Skip to main content

Ukraińska drużyna Barkom-Każany Lwów ma przystąpić do rozgrywek PlusLigi w sezonie 2022/23. Będzie to pierwszy zagraniczny klub, który zagra w polskiej lidze siatkówki.

Pomysł o „przygarnięciu” klubu ze Lwowa do PlusLigi wziął się jeszcze z czasów pandemii. Wtedy nie tylko jemu zaproponowano rywalizację z polskimi drużynami. Drugim zespołem była drużyna z Berlina. Te dwa ośrodki miały w okresie pandemii kłopoty, żeby u siebie rywalizować. Później jednak sytuacja się ustabilizowała i temat niemieckiej drużyny zniknął. Za to ukraiński zespół nadal chciał grać w PlusLidze, by móc się rozwijać. Negocjacje dotyczące dołączenia ekipy z Ukrainy do naszych rozgrywek trwały już od października 2021 r. W końcu, po półrocznych rozmowach, oficjalnie potwierdzono, że zespół