Zarówno reprezentacja męska, jak i reprezentacja kobieca odpadły w mistrzostwach Europy na poziomie ćwierćfinałów. Piłka ręczna plażowa jest jednak bardziej efektowna, a można powiedzieć, że nawet… freestyle'owa i różni się kilkoma zasadami.
Zacznijmy może od wyjaśnienia zasad i różnic między tradycyjną piłką ręczną, a tą plażową, oprócz tej oczywistej, że gra się na piasku. Po pierwsze, to boisko różni się zdecydowanie długością, bowiem na parkiecie jest to 40 metrów, a w odmianie plażowej 27 metrów. Siłą rzeczy gra też mniejsza liczba zawodników – po czterech z jednego zespołu, a bramka niekoniecznie liczy się… za jeden. Zawodnicy dążą do tego, żeby zdobyć z jednej akcji dwa punkty, a te zdobywa się przy trafieniu poprzedzonym obrotem rzucającego o 360 stopni, wrzutką, za dwa punktowane są też bramki bramkarza bądź zawodnika, który wchodzi za niego przy akcjach ofensywnych oraz te z rzutu karnego. Wiadomo też, że na piachu nie da się piłki kozłować, dlatego głównie gra się po prostu podaniami, ewentualnie kozłowanie jest zastępowane położeniem piłki na piasku.
Bieganie po piasku jest oczywiście bardziej męczące niż bieganie po parkiecie, dlatego też gra się 2×10 minut, ale punktacja jest już zupełnie inna. Przede wszystkim każda połowa to tak zwany set, w którym zdobywa się duży punkt. Mecz więc kończy się albo wynikiem 2:0, albo w przypadku wygrania po jednym secie – oglądamy efektowny konkurs rzutów karnych. Jest ich, jak w piłce nożnej – po pięć na każdy zespół, z tym, że zawodnik wychodzi po prostu sam na sam z bramkarzem. Swoją drogą kiedyś modne były takie jedenastki w piłkarskiej Major League Soccer, gdzie właśnie piłkarze wychodzili sam na sam z golkiperem. Choć normalna piłka ręczna to sport efektowny, w którym oglądamy akcja za akcję, to w efektowności plażówka jeszcze ją przebija, bo co rusz oglądamy tutaj piruety, wrzutki czy loby bramkarza, bo są one punktowane za dwa.
No i polskie reprezentacje – męska i żeńska – udały się na mistrzostwa Europy w bułgarskiej Warnie. Oprócz seniorskich reprezentacji były też mistrzostwa U17 dla kobiet i mężczyzn, tam także polska miała swoje zespoły. Najlepiej zaprezentowała się drużyna kobiet do lat 17, która zajęła w swojej kategorii 5. miejsce. Panowie z U17 skończyli zawody na 8. pozycji. Trochę inne zasady były przy seniorskich rozgrywkach, ponieważ tam wzięło udział więcej reprezentacji. Najpierw pierwsza runda grupowa, a później druga runda grupowa dla tych, którzy uzyskali awans. I tak jak w tradycyjnym handballu – wyniki z pierwszej części liczyły się też w drugiej. Przykładowo – Polacy wygrali ze Szwedami i przegrali z Chorwatami. Wchodzili więc do drugiej rundy z bilansem wygranej i porażki.
Obie nasze seniorskie reprezentacje swój udział zakończyły na ćwierćfinałach. Polacy w pierwszej części pokonali Szwecję i Bułgarię, ale przegrali z Chorwacją. Po awansie w łączonej grupie zdołali pokonać Portugalię i Niemców, ale przegrali z Rosją, a więc z bilansem 3-2 (6 punktów) wyszli do ćwierćfinału z trzeciej pozycji. W ćwierćfinale zmierzyli się z drugim miejscem drugiej grupy, czyli Hiszpanią i przegrali po emocjonujących rzutach karnych, myląc się dopiero w szóstej kolejce. Co istotne, również przy rzutach karnych trafienie z "piruetem" jest punktowane za dwa. Polacy przegrali w trzecim secie 10:12 i do awansu zabrakło im niewiele. Polki przy takich samych zasadach zajęły w tej drugiej grupie czwartą lokatę, a więc przyszło im się mierzyć z liderkami grupy przeciwnej – Dunkami i przegrały to starcie 0:2.
Piłka ręczna plażowa się popularyzuje i możemy ją oglądać rokrocznie na polskich plażach. Co rok sponsorem strategicznym jest PGNiG S.A., a turnieje odbywają się na kilku plażach w Polsce. Przykładowo w tym roku były już w Warszawie i Łomży, a czekają nas jeszcze starcia w Gdańsku, Starych Jabłonkach oraz finał w Darłowie 13-14 sierpnia. Piłka ręczna plażowa pojawi się w programie Europejskich Igrzysk w 2023 roku w Polsce.