Nie od dziś wiadomo, że trzeba uważać na to, co wrzuca się do Internetu, a już szczególnie będąc osobą znaną. Na własnej skórze przekonał się o tym brazylijski siatkarz Wallace de Souza. Mistrz olimpijski “namawiał” do przemocy przeciwko nowemu prezydentowi Brazylii. Siatkarz poniósł już pierwsze konsekwencje – został zawieszony przez klub Sada Cruzeiro.
Od kilku dni Brazylia żyje ankietą Wallace’a de Souzy, którą opublikował na Instagramie. Siatkarz nigdy nie ukrywał, że jest zwolennikiem byłego prezydenta Brazylii – Jaira Bolsonaro. Skrajnie prawicowy polityk przegrał w październiku 2022 roku walkę o prezydenturę z Luizem Inacio Lulą da Silvą. Sympatycy byłego prezydenta nie potrafili pogodzić się z porażką i na początku stycznia doszło do zamieszek, w których szturmowali najważniejsze instytucje państwowe. Jakby tego było mało, swoje “trzy grosze” dorzucił do tego Wallace de Souza.
Wszystko zaczęło się od zdjęcia ze strzelnicy, które siatkarz wrzucił na swój profil. Potem, w wolnej chwili, postanowił poodpowiadać na pytania swoich obserwatorów, których ma ponad 370 tys. Jedno z pytań dotyczyło właśnie owego zdjęcia z bronią. Obserwator był ciekawy, czy siatkarz zastrzeliłby nowego prezydenta Brazylii. De Souza uznał, że genialnym pomysłem będzie utworzenie ankiety z pytaniem: Czy “strzeliliby Luli w twarz z pistoletu kaliber 12?”. Po twitterze zaczęły “latać” skriny z wynikami i okazało się, że większość była za zamachem na życie prezydenta (54 % tak, 46 % nie). Jeden z członków Izby Deputowanych Brazylii – Rogerio Correia, uważa, że zachowanie siatkarza to akt terroru. Zgodnie z brazylijskim prawem Wallace’owi de Souzie grozi kara grzywny i do pół roku pozbawienia wolności.
Siatkarz szybko usunął wpis i opublikował wideo z przeprosinami: – Kto mnie zna, ten wie, że w żadnych okolicznościach nie opowiadam się za przemocą, szczególnie wobec naszego prezydenta. To był niefortunny post, popełniłem błąd. Na przeprosiny było już za późno. Pierwsze kroki podjął klub Sada Cruzeiro, w którym Wallace występował. Opublikował komunikat, w którym możemy przeczytać: “Sada Cruzeiro głęboko żałuje publikacji naszego sportowca Wallace’a i jej treści. Żyjemy w delikatnym momencie, w którym musimy być bardzo ostrożni z naszymi manifestacjami. Mamy nadzieję, że będzie to dla wszystkich lekcją, refleksją na temat świadomego korzystania z portali społecznościowych i odpowiedzialności każdego z nas za szerzenie dobrych wartości. Sport powinien być narzędziem szerzenia równości, tolerancji i szacunku”. Oprócz tego klub ze skutkiem natychmiastowym zawiesił Wallace’a na czas nieokreślony.
Także Brazylijska Konfederacja Piłki Siatkowej (CBV) oficjalnie potępiła zachowanie byłego reprezentanta Brazylii: “CBV odrzuca wszelkiego rodzaju przemoc lub podżeganie do aktów przemocy i rozumie, że sport jest narzędziem propagowania wartości, takich jak szacunek, tolerancja i równość”. Brazylijski Komitet Olimpijski (COB) poszedł o krok dalej i złożył oficjalną skargę na Wallace’a do Rady Etyki: “Komitet uznaje za niedopuszczalny wpis zawodnika, który reprezentował brazylijską drużynę siatkówki na trzech igrzyskach olimpijskich. Nie ma miejsca na brutalne zachowanie lub podżeganie do przemocy”.
Fani w Polsce powinni doskonale znać tego siatkarza. Wallace de Souza to jeden z najbardziej utytułowanych brazylijskich atakujących. Razem z reprezentacją zdobył złoto (2016) oraz srebro (2012) olimpijskie. Dwukrotnie został wicemistrzem świata (2014, 2018), a na ostatnim mundialu wywalczył z “Canarinhos” brązowy medal. Czterokrotnie cieszył się ze srebrnego medalu Ligi Światowej (2013, 2014, 2016, 2017). Raz triumfował w Lidze Narodów (2021). Dodatkowo otrzymał także mnóstwo indywidualnych wyróżnień. Jednym głupim postem sprawił, że w Brazylii zatrzęsła się ziemia. Szkoda, że taka ikona zostanie zapamiętana z takiego głupiego, idiotycznego wręcz wpisu. Najpewniej to już koniec jego siatkarskiej przygody.