Kolejny sezon, z którego kibice Prosecco Doc Imoco Volley Conegliano mogą być zadowoleni. Drużyna, w której rozgrywającą jest Joanna Wołosz, zgarnęła Superpuchar Włoch, Puchar Włoch i mistrzostwo kraju. Dodatkowo dorzuciła także srebro klubowych mistrzostw świata. A to jeszcze nie koniec… Nadal jest szansa na wygranie Champions League!
We włoskiej drużynie Imoco Volley od 2017 r. występuje Joanna Wołosz. Z Conegliano zdobyła cztery mistrzostwa Włoch, złoty, srebrny oraz brązowy medal Ligi Mistrzyń, klubowe mistrzostwo świata, cztery Superpuchary i trzy Puchary Włoch. Drugi sezon z rzędu zawodniczki Imoco zgarnęły komplet na krajowym podwórku, sześć trofeów na sześć. Do wyrównania zeszłorocznych sukcesów brakuje im „tylko” wygrania Ligi Mistrzyń. Chociaż o obronę tytułów z każdym rokiem jest coraz trudniej, to Imoco udowadnia, że jeszcze nie czas na detronizację. W tym sezonie włoski zespół pobił oraz ustanowił nowy rekord świata, a mianowicie nie przegrał od… 720 dni. Wygrał 76 spotkań z rzędu, był niepokonany od 15 grudnia 2019 r. do 1 grudnia 2021 r. Przyjrzyjmy się zatem jak wyglądał sezon 2021/2022 Imoco.
SUPERPUCHAR WŁOCH
Sezon 2021/2022 Prosecco Doc Imoco Volley Conegliano rozpoczęło od obrony Superpucharu Włoch. Ich rywalem były wicemistrzynie Włoch oraz finalistki krajowego Pucharu z sezonu 2020/2021, czyli Igor Gorgonzola Novara. Chociaż lepiej spotkanie rozpoczęły zawodniczki Novary, wygrywając premierową partię 25:23, to w kolejnych musiały już uznać wyższość Imoco. Mecz był bardzo wyrównany, o czym świadczy to, że aż trzy z czterech rozegranych setów kończyły się różnicą zaledwie dwóch oczek. Jedynie w trzecim secie Imoco wygrało dziesięcioma punktami, co można uznać wypadkiem przy pracy ze strony Novary. Ostatecznie drużyna Wołosz wygrała 3:1, a Polka zanotowała na swoim koncie 3 punkty – 2 bezpośrednio z pola zagrywki i 1 blokiem. To czwarty z rzędu Superpuchar Włoch, który zdobyła drużyna z Conegliano. Dominacja
KLUBOWE MISTRZOSTWA ŚWIATA
Jako triumfatorki Ligi Mistrzyń zawodniczki Imoco wystąpiły w klubowych mistrzostwach świata. Zespoły zostały podzielone na dwie grupy. W pierwszej znalazły się Imoco Volley Conegliano, Fenerbahce Opet Stambuł oraz Praia Clube, natomiast w drugiej rywalizowały ze sobą VakifBank Stambuł, Altay VC i Minas Tenis Clube. Imoco bez problemów pokonało obydwa zespoły 3:0 i awansowało do dalszej rundy. W półfinale zmierzyło się z Minas Tenis Clube. Pierwszą partię wygrał Minas dwoma punktami. Niewiele brakowało, żeby prowadził w meczu 2:0, ponieważ wygrywał 23:21. W końcówce jednak trzy punkty zdobyła Paola Egonu i Imoco wyrównało na 1:1. W dwóch ostatnich setach przewaga włoskiej drużyny nie podlegała już dyskusji. Paola Egonu zakończyła mecz z 28 punktami na koncie, notując 62% skuteczności w ataku. Imoco w finale spotkało się z VakifBankiem Stambuł, gdzie w tie-breaku triumfowała turecka drużyna.
PUCHAR WŁOCH
W turnieju o Puchar Włoch brało udział osiem najlepszych drużyn po 12. kolejce fazy zasadniczej Serie A1. Imoco w ćwierćfinale trafiło na Bosca San Bernardo Cuneo. Obrończynie tytułu wygrały 3:1, ale mecz świetnie zaczął się dla przyjezdnych (23:25). Od drugiego seta wyraźnie spuściły z tonu. Imoco wygrało do 14, 22 oraz 14 i pewnie awansowało do półfinału. Tam mistrzynie Włoch zmierzyły się Unet E-Work Busto Arsizio. Rywalki postawiły się tylko w drugiej i czwartej partii. Wystarczyło to tylko na urwanie jednego seta. Imoco wygrało 3:1 i w finale rywalizowało ze swoim głównym rywalem, jakim jest Igor Gorgonzola Novara. No i było gorąco! Siatkarki Novary prowadziły już 2:0, ale w decydującym momencie trzeciego seta przebudziła się Paola Egonu. Zawodniczki z Conegliano doprowadziły do tie-breaka, a tam była walka na noże. Żadna z drużyn nie odpuściła. W końcówce lepsze okazały się obrończynie trofeum, ale pokonały rywalki tylko dwoma punktami. To trzeci z rzędu Puchar Włoch zdobyty przez Imoco.
MISTRZOSTWO WŁOCH
Imoco fazę zasadniczą zakończyło na pierwszej pozycji z 66 punktami. Na 26 spotkań przegrało zaledwie trzy. Takim samym bilansem mógł pochwalić się zespół zajmujący drugie miejsce, czyli Igor Gorgonzola Novara. Podium uzupełniła drużyna, w której występuje Magdalena Stysiak. Vero Volley Monza zdobyła 63 punktów w pierwszej fazie gry o mistrxostwo. Pierwszą porażkę Imoco poniosło dopiero w 11. kolejce (z Il Bisonte Firenze). Kolejna przegrana była w 15. kolejce z Vero Volley Monza, a trzecia w meczu z Igorem Gorgonzola Novara w 20. rundzie. Po zajęciu pierwszego miejsca Imoco w ćwierćfinale play-off zmierzyło się z ósmą drużyną, czyli Il Bisonte Firenze. W rywalizacji do dwóch zwycięstw klub z Conegliano bez problemu pokonał rywalki 2:0 (3:1; 3:0). Podobnie było w meczach półfinałowych, gdzie Imoco zagrało z Savino Del Bene Scandicci. Zespół Joanny Wołosz wygrał znów 2:0 (3:1; 3:0), a Polka w pierwszym meczu została wybrana MVP.
W finale zmierzyły się zespoły dwóch Polek, Joanna Wołosz kontra Magdalena Stysiak. Faworytkami były obrończynie tytułu. W pierwszym spotkaniu finałowym niespodziewanie przegrały 2:3 i to Monza prowadziła 1:0 w rywalizacji do trzech zwycięstw. W drugim meczu także było blisko sensacji, bowiem Vero Volley prowadziło już 2:0 w setach, jednak siatkarki Imoco w porę się ogarnęły i doprowadziły do tie-breaka. Tam całkowicie kontrolowały przebieg spotkania i wygrały do 10. Z kolei trzecie spotkanie finałowe wyrównane było tylko w pierwszym i trzecim secie. W drugiej partii Monza została całkowicie zdominowana. Imco wygrało 3:0 i wyszło na prowadzenie w finałowej rywalizacji. Najlepszą zawodniczką trzeciego meczu została wybrana Joanna Wołosz. Ostatnie spotkanie serii finałowej znów miało dramatyczny przebieg, a siatkarki z Monzy dwa razy odwracały jego losy, co pozwoliło im doprowadzić do tie-breaka, ale w nim Imoco postawiło kropkę nad i. Cztery spotkania i trzy tie-breaki? Imoco Volley nie miało łatwego zadania!
Przed Imoco Volley Conegliano ostatni mecz w sezonie 2021/2022. Włoski zespół o miano najlepszego w Europie powalczy 22 maja. Przeciwnikiem będzie VakifBank Stambuł, który w rywalizacji do trzech zwycięstw pokonał 3:2 Fenerbahce i obronił mistrzostwo Turcji. Będzie to taki sam finał jak w ubiegłej edycji Ligi Mistrzyń. Wtedy po wyrównanej walce górą było Imoco (3:2). W tym sezonie drużyny te już raz ze sobą walczyły. W finale Klubowych Mistrzów Świata VakifBank wygrał 3:2. Zapowiada się interesujące spotkanie. Czy znowu poznamy zwyciężczynie po tie-breaku?