W minionym roku w siedmiu spośród łącznie 12 kategorii wagowych UFC doszło do zmiany na mistrzowskim tronie.
W najlżejszej dywizji – słomkowej kobiet – skończyło się panowanie Carli Esparzy. Amerykanka zmuszona była uznać wyższość Weili Zhang, która po raz drugi w karierze sięgnęła po tytuł mistrzowski. Nie wiadomo póki co, kiedy Chinka powróci do akcji i z kim będzie walczyć. Najbardziej prawdopodobną dla niej przeciwniczką wydaje się była mistrzyni Rose Namajunas – obie walczyły już dwukrotnie i dwukrotnie lepsza okazywała się Amerykanka.
W kategorii muszej kobiet na tronie utrzymała się zasiadająca tam od lat Valentina Shevchenko. W jedynej obronie pasa w 2022 roku Kirgizka pokonała niejednogłośnie Tailę Santos, po raz siódmy broniąc tytuł. Z kolei w 135 funtach koronę odzyskała Amanda Nunes, która w rewanżu rozbiła w pył Juliannę Penę. W wadze piórkowej kobiet bez zmian – mistrzynią pozostaje Amanda Nunes. W zeszłym roku w martwej tej dywizji nie stoczyła żadnej walki.
Deiveson Figueiredo w 2022 roku odzyskał tytuł mistrzowski w wadze muszej, pokonując w trylogii Brandona Moreno. Co ciekawe, Meksykanin również zakończył rok w glorii mistrza, tyle że tymczasowego – a to za sprawą zwycięstwa z Kai Kara-France w starciu o tymczasowy tytuł mistrzowski. Do czwartego brazylijsko-meksykańskiego starcia, które zakończy dwukrólewie w 125 funtach, dojdzie już 21 stycznia w ramach gali UFC 284 w Rio de Janeiro.
Bez zmian w wadze koguciej. Aljamain Sterling w zeszłym roku dwukrotnie obronił tytuł, najpierw w rewanżu niejednogłośnie pokonując Petra Yana, by następnie zdemolować TJ-a Dillashawa. Wedle nieoficjalnych doniesień, w trzeciej obronie pasa “Funk Master” skrzyżuje w marcu rękawice z powracającym do akcji po 3-letniej prawie przerwie Henrym Cejudo.
Także w dywizji piórkowej zmiany na tronie nie stwierdzono. Alexander Volkanovski stoczył w 2022 roku dwie dominujące, zwycięskie walki, najpierw deklasując Chan Sung Junga, by potem w trylogii rozbić w pył Maxa Hollowaya. W kolejnym starciu Australijczyk podejmie próbę sięgnięcia po drugi pas, podczas lutowej gali UFC 284 stając w szranki z mistrzem wagi lekkiej Islamem Makhachevem. Tego samego dnia o tymczasowy pas w 145 funtach powalczą Yair Rodriguez i Josh Emmett.
Sporo działo się w 2022 roku w kategorii lekkiej. Rok w glorii mistrza zaczynał Charles Oliveira, który utracił pas na skutek przestrzelenia wagi w wygranej ostatecznie walce z Justinem Gaethje. Kilkumiesięczne bezkrólewie zakończyło starcie Brazylijczyka z Islamem Makhachevem, wygrane w dominujący sposób przez tego ostatniego. W pierwszej obronie pasa Dagestańczyk skrzyżuje rękawice ze wspomnianym Alexandrem Volkanovskim, który przenosi się do 155 funtów.
W wadze półśredniej w zeszłym roku odbyła się tylko jedna mistrzowska walka – ale jaka! Dotychczasowy dominant dywizji Kamaru Usman sensacyjnie utracił pas mistrzowski, w piątej rundzie rewanżu z Leonem Edwardsem padając po fantastycznym kopnięciu na głowę autorstwa rywala. Tym samym 3-letnie panowanie Nigeryjczyka dobiegło końca. Prawdopodobnie w marcu dojdzie do trylogii pomiędzy oboma zawodnikami.
Także w 185 funtach w 2022 roku doszło do zmiany na szczycie. Obroniwszy najpierw tron przed zakusami Roberta Whittakera i Jareda Cannoniera, Israel Adesanya w szóstej jego obronie stanął naprzeciwko swojego nemezis z czasów kickbokserskich, Alexa Pereiry. Po raz trzeci – po raz pierwszy w formule MMA – lepszy okazał się Brazylijczyk, który w piątej rundzie pojedynku, który przegrywał na kartach sędziowskich, znokautował Nigeryjczyka. Prawdopodobnie za kilka miesięcy Pereira i Adesanya staną naprzeciwko siebie po raz kolejny.
Dramaturgii nie brakowało w kategorii półciężkiej. Rok jako mistrz zaczynał Glover Teixeira, który jednak po nieprawdopodobnej walce – uznanej przez wielu za najlepszą w 2022 roku – przegrał z Jirim Prochazką. Czech nie dotrwał jednak na tronie do końca roku. W grudniu z powodu kontuzji zmuszony był bowiem wycofać się z rewanżu z Brazylijczykiem, zrzekając się tytułu mistrzowskiego. W starciu o opuszczony przez Jiriego Prochazkę tron naprzeciwko siebie stanęli Jan Błachowicz i Magomed Ankalaev. Pojedynek ten zakończył się jednak… remisem! Tym samym w 205 funtach nadal trwa bezkrólewie. Dobiegnie ono końca w styczniu w Rio de Janeiro, gdzie o pas powalczą Glover Teixeira i Jamahal Hill.
Wiele nie działo się natomiast w kategorii ciężkiej. Tamże w styczniu 2022 roku Francis Ngannou obronił tytuł mistrzowski przed zakusami ówczesnego tymczasowego mistrza Ciryla Gane. Więcej walk Kameruńczyk już nie stoczył – a to z powodu kontuzji kolana, która wymagała operacji.