Jak co roku Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej (CEV) opublikowała zaktualizowany ranking, według którego przyznawane są miejsca federacjom krajowym w poszczególnych pucharach. Jeśli chodzi o Polskę, to sytuacja nie ulegnie zmianie.
Podobnie jak w obecnym sezonie 2022/2023, za rok w fazie grupowej Ligi Mistrzów zagrają trzy drużyny z PlusLigi, a w Lidze Mistrzyń dwie z Tauron Ligi. Polsce nadal nie przyznano miejsca w Pucharze CEV, za to ma po jednym w rozgrywkach Challenge Cup. W aktualnych rozgrywkach Ligi Mistrzów Polskę reprezentuje Jastrzębski Węgiel, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle oraz Projekt Warszawa, natomiast w Lidze Mistrzyń występuje Grupa Azoty Chemik Police i Developres Bella Dolina Rzeszów. W obecnym sezonie Biało-Czerwoni także nie mieli miejsca w Pucharze CEV. Czwarty, a w przypadku kobiet trzeci zespół zgłoszony do europejskich pucharów przez PZPS miał zagrać w Challenge Cup. Skra Bełchatów i ŁKS Łódź skorzystały z możliwości gry w Pucharze CEV z powodu małej liczby zgłoszeń do tych rozgrywek. Na pewno na pozytywne rozpatrzenie sprawy miało wpływ to, że Polska była pierwszym krajem w rankingu, który nie miał jeszcze miejsca w Pucharze CEV.
W Lidze Mistrzów w sezonie 2022/2023 prawo wystawienia trzech zespołów grających bez kwalifikacji w fazie grupowej oprócz Polaków mają Włochy i Rosja. W Lidze Mistrzów zobaczymy również dwie drużyny niemieckie, belgijskie i tureckie. Po jednym miejscu w fazie grupowej mają zagwarantowane Francja, Słowenia i Czechy. Przedstawiciele pozostałych krajów mogą wystawić jeden zespół w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Za to w Lidze Mistrzyń w sezonie 2022/2023 po trzy drużyny w fazie grupowej będą miały tak jak do tej pory Włochy, Rosja i Turcja. Po dwa zespoły wystawić będą mogły Polki, Francuzki i Niemki. Po jednym klubie w tej fazie wystawią Rumunia, Bułgaria i Ukraina.
Ranking CEV jest sporządzany przez Europejską Konfederację Piłki Siatkowej. To coś w rodzaju piłkarskiego rankingu UEFA. Zestawienie to składowa wyników osiąganych przez kluby w europejskich pucharach, w określonym przedziale czasowym. Logiczne więc, że na nasz ranking pracują wszyscy. Obejmuje on w sumie cztery odrębne zestawienia, osobne dla: Ligi Mistrzyń, Pucharu CEV i Challenge Cup kobiet oraz Ligi Mistrzów, Pucharu CEV i Challenge Cup mężczyzn. Ma za zadanie sprawić, żeby zasady kwalifikacji do europejskich pucharów stały się bardziej czytelne dla zainteresowanych krajów. Dopiero od 2018 roku ranking jest oddzielny dla rozgrywek Ligi Mistrzów/ Ligi Mistrzyń oraz Pucharu CEV i Pucharu Challenge. Tak więc mężczyźni pracują na dwa osobne rankingi i kobiety na dwa osobne. O ile w Champions League idzie nam nieźle, o tyle ranking Pucharu CEV i Challenge Cup, czyli trofeów dla słabszych drużyn, nie jest dla nas korzystny. Być może poprawią to Skra Bełchatów i ŁKS Łódź, bo są już w ćwierćfinale Pucharu CEV i nabijają ranking na rozgrywki za dwa sezony.
Pierwszy ranking (osobny dla kobiet i mężczyzn) został oficjalnie ogłoszony po zakończeniu wszystkich rozgrywek sezonu 2006/2007. Za każde zwycięstwo w jakimkolwiek meczu, wyjście z grupy, czy awans do kolejnej rundy przyznawane zostają punkty (wraz z ewentualnymi bonusami), które po zsumowaniu tworzą współczynnik danej federacji. Im jest on wyższy, tym federacja zajmuje lepsze miejsce w rankingu. Uplasowanie się na konkretnej pozycji określa natomiast liczbę zespołów, które może wystawić każda federacja w następnym sezonie w europejskich rozgrywkach. Ranking dla danego sezonu tworzony jest na podstawie wyników uzyskanych w trzech poprzednich.