NawaRo Straubing wycofał się z trwających rozgrywek niemieckiej Bundesligi siatkarek. Powodem takiej decyzji są, jakżeby inaczej, problemy finansowe klubu. Rozgrywającą w niemieckiej ekipie była Agata Michalewicz.
W siatkarskiej Polsce nie milkną echa wycofania się IŁ Capital Legionovii Legionowo z Tauron Ligi. Byłe siatkarki legionowskiej ekipy w końcu zaczęły otwarcie mówić o tym, co było ukrywane przez co najmniej rok. Okazało się, że problemy finansowe Legionovii nie wzięły się od tego sezonu, ale już w poprzednim zawodniczki nie otrzymywały regularnie pensji. Nie kryły swojego rozgoryczenia i grzmiały w mediach społecznościowych. Najczęściej zadawane pytanie brzmiało: Kto za to poniesie konsekwencje? Jak na razie nie doczekaliśmy się odpowiedzi.
Jak się okazuje, kryzys i problemy finansowe spotykają nie tylko polskie zespoły. Podobny przypadek wydarzył się właśnie w lidze niemieckiej. Sponsor drużyny NawaRo Spielbetriebs GmbH zadecydował we wtorek 31 stycznia o zaprzestaniu gry w kobiecej Bundeslidze. Skoro sponsor się wycofał, to zespół został postawiony przed faktem dokonanym. Zarząd klubu przyznał, że nawarstwiły się problemy i nie było pomysłu na ich rozwiązanie w najbliższej przyszłości. Dlatego podjął decyzję o wycofaniu się. Chciał również, żeby siatkarki miały jeszcze szanse na znalezienie klubu w tym sezonie. Nie podjęto jednak decyzji dotyczących kolejnych rozgrywek. Nie wiadomo więc, czy to definitywny koniec klubu, czy też drużyna będzie próbowała w sezonie 2023/24 walczyć o powrót do Bundesligi.
NowaRo pierwszy mecz w tym sezonie wygrał, ale potem był tylko gorzej. Na 14 spotkań triumfował w zaledwie dwóch. Przed wycofaniem się z rozgrywek drużyna zajmowała przedostatnie miejsce w tabeli z ośmioma punktami na koncie. Miała pięć “oczek” przewagi na ostatnią ekipą. Wyniki NawaRo Straubing w lidze zostały anulowane. Trenerem drużyny od początku obecnego sezonu do 27 stycznia był polski szkoleniowiec Łukasz Przybylak.Także w tym sezonie do niemieckiej ekipy przeniosła się rozgrywająca Agata Michalewicz. 24-letnia Polka może mówić o prawdziwym pechu, bo to nie pierwszy klub w jej karierze, który miał kłopoty finansowe. Karierę seniorską rozpoczynała w Tauron MKS Dąbrowa Górnicza, w którym występowała w sezonach 2017-2018 oraz 2018-2019. W 2018 roku zespół spadł do I ligi. Rok później wycofał się z rozgrywek przez brak funduszy i został rozwiązany. Powodem takiego obrotu sprawy był brak dofinansowania przez miasto. Następnie w CV rozgrywającej jest sezon spędzony w Stali Mielec (2019-2020) oraz Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz (2020-2021). Na szczęście w tych klubach nic się nie wydarzyło. Z kolei w ubiegłym sezonie (2021-2022) broniła barw Jokera Świecie.
Joker zajął ostatnią pozycję w Tauron Lidze i po dwóch sezonach w najwyższej klasie rozgrywkowej spadł początkowo do I ligi. W czerwcu 2022 prezes klubu, Andrzej Nadolny, poinformował, że zespół jednak ze względów finansowych nie wystartuje w I lidze w sezonie 2022/2023. Joker Świecie chce postawić na pracę z młodzieżą i może w przyszłości, w oparciu o seniorki pochodzące głównie z tego klubu, będzie walczyć o powrót na ligowe parkiety. Obecnie polska siatkarka jest oczywiście na etapie poszukiwania nowego klubu. Oby maksimum pecha zostało już wykorzystane!