Po niespełna czterech miesiącach wróciła PlusLiga. Tegoroczne okienko transferowe było bardzo ekscytujące. Najgłośniejsze transfery to przyjście Wilfredo Leona do Lublina oraz powrót do polskiej ligi Bartosza Kurka. Oprócz nich było jeszcze kilka ciekawych wewnętrznych oraz zewnętrznych zmian klubowych.
Po zakończeniu sezonu ligowego 2023/24 kibice siatkarscy zaczęli żyć rywalizacją reprezentacji. Gdy ekscytowali się brązem Ligi Narodów oraz srebrem igrzysk olimpijskich, to w tym czasie w ligach trwało okienko transferowe. Kluby budowały swoje składy na sezon 2024/25. Niektóre transfery były mniej, a niektóre bardziej spektakularne. W tym tekście skupimy się na zawodnikach należących do tej drugiej grupy. Oto najgłośniejsze transfery sezonu 2024/25.
WILFREDO LEON
To prawdziwa bomba transferowa i to nie tylko tego sezonu, ale całej historii PlusLigi. Absolutnie największym zaskoczeniem jest drużyna, której barw będzie bronił reprezentant Polski. Po długiej przygodzie z Sir Safety Perugia przenosi się do Bogdanki LUK Lublin. Skąd taki przeciętniak będzie miał pieniądze dla takiej gwiazdy?! Od prywatnego sponsora, który zgodził się opłacać wynagrodzenie jednego z najlepszych zawodników na świecie. Leon grając w Perugii był najlepiej opłacanym siatkarzem na świecie. Za rok gry inkasował 1,4 mln dolarów, co dawało nieco ponad 6 milionów złotych. Po przejściu do Bogdanki LUK Lublin oczywiście musiał zejść ze swoich oczekiwań. Nie jest to oficjalna informacja, ale w mediach pojawia się kwota w granicach 800-900 tysięcy euro (ok. 2.4 mln. euro), czyli nieco poniżej miliona dolarów.
Reprezentant Polski karierę siatkarską rozpoczął w drużynie Capitalinos Hawana (2005-2010). Kolejnym przystankiem było Orientales de Santiago (2010-2013). Następnie Leon przeniósł się do Europy. Przez cztery lata (2014-2018) bronił barw Zenitu Kazań. Kolejnym klubem była Sir Safety Perugia, gdzie spędził sześć lat (2018-2014). W Polsce nie tylko Bogdanka LUK Lublin była zainteresowana Wilfredo Leonem. W swoim zespole chciał go mieć Aluron CMC Warta Zawiercie oraz ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Ze względu na utratę sponsora tytularnego ZAKSA szybko wycofała się z rywalizacji o zawodnika. Aluron nie był w stanie wyłożyć takich pieniędzy na kontrakt. Obecność Wilfredo w Bogdance to jedna wielka niewiadoma. Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
BARTOSZ KUREK
Kapitan reprezentacji Polski po pięciu latach wraca na polskie parkiety. Z kolei po 16 latach powraca do Kędzierzyna-Koźla. W latach 2005-2008 bronił barw Mostostalu-Azoty Kędzierzyn-Koźle. Tak przedstawia się kariera klubowa Kurka: AZS PWSZ Nysa (2004-2005), Mostostal-Azoty Kędzierzyn-Koźle (2005-2008), PGE Skra Bełchatów (2008-2012), Dinamo Moskwa (2012-2013), Cucine Lube Banca Marche Macerata (2013-2015), Asseco Resovia Rzeszów (2015-2016), JT Thunders (2016), PGE Skra Bełchatów (2016-2017), Ziraat Bankasi Ankara (2017-2018), Stocznia Szczecin (2018), Onico Warszawa (2018-2019), Vero Volley Monza (2019-2020), Wolf Dogs Nagoya (2020-2024). Jak widzimy, w swojej bogatej karierze występował w czołowych europejskich ligach, m.in. w Rosji, we Włoszech czy Turcji, a ostatnie lata spędził w odległej Japonii. Ma na swoim koncie tytuły mistrza Polski, Puchary Polski oraz mistrzostwa krajów, w których grał. Kurek będzie także kapitanem kędzierzyńskiego klubu. Ma pomóc ZAKSIE wrócić na szczyt i jest twarzą dużej rewolucji.
JAKUB KOCHANOWSKI
To wewnątrzligowy hit transferowy. Jakub Kochanowski to najbardziej utalentowany i wszechstronny środkowy od czasów Arkadiusza Gołasia i etatowy reprezentant, który gra w pierwszej szóstce kadry Polski. Podpisał kontrakt ze stołecznym klubem na najbliższe dwa sezony. Swoje pierwsze siatkarskie kroki stawiał w Olsztynie. Wraz z SMS-em PZPS Spała z powodzeniem występował w I lidze mężczyzn. Potem przez dwa lata seniorskiej kariery grał w Indykpolu AZS Olsztyn (2016-2018). W siatkarskim CV ma jeszcze takie kluby: PGE Skra Bełchatów (2018-2020) i Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (2020-2021), z którą wygrał m.in. rozgrywki Ligi Mistrzów. Ostatnie trzy sezony spędził w Asseco Resovii Rzeszów, która od kilku lat zapowiada powrót na szczyt i jeszcze jej się to nie udało.
