebąkuje o migracji do kategorii lekkiej.
Sklasyfikowany na 2. miejscu w rankingu 145 funtów Brian Ortega był ostatnio widziany w akcji we wrześniu, przegrywając na pełnym dystansie właśnie ze wspomnianym mistrzem Alexandrem Volkanovskim. Starcie to zagwarantował sobie natomiast wcześniejszą wiktorią z Chan Sung Jungiem, którą z kolei powrócił na zwycięskie tory po porażce z Maxem Hollowayem, jeszcze w 2018 roku.
It’s T-City time ⏰
[ @BrianTCity | #UFCLongIsland | Saturday | Main Card 2pm ET LIVE on @ABCNetwork ] pic.twitter.com/cCBhmVluMI
— UFC (@ufc) July 11, 2022
Okupujący 3. pozycję w rankingu Meksykanin w ostatniej potyczce zmuszony był uznać wyższość Maxa Hollowaya, przegrywając z zapaśniczo usposobionym wówczas Hawajczykiem w listopadzie ubiegłego roku. Wcześniej wypunktował Jeremy’ego Stephensa.
🌎 @PanteraUFC is ready to show the world – it is his time.
[ #UFCLongIsland | Saturday | Main Card 2pm ET LIVE on @ABCNetwork ] pic.twitter.com/u2hNODYJum
— UFC (@ufc) July 13, 2022
Bukmacherskim faworytem zawodów jest Ortega. Nie ulega natomiast wątpliwości, że jeśli Amerykanin nie zdoła sprowadzić walki do parteru – o co wcale nie musi być łatwo, bo defensywa zapaśnicza Meksykanina nie jest zła – wówczas w szermierce na pięści i kopnięcia będzie igrał z ogniem. Tamże bowiem niestroniący od ekwilibrystycznych technik Rodriguez jest nieprawdopodobnie kreatywny i piekielnie trudny do rozczytania.
Na drugi mocny punkt wydarzenia zapowiada się konfrontacja Shane’a Burgosa z Charlesem Jourdainem. Obaj zawodnicy walczą bowiem niezwykle agresywnie i efektownie. Starcie to jest murowanym kandydatem do Walki Wieczoru.
Wreszcie trzecim mocnym punktem sobotniej gali UFC Fight Night – przynajmniej nad Wisłą – są godziny, w których się odbędzie. Wydarzenie rozpocznie się bowiem już o godzinie 17:00 czasu polskiego. Start karty głównej przewidziano natomiast na godzinę 20:00.