Skip to main content

Lokalnie istnieje od 2008 roku. W 2015 zyskała akceptację Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV), a Międzynarodowa Federacja Siatkówki (FIVB) chce, żeby ta dyscyplina znalazła się na Igrzyskach Olimpijskich. Mowa o… Snow Volleyball!

Siatkówka to przede wszystkim sport halowy. Dużym zainteresowaniem cieszy się także plażowa wersja tej dyscypliny. Jednak gdy na dworze szaro, zimno i ponuro, to nie trzeba wcale rezygnować z odbijania piłki. Ostatnio ponownie popularność zaczęła zdobywać siatkówka na śniegu. Tym bardziej w czasach COVID-19, gdzie są różnego typu ograniczenia i rozgrywki halowe nie wchodzą w grę, z pomocą przychodzą boiska na zewnątrz. Chociaż sport ten najpopularniejszy jest w Europie, to teraz także podbił serca Kanadyjczyków. W Quebec City przy temperaturze -25°około czterdziestu graczy gra w śnieżną siatkówkę…. I tak co tydzień! Turniej jest bezpłatny i otwarty dla wszystkich. Mieszańcy kanadyjskiego miasta śmieją się, że może będzie to kolejny sport narodowy. Dodatkowo są także zadowoleni, że można spędzić czas na graniu w siatkówkę z  zachowaniem dystansu społecznego, środków bezpieczeństwa i wszystkiego innego.

Siatkówka na śniegu jest stosunkowo nowym sportem. Za jej pomysłodawcę uważa się Martina Kaswurma – austriackiego przedsiębiorcę. W 2008 r. w Wagrein utworzył w zimie boisko do gry przed swoją restauracją. Taka odmiana siatkówki szybko przypadła do gustu publiczności. Po 3 latach Austriacka Federacja Siatkówki uznała snow volleyball za oficjalną dyscyplinę, a w 2012 r. odbył się pierwszy turniej, którego gospodarzami byli: Austria, Szwajcaria, Niemcy, Włochy i Czechy. Sportem zainteresowała się także Europejska Konfederacja Piłki  Siatkowej i w 2016 r. zorganizowała pierwszą edycję cyklu CEV Snow Volleyball European Tour.

Mecze piłki siatkowej na śniegu początkowo nie różniły się niczym od spotkań na piasku (oczywiście podłoże było inne). Kiedy jednak FIVB zainteresowała się snow volleyball, to dokonała kilku istotnych zmian. Obecnie siatkarska drużyna składa z czterech zawodników, z czego jeden podczas meczu jest rezerwowym. Boisko pokryte jest co najmniej 30 cm śniegu, a jego wymiary to 16×8 metrów. Siatka jest zawieszona na takiej samej wysokości, jak w rozgrywkach halowych – 243 centymetry dla mężczyzn i 224 centymetry dla kobiet. Spotkania rozgrywane są do dwóch wygranych setów. W danej partii zwycięża zespół, który jako pierwszy zdobędzie 15 punktów (z zachowaniem co najmniej dwóch punktów przewagi nad rywalami).

Polska także ma swoich przedstawicieli w tej odmianie siatkówki. Polacy nie tylko grają, ale i zdobywają medale. Jednym z najbardziej utytułowanych zawodników na świecie, którzy grają w siatkówkę na śniegu jest Michał Matyja. Jeszcze przed „czasami” FIVB nasz reprezentant zdobył dwa mistrzostwa świata (2013 i 2014) i dwa mistrzostwa Europy (2016 i 2017). Michał Matyja razem z Karolem Szczepanikem, Piotrem Groszkiem i Kamilem Warzochem w 2019 r. wywalczył brązowy medal podczas turnieju Snow Volleyball World Tour organizowanego przez FIVB i CEV. Natomiast Polki w składzie: Tylutki, Zdon, Błasiak, Kirszenstein zajęły w tych rozgrywkach piąte miejsce.

FIVB planuje wprowadzić siatkówkę na śniegu do programu Zimowych Igrzysk Olimpijskich, być może będzie to już w 2026 r. Chociaż dyscyplina ta miała już swój mały debiut podczas igrzysk Pjongchangu w 2018 roku. W promocji śnieżnej siatkówki wzięli w niej udział znani siatkarze i siatkarki, m.in. Giba, Vladimir Grbić, Kim Yeon-Koung czy Chen Xue. Skoro siatkarze plażowi walczą o medale na letnich, to dlaczego zawodnicy grający na śniegu, nie mogliby rywalizować na zimowych igrzyskach.

Related Articles