Od wielu lat Indywidualne Mistrzostwa Świata Juniorów na żużlu to głównie dominacja polskich zawodników. Nie inaczej powinno być i tym razem. Szykują się jednak spore zmiany. Od tego sezonu to już cykl Speedway Grand Prix 2, który jest połączony z dorosłymi zmaganiami żużlowców. Pierwsza runda już dziś w Pradze!
Jakub Miśkowiak, Mateusz Świdnicki, Wiktor Lampart, Mateusz Cierniak oraz Wiktor Przyjemski. Ten kwintet będzie reprezentował Polskę podczas trzech rund SGP2. Nadal rywalizacja będzie dotyczyć piętnastu stałych uczestników oraz jednorazowych dzikich kart na każdą rundę. Nie ma wątpliwości, że nasi zawodnicy będą faworytami wyścigu po medale. Tytułu broni Miśkowiak, zaś dużą chrapkę na detronizacje mistrza ma dwóch zawodników Motoru Lublin, a także klubowy kolega – Świdnicki.
W teorii faworytem powinien być mistrz świata, ale w tym momencie mówimy dopiero o piątym juniorze Ekstraligi. Najlepszy jest Wiktor Lampart, za jego plecami blisko siebie Świdnicki i Cierniak, a Miśkowiaka wyprzedza jeszcze Bartłomiej Kowalski, nieobecny w cyklu. W kontekście przyszłości patrzymy na Wiktora Przyjemskiego. Zawodnik Polonii Bydgoszcz urodził się w 2005 roku, a zatem jeszcze do sezonu 2026 będzie miał okazje walczyć w tym cyklu. Pierwszy rok powinien potraktować jako naukę, ale na pewno nie przyjedzie oglądać pleców rywali. Zresztą średnia w okolicach 2,00pkt/bieg w pierwszej lidze najlepiej pokazuje o kim mówimy. Paradoksalnie często trudniej polskim juniorom dostać się do cyklu, niż zdobywać w nim punkty. Na krajowym podwórku konkurencja jest ogromna.
Na kogo trzeba uważać? Na początek warto poznać całą obsadę:
Uczestnicy cyklu SGP2:
#196 Kevin Juhl Pedersen (Dania)
#2 Francis Gusts (Łotwa)
#201 Jan Kvěch (Czechy)
#717 Daniel Klíma (Czechy)
#43 Casper Henriksson (Szwecja)
#108 Mateusz Świdnicki (Polska)
#842 Mateusz Cierniak (Polska)
#515 Jakub Miśkowiak (Polska)
#408 Jonas Knudsen (Dania)
#47 Wiktor Lampart (Polska)
#505 Wiktor Przyjemski (Polska)
#44 Petr Chlupac (Czechy)
#281 Timi Salonen (Finlandia)
#92 Benjamin Basso (Dania)
#118 Gustav Grahn (Szwecja)
Wydaje się, że głównym kontrkandydatem dla Polaków będzie Łotysz Francis Gusts. Zimą trafił do Sparty Wrocław, ale tam wobec braku szans nie został i wrócił na wypożyczenie do drugiej ligi. Dzisiaj jest jej… liderem w barwach PSŻ Poznań.
Coraz większe wrażenie na obserwatorach wywiera Szwed Gustav Grahn. Zresztą Trzy Korony potrzebują świeżej krwi. W dorosłym cyklu Fredrik Lindgren i dalej długo długo nic. Tutaj Grahn oraz Henriksson będą reprezentować kraj z północy kontynentu. Zresztą z podobnych okolic będzie Timi Salonen. Fin nieźle pokazał się w Ekstralidze U24 w Stali Gorzów i poszedł na wypożyczenie do drugoligowej Stali Rzeszów. Debiut wypadł okazale i wiele mówi się, że niedługo może dołączyć do Timo Lahtiego oraz Tero Aarnio tworząc ciekawy tercet fińskiego żużla, w którym jest i czwarty w kolejce Antti Vuolas, ale tutaj już mówimy o dorosłym zawodniku – 23 lata.
Na uwagę na pewno zasługuje tercet Czechów. Wśród nich najmocniejszy ma być Jan Kvech i jego też się wymienia wśród kandydatów do walki o medale. Jest również tercet Duńczyków – Kevin Juhl Pedersen, Jonas Knudsen oraz Benjamin Basso. Jeśli na kogoś zwracać uwagę w kontekście wyższych pozycji, wydaje się, że ten ostatni ma największe papiery na jazdę.
Co ciekawe wrażenie robią także nazwiska tych, którzy będą tylko rezerwowymi. Tom Brennan z Wielkiej Brytanii, Keynan Rew z Australii czy Norick Blodorn z Niemiec, który świetnie prezentuje się w barwach Landshut Devils w naszej lidze. Jest też trochę egzotyki. Za plecami Ernesta Matjusonoska z Łotwy jest… Argentyńczyk Carlos Eber Ampugnani.
Kobieta w pierwszym turnieju
Czeski turniej otworzy zmagania i będzie historycznym pod wieloma względami. Jednym z nich będzie jednorazowa dzika karta na zawody w Pradze. Czesi postanowili nie desygnować swojego reprezentanta. Wszystko dlatego, że trzech jeźdźców zakwalifikowało się do cyklu, a kolejni wg ich władz żużlowych po prostu się nie nadają na ten poziom.
Postanowili dać szansę swoim sąsiadom z Niemiec. Dzikiej karty nie dostał jednak Norick Blodorn czy Erik Bachhuber z Landshut Devils. Szansę dostała Celina Liebmann. Dzięki temu zostanie pierwszą kobietą, która pojedzie w finałach juniorskiego czempionatu. To duże wydarzenie marketingowe, które powinno przyciągnąć kibiców z Niemiec, na co liczą organizatorzy.
Jeśli jednak ktoś uważa, że Liebmann będzie tylko dostarczać punkty, ten jest w błędzie. Może nie zawojuje Markety, ale punkty powinna urwać. Tym bardziej że podczas półfinałów w Daugavipls przywiozła 6 “oczek” i zajęła miejsce pod koniec pierwszej dziesiątki. Do awansu zabrakło, ale jej występ na pewno nie przyniesie wstydu dyscyplinie, a dodatkowo może zachęcić kobiety do uprawiania czarnego sportu.
Logistyka i telewizja
Turnieje SGP2 będą odbywały się w piątki, dzień przed głównym cyklem SGP w danym mieście. Różnica polega na tym, że seniorzy odjadą dwucyfrową liczbę rund, tutaj zaś czekają nas tylko trzy turnieje. Pierwszy już dzisiaj w Pradze, kolejne to Cardiff 14 sierpnia oraz Toruń 30 września na zakończenie sezonu.
Warto dodać, że punktacja cyklu będzie taka sama, jak w przypadku dorosłych żużlowców. Zwycięzca zgarnia 20 pkt, drugi 18, trzeci 16, czwarty 14 itd. Wszystkie trzy turnieje obejrzymy na antenach Eurosportu.