ŁUKASZ KACZMAREK
Kolejny głośny transfer wewnątrz polskiej ligi. Łukasz Kaczmarek po sześciu latach zostawił ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle i przeniósł się do Jastrzębskiego Węgla. Przypomnijmy, że to grając dla ZAKSY został uznany… najlepszym siatkarzem świata według specjalnych przeliczników. Miało to jednak miejsce dwa sezony temu. W poprzednim był kompletnie bez formy, ponieważ mierzył się z kłopotami osobistymi. Tajemnicze było jego nagłe zniknięcie z treningów. Później zaczął się odbudowywać i otrzymał powołanie na igrzyska olimpijskie, jednak tam niezbyt wiele wniósł z uwagi na średnią formę. Ma pomóc jastrzębskiej drużynie w przełamaniu klątwy przegranego finału Ligi Mistrzów (2023, 2024). Przed ZAKSĄ reprezentował barwy tylko dwóch klubów: Victorii Wałbrzych (2013-2015) oraz Cuprumu Lubin (2015-2018).
AARON RUSSELL
Podstawowy amerykański siatkarz przenosi się do Polski! Brązowy medalista tegorocznych igrzysk olimpijskich będzie bronił barw Aluronu CMC Warty Zawiercie. Będzie to dla niego oczywiście debiut na polskich parkietach. Siatkarską karierę rozpoczął w Penn State Nittany Lions (2011-2015). Potem przeniósł się na Stary Kontynent. Europejską przygodę z kolei rozpoczął we Włoszech. Najpierw reprezentował barwy Sir Safety Perugia (2015-2018), potem Itasu Trentino (2018-2020), a następnie Gas Sales Piacenza (2020-2022). Ostatnie dwa lata spędził w japońskim JT Thunders. Zawiercianie pokładają olbrzymie nadzieje w przyjmującym.
KYLE ENSING
Kolejny brązowy medalista igrzysk z Paryża, który zasilił szeregi Aluronu Zawiercie. Jest on mniej znany niż Russell, ale ma wzmocnić pozycję atakującego wraz z Karolem Butrynem. Do Zawiercia przeniósł się z francuskiego Saint-Nazaire Volley-Ball Atlantique, w którym spędził dwa sezony i w kwietniu tego roku został mistrzem Francji. Ensing miał spory wkład w ten sukces. Zagrał w 33 ligowych spotkaniach, w których zdobył łącznie 479 punktów.
TIMOTHEE CARLE
W PlusLidze zadebiutuje także francuski przyjmujący. Francuzi generalnie lubią jastrzębski klub. Carle jest 10 zawodnikiem z tego kraju, który będzie bronił barw Jastrzębskiego Węgla. Jego pierwszym profesjonalnym klubem Carle był AS Cannes VB (2014-2017), a następnie trafił na dwa lata do GFC Ajaccio VB (2017-2019). Pierwszym zagranicznym klubem Timothéego było włoskie Tonno Callipo Vibo Valentia (2019-2020). Najbardziej znany publiczności jest jednak z występów Berlin Recycling Volleys, w którym łącznie spędził cztery lata (2020-2024). Czterokrotnie zdobył mistrzostwo i Superpuchar Niemiec, a także dwa razy krajowy Puchar. Do Jastrzębskiego Węgla przychodzi jako mistrz olimpijski (2024). Czy na fali zwycięstwa poniesie Jastrzębski do obrony mistrzostwa Polski?
GREGOR ROPRET
Czy to będzie ten, który pomoże Asseco Resovii powrócić na szczyt PlusLigi? Na pomoc Resovii przybył mistrz Włoch. Chociaż… średnio to widzimy, skoro Resovia uzależnia się od 35-latka. Ropret na pozycji rozgrywającego zastąpił Fabiana Drzyzgę. Słoweniec do Resovii przybył z Sir Safety Perugia, ale nie grał tam pierwszoplanowej roli. Absolutnym numerem jeden na pozycji rozgrywającego jest tam Simone Giannelli. Resovia jest 11 przystankiem w karierze Ropreta. Nie nastawialibyśmy się zatem, że długo zabawi na Podkarpaciu.
QUENTIN JOUFFROY
Świeżo upieczony mistrz olimpijski zagra w… Ślepsku Malow Suwałki. Będzie to dla 31-latka pierwsze zagraniczne wyzwanie. Od początku kariery Francuz występował w rodzimej lidze (ASUL Lyon Volley, Tours VB, Montpellier UC, GFC Ajaccio VB, Narbonne Volley, Le Plessis-Robinson VB). Quentin Jouffroy powalczy o pozycję na boisku z Joaquinem Gallego, Jakubem Macyrą i Konradem Stajerem. Trochę dziwne, że reprezentant Francji na swój pierwszy zagraniczny klub wybrał właśnie Ślepsk Malow Suwałki. Nie umniejszając żadnej drużynie, ale Ślepskowi bliżej do dolnej części tabeli niż do górnej.
MILAD EBADIPOUR
Irańczyk wraca na polskie parkiety po dwóch latach przerwy. Wcześniej przez pięć sezonów (2017-2022) bronił barw PGE Skry Bełchatów. Z bełchatowskim klubem wywalczył mistrzostwo Polski (2018) oraz Superpuchar Polski (2017, 2018). Po przygodzie ze Skrą miał krótkie epizody Allianz Milano (2022-2023) oraz Ural Ufa (2023-2024). Tym razem w Polsce będzie grał dla Exact Systems Hemarpol Częstochowa. Irańczyk swoje najlepsze lata ma za sobą, ale dla Częstochowy będzie to duże wzmocnienie.