Skip to main content

Po siedmiu porażkach z rzędu zarząd Cerrad Enea Czarni Radom podjął decyzję o rozstaniu z trenerem Jackiem Nawrockim. Drużyna z Radomia zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w tabeli PlusLigi. Nawrocki to ich duże rozczarowanie.

Jacka Nawrockiego nie trzeba przedstawiać. Zreszta, sami wiele razy pisaliśmy o jego karierze trenerskiej (najczęściej, gdy wylatywał z pracy). W ostatnich latach nie ma dobrej passy. 2 kwietnia 2015 roku ogłoszono go selekcjonerem reprezentacji Polski siatkarek. Kiedy zdobył z drużyną czwarte miejsce na mistrzostwach Europy w 2019 roku, to wydawało się, że ta kadra będzie zmierzała do przodu. Wewnętrznie jednak była rozbita, doszło w niej do buntu. Siatkarkom nie podobała się akceptacja romansu zawodniczki z jednym z trenerów. Miało dochodzić też do tego, że trener zmuszał kontuzjowane siatkarki do gry. Joanna Wołosz nie chciała grać w kadrze i jako liderka i gwiazda drużyny najczęściej zabierała w tej sprawie głos. Jej zdaniem Nawrocki nie wykorzystywał potencjału drużyny. Po buncie Nawrocki i tak pozostał głównym selekcjonerem, a pożegnał się dopiero po mistrzostwach Europy w 2021 r. Od września 2021 do 28 lutego 2022 był pierwszym trenerem zespołu Grupa Azoty Chemik Police, ale został zwolniony po przegranym ćwierćfinałowym meczu Pucharu Polski z Legionovią.

Zarządowi nie przeszkadzało to, że Jacek Nawrocki w ostatnich swoich trenerskich przygodach wszystko jeszcze bardziej psuł. W ubiegłym sezonie radomianie zajęli 13. miejsce w PlusLidze i tylko punkt dzielił ich od ostatniej Stali Nysa. Czyżby uznali, że gorzej być nie może? Postanowili zaufać Nawrockiemu z uwagi na bardziej odległą przeszłość, w której odnosił sukcesy. Najwidoczniej w Radomiu nadal żyli przeszłością i pamiętali o sukcesach tego trenera z PGE Skrą Bełchatów. Razem z bełchatowianami został mistrzem Polski w 2010 i 2011 roku, wicemistrzem w 2012, zdobył medale Ligi Mistrzów: brązowy w 2010 i srebrny 2012, Puchar Polski 2010, 2011, 2012. Pod jego wodzą PGE zdobywała również medale Klubowych Mistrzostw Świata: srebrne w 2009 i 2010, brązowy w 2012 roku. Co by nie mówić, zatrudnienie Nawrockiego było ryzykowne.

Jacek Nawrocki na ławce trenerskiej zastąpił Jakuba Bednaruka. Oprócz nowego trenera, Czarnym udało się zakontraktować pięciu zawodników. Do Radomia przenieśli się: Paweł Woicki, Piotr Łukasik, Timo Tammemaa, Damian Schulz oraz Mauricio Borges. Najwięcej emocji wzbudził transfer Brazylijczyka, który jest mistrzem olimpijskim, wicemistrzem świata, klubowym wicemistrzem świata, trzykrotnym mistrzem Brazylii, triumfatorem m.in. Ligi Światowej, Ligi Narodów oraz Pucharu Świata. Dodatkowo swoje umowy z klubem przedłużyli: Paweł Rusin, Daniel Gąsior, Mateusz Masłowski, Bartłomiej Lemański, Bartosz Firszt, Wiktor Nowak, Michał Ostrowski, Sebastian Warda oraz Maciej Nowosiak. Z kolei zespół opuścili: Rafał Faryna, Alexander Berger, Michaël Parkinson, Aleksandr Woropajew, Michał Kędzierski, Jakub Sadkowski oraz José Ademar Santana.

Co prawda Cerrad Enea Czarni Radom rozpoczęli sezon ligowy od wygranej. Na wyjeździe pokonali 3:2 LUK Lublin. Potem jednak było tylko gorzej, bo miały miejsce trzy porażki z rzędu (0:3 Aluron CMC Warta Zawiercie, 2:3 BBTS Bielsko-Biała, 1:3 Stal Nysa). Przełamanie nadeszło w rozegranym awansem spotkaniu 12. kolejki z GKS-em Katowice, wygranym na wyjeździe 3:0. To jednak było tylko złudne marzenie, że coś drgnęło w grze Radomia. Nadszedł czas siedmiu porażek z rzędu, z czego tylko jedna (ze Ślepskiem Suwałki) zakończyła się po przegranym tie-breaku. Radom przegrał sześć meczów po 0:3 (z Treflem Gdańsk, Asseco Resovią Rzeszów, Projektem Warszawa, Barkomem-Każany Lwów, Cuprumem Lubin oraz PGE Skrą Bełchatów). Co więcej, pięć razy był gospodarzem plusligowego spotkania i ani razu nie pomógł im atut własnej hali.

Zmiana na stanowisku trenera była nieunikniona. Styl gry oraz wyniki mówią same za siebie. Po 12 meczach Czarni Radom zajmują przedostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 7 punktów. Gdyby nie to, że BBTS Bielsko-Biała jest jeszcze bardziej kiepski, to obydwie drużyny dzielnie walczyłyby o utrzymanie. Jak myślicie, z czego bierze się tak słaba postawa radomian w bieżącym sezonie? Jeśli nie wiecie, to Jacek Nawrocki spieszy z wyjaśnieniem. W jednym z wywiadów stwierdził, że „to też zależy od pewności siebie. My tego teraz nie mamy, ponieważ nie wygrywamy, gramy cały czas pod presją.” Następne spotkanie radomianie rozegrają dopiero w niedzielę 4 grudnia na wyjeździe z aktualnym mistrzem Polski Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Dwa dni później zmierzą się z kolejnym trudnym rywalem – Jastrzębskim Węglem. Nowy trener będzie miał twardy orzech do zgryzienia.

Related Articles