Skip to main content

Czarne chmury zawisły nad drużyną KGHM Cuprum Stilon Gorzów SA. KGHM, czyli główny sponsor wycofał się z finansowania klubu. Czy to będzie początek końca wielkiej siatkówki w Gorzowie Wielkopolskim? Plany były ambitne, ale nadchodzi brutalne zderzenie z rzeczywistością.

W połowie maja siatkarską Polskę obiegła wiadomość, że PlusLiga wraca do Gorzowa Wielkopolskiego. Po fuzji Cuprumu Lubin z Agencją Inwestycyjną Stilon Gorzów powstał KGHM Cuprum Stilon Gorzów SA. Drużyna z Gorzowa Wielkopolskiego już raz grała w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale to odległe lata… Zdobyła m.in. srebrny (2000 r.) i brązowy (1999 r.) medal mistrzostw Polski. W 1997 r. wywalczyła nawet Puchar Polski. W tym mieście grał m. in. obecny prezes PZPS, czyli Sebastian Świderski. Ostatni raz na najwyższym poziomie Stilon zagrał w sezonie 2000/2001.

Już 14 września Cuprum Stilon ma rozegrać swój pierwszy mecz w PlusLidze. U siebie podejmie drużynę Trefla Gdańsk. Jednak myśli klubu i kibiców na razie są gdzie indziej. Drużyna straciła głównego sponsora. KGHM finansował Cuprum Lubin do końca lipca tego roku. Jak się okazuje umowa nie została przedłużona i Stilon Gorzów Wielkopolski został na lodzie. Według ustaleń “Gazety Lubuskiej” budżet Cuprum Stilonu na sezon 2024-25 miał wynieść około 7,5 mln zł. Blisko połowę tej kwoty zapewniał sponsoring KGHM. Do tego miała dojść dotacja miasta oraz wpłaty prywatnych sponsorów. Po wycofaniu się KGHM w budżecie gorzowskiego klubu powstała spora dziura. Na razie z obietnicy wywiązał się tylko samorząd. Klub dostał dotację w kwocie  1 200 000 złotych. Co jest kroplą w morzu potrzeb.

Wyżej wymieniona gazeta skontaktowała się z szefami innych gorzowskich klubów, które rywalizują w ligowych rozgrywkach w sportach halowych. Mają więc porównanie. Według nich prywatne firmy są w stanie wyłożyć najwyżej 300 tys. zł, a już na pewno nie 3 mln. – Obawiam się powtórzenia wariantu szczecińskiego. Kilka lat temu zbudowano tam silną drużynę na PlusLigę, ale z powodu finansowej klapy nie dotrwała nawet do końca roku kalendarzowego. Szczecin jest dziś w siatkówce ziemią spaloną, nie ma w nim nawet drugiej ligi. Boję się, by ten scenariusz nie powtórzył się w Gorzowie – powiedział jeden z nich.

Kadrowo drużyna jest już gotowa, ale finansowo stoi pod wielkim znakiem zapytania. Po połączeniu klubów z Lubina i Gorzowa zmianie uległa połowa składu – siedmiu zawodników reprezentujących w ubiegłym sezonie barwy KGHM Cuprum Lubin pozostało w szeregach drużyny. Tyle samo nowych siatkarzy dołączyło do zespołu trenera Andrzeja Kowala. Tak wygląda skład KGHM Cuprum Stilon Gorzów SA. w nadchodzącym sezonie: Vuk Todorovic, Przemysław Stępień (rozgrywający), Chizoba Neves Atu, Adam Lorenc (atakujący), Wojciech Ferens, Kamil Kwasowski, Robert Täht, Mathijs Desmet (przyjmujący), Marcin Kania, Seweryn Lipiński, Hubert Węgrzyn, Jakub Strulak (środkowi) oraz Kamil Dembiec Maksymilian Granieczny (libero).

Related Articles