Już tylko godziny dzielą nas od pierwszego meczu Biało-Czerwonych w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Polki do tej pory raz stanęły na podium, ale jest to bardzo świeża sprawa. W poprzednim sezonie reprezentacyjnym wywalczyły brąz.
W tym sezonie po raz ostatni w Lidze Narodów rywalizować będzie 16 zespołów. Od 2025 r. rozgrywki zostaną powiększone o dwie reprezentacje. Obowiązujące jeszcze stare zasady wyglądają następująco: rozgrywki będą składać się z fazy grupowej oraz pucharowej. Jest jedna tabela, według której osiem najlepszych drużyn awansuje do rundy pucharowej. Rywalizacja toczyć będzie się przez trzy tygodnie z tygodniową przerwą między kolejnymi fazami. Zespoły zostały podzielone na dwie grupy po osiem reprezentacji, które rozegrają między sobą po cztery spotkania w ramach turniejów grupowych (w sumie 12 meczów). W każdym tygodniu odbędą się dwa turnieje organizowane przez poszczególnych uczestników. Łącznie odbędzie się ich sześć. Każda reprezentacja weźmie więc udział w trzech turniejach. Finały zaplanowano w dniach 20–23 czerwca w Bangkoku.
Tegoroczna edycja Ligi Narodów rozpocznie się 14 maja. Polki swój pierwszy mecz rozegrają właśnie tego dnia o 19:00. W tureckiej Antalyi zmierzą się z reprezentacją Włoch. Tam także rozegrają swoje mecze z Francją (17.05. o 16:00), Holandią (18.05. o 13:00) oraz Japonią (19.05. o 16:00). Potem podopieczne Stefano Lavariniego przeniosą się do Stanów Zjednoczonych i tam zagrają z Serbią (28.05. o 15:00), Koreą Południową (30.05. o 11:30), Niemcami (31.05. o 12:00) oraz USA (01.06. o 15:30). Ostatnia kolejka zmagań odbędzie się w Hong Kongu. Rywalami Biało-Czerwonych będą Brazylijki (12.06. o 20:30), Dominikanki (14.06. o 17:00), Tajki (15.06. o 17:00) oraz Chinki (16.06. o 20:30).
Liga Narodów rozgrywana jest od 2018 r. w miejsce męskiej Ligi Światowej i kobiecego
World Grand Prix. Od tamtego czasu nazwa Liga Narodów obowiązuje zarówno w męskiej, jak i żeńskiej siatkówce. W 2020 r., ze względu na pandemię koronawirusa COVID-19, rozgrywki zostały odwołane. Największym osiągnięciem polskich siatkarek było trzecie miejsce (2023 r.). W ubiegłorocznej edycji szły jak burza (wygranie fazy grupowej) i medal był najlepszym tego podsumowaniem. Kobieca siatkówka bardzo długo czekała na podium. Ostatni medal na jakiejkolwiek imprezie polskie siatkarki zdobyły w 2009 r. Na mistrzostwach Europy wywalczyły wtedy brąz. Od tamtej pory w żadnym turnieju nie rywalizowały nawet w strefie medalowej. Do tej pory w rozgrywkach VNL trzykrotnie triumfowały Amerykanki (2018, 2019, 2021), a po razie: Włoszki (2022) oraz Turczynki (2023). Kto tym razem sięgnie po złoto? To sezon olimpijski, więc większość ekip potraktuje Ligę Narodów jako etap przygotowania do imprezy docelowej.
Polki rozpoczęły sezon reprezentacyjny od dwóch meczów towarzyskich rozegranych w Bielsku-Białej. Przeciwnikiem była Holandia. Podopieczne Stefano Lavariniego w pierwszym starciu triumfowały 5:0 (to sparing, stąd taki wynik), a w drugim przegrały po tie-breaku. Czas na mecze o stawkę. Na pierwszy ogień mecz z Włoszkami. Będzie trudno, ale Polki już w tamtym sezonie udowodniły, że są w stanie je pokonać. W Turcji oprócz zawodniczek, które w 2023 roku wywalczyły sobie „bilet” do Paryża, zobaczymy również powracającą do kadry po ponad czterech latach Natalię Mędrzyk oraz jej klubową koleżankę Marlenę Kowalewską. Po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją ponownie w reprezentacji wystąpi Klaudia Alagierska-Szczepaniak. Swoją szansę dostały także młode zawodniczki, które dopiero „pukają” do seniorskiej reprezentacji: Julita Piasecka oraz libero Justyna Łysiak.
Skład reprezentacji Polski na I turniej Ligi Narodów:
Rozgrywające: Marlena Kowalewska, Katarzyna Wenerska
Atakujące: Monika Gałkowska, Magdalena Stysiak
Środkowe: Agnieszka Korneluk, Klaudia Alagierska-Szczepaniak, Joanna Pacak, Kamila Witkowska
Przyjmujące: Martyna Łukasik, Natalia Mędrzyk, Julita Piasecka, Olivia Różański
Libero: Aleksandra Szczygłowska, Justyna Łysiak