Skip to main content

Jeszcze przed chwilą wydawało się, że walka o mistrzostwo świata w żużlowym cyklu Grand Prix odbędzie się w szerokim gronie. Po dwóch lubelskich rundach na placu boju została w zasadzie dwójka liderów. Pojedynki Bartosza Zmarzlika i Artioma Łaguty będą elektryzować kibiców podczas najbliższych rund. Dzisiaj w Malilli do walki o kolejne punkty dołączy… Dominik Kubera, czyli objawienie ostatniego weekendu.

Kubera dwukrotnie stanął na podium w Lublinie. Z jednej strony miał handicap, przecież od początku sezonu 2021 jeździ dla lokalnego Motoru. Z drugiej jednak był równorzędnym rywalem dla Zmarzlika, Łaguty czy Lindgrena. Ten tercet także meldował się dwukrotnie w finale i on przewodzi stawce Grand Prix.

Kubera dostaje trzecią szansą, ale tym razem nie wystąpi jako dzika karta. Wychowanek leszczyńskich Byków będzie zastępstwem dla kontuzjowanego Martina Vaculika. Słowak połamał się w Lublinie, w niegroźnie wyglądającym upadku z Jasonem Doylem. Co prawda Kubera jest trzecim rezerwowym cyklu, ale miał trochę szczęścia. Aleksandr Łoktajew miał kłopoty natury formalnej, zaś Jaimon Lidsey także dochodzi do siebie po kontuzji. Wobec tego "Domin" pojedzie także w Malilli, a niewykluczone, że zobaczymy go także za dwa tygodnie w rosyjskim Togliatti.

Tym razem rolę zawodnika z dziką kartą dostanie Pontus Aspgren. Od niedawna zatrudniony przez ROW Rybnik w I lidze, ale niech was to nie zwiedzie. W szwedzkiej Bauhaus-Ligan jest 10. najlepiej punktującym zawodnikiem ze średnią 2,267! Zresztą mnóstwo odjechanych biegów dało mu choćby tytuł zawodnika z największą liczbą wygranych wyścigów – 29 na 60 odjechanych!

Duet po mistrzostwo
Nie ma jednak wątpliwości, że wszystkie oczy będą skierowane na duet Artiom Łaguta i Bartosz Zmarzlik, a raczej odwrotnie. W tym momencie Polak prowadzi w cyklu, ale jego przewaga to zaledwie jeden punkt! To gwarantuje spore emocje. Co ciekawe obaj spotkają się w bezpośrednim pojedynku w wyścigu 12. W sobotni wieczór w Lublinie był pechowy i powtarzany aż pięciokrotnie. Tym razem oby bez takich perturbacji, ale nudy nie będzie. Co prawda wystartują ze skrajnych pól – Zmarzlik z A oraz Łaguta z D – ale pomiędzy nimi znajdą się Leon Madsen i Fredrik Lindgren!

Zapewne prawdziwa walka o punkty do cyklu rozpocznie się dopiero od półfinałów. Patrząc na formę obu panów trudno sobie wyobrazić sytuacje, w której ktoś z nich miałby odpaść po 20. biegach. Taka sytuacja po prostu mogłaby zakończyć walkę o mistrzostwo. Tym bardziej że reszta stawki daleko za nimi. Trzeci Lindgren traci 21 punktów do Zmarzlika, czwarty Sajfutdinow 22, zaś piąty Janowski aż 29.

Roztrwoniona praca
To właśnie drugi z naszych reprezentantów ma ostatnio spory ból głowy. Po kapitalnym początku, teraz mocno spuścił z tonu. O ile brak wygranych we Wrocławiu nie był powodem do lampki ostrzegawczej, o tyle katastrofalna postawa w Lublinie już tak. Choć tutaj nie ma przed czym ostrzegać. Janowski po prostu stracił szansę na walkę o mistrzostwo. Teraz pora się odbudować i nie tracić kolejnych punktów. Szansę na brązowy medal nadal są i to duże.

Dzisiaj w Mallili zobaczymy czy ubiegły weekend to kwestia toru w Lublinie, czy spadek dyspozycji Magica. Może być to pierwsze. W końcu Janowski nie wygrał ani jednego biegu na torze przy Alejach Zygmuntowskich w 2021 roku, nawet doliczając mecz ligowy!

Walka na dole
Nadal trwa "pasjonująca" walka o miano najgorszego uczestnika cyklu. Po sześciu turniejach na 15. miejscu jest Krzysztof Kasprzak mający 14 punktów, a tuż za nim Oliver Berntzon z 10. "oczkami". Obaj w miniony weekend zostali zdystansowani przez Dominika Kuberę i… raczej mało prawdopodobne, by mieli go dogonić. Trudno mieć przyjemne odczucia z oglądania KK i Berntzona, ale teraz przewaga dla "Oliego". Szwed jedzie u siebie, więc jest szansa na pokonanie zawodnika GKM Grudziądz i ucieczkę z ostatniego miejsca wśród stałych jeźdźców cyklu GP.

Wspomnienie z 2011
Z turniejami SGP w Malilli wciąż najbardziej kojarzy nam się popis Jarosława Hampela z 2011 roku. Cóż, tu nie ma co pisać – to trzeba zobaczyć i być może przede wszsystkim usłyszeć.

Related Articles