Skip to main content

Kibice żużla w ten weekend odpoczywają od emocji PGE Ekstraligi, ale to nie znaczy, że nie ma dla nic żadnych propozycji. Tą główną jest finał Speedway European Championship, czyli popularnego SEC. Dziś czwarta i ostatnia runda, a w walce o tytuł mistrzowski mamy koalicję duńsko-polską.

Żużlowe Mistrzostwa Europy przed laty nie miały wielkie znaczenia. Startowali w nich przeważnie zawodnicy z drugiego szeregu. Wystarczy spojrzeć na listę mistrzów w XXI wieku – Krzysztof Jabłoński, Jurica Pavlić, Renat Gafurov, Sebastian Ułamek czy Ales Dryml to tylko niektóre nazwiska triumfatorów IME. Jednak przełom nastąpił w 2013 roku, kiedy powołano SEC. Miała to być konkurencja dla Grand Prix, czyli Indywidualnych Mistrzostw Świata. Z zastrzykiem pieniędzy przyszły nazwiska i impreza stała się prestiżowa. Tytuł wygrywali kolejno Martin Vaculik, Emil Sajfutdinow (dwukrotnie), Nicki Pedersen, Andrey Lebedevs, Leon Madsen, Mikkel Michelsen i Robert Lambert.

Madsen i Michelsen należą także do czołówki SEC w tym sezonie. Madsen wygrał w Bydgoszczy, choć najwięcej punktów do klasyfikacji generalnej „wrzucił” wtedy Piotr Pawlicki. W Gustrow Pawlicki powiększył przewagę, wygrywając turniej, przed Madsenem i Patrykiem Dudkiem. Ostatni turniej w Gdańsku był popisem Michelsena, który wygrał i odrobił straty. Drugi był Madsen, ale ciut słabiej punktował Pawlicki.

W efekcie na czele klasyfikacji generalnej są Michelsen i Pawlicki (po 39 pkt), a trzeci jest Madsen (37 pkt). Szanse na tytuł ma jeszcze czwarty Dudek – 33 pkt. Strata piątego Daniela Bewley’a do lidera wynosi już 8 pkt, więc wydaje się, że nie Anglik może powalczyć maksymalnie o podium SEC, co i tak byłoby dla niego sporym sukcesem. Na dalszych miejscach są Lambert, Bartosz Smektała i Kai Huckenbeck, ale ich straty są już bardzo pokaźne, więc szans na jakikolwiek sukces nie mają.

Dziś w Rybniku dojdzie więc do swoistego duńsko-polskiego starcia, choć faktycznie zawodnicy jechać będą przede wszystkim dla siebie. Michelsen może powtórzyć sukces sprzed dwóch lat, a Madsen sprzed trzech. Pawlicki w SEC póki co bez sukcesów, ale pięć lat temu leszczynianin zanotował świetny sezon w Grand Prix, kończąc je na 6. miejscu w klasyfikacji generalnej. Jeśli dziś Pawlickiemu lub Dudkowi powiedzie się misja, będzie on pierwszym polskim żużlowcem ze złotem SEC.

Warto pamiętać, że złoto Speedway European Championship jest też przepustką do startów w Speedway Grand Prix 2022. Z kolei zajęcie miejsca w TOP 5 daje prawo do startów w SEC w kolejnym sezonie.

Dziś stawkę zawodników w rybnickim turnieju uzupełni Rune Holta. 47-letni Norweg z polskim paszportem otrzymał dziką kartę.

Related Articles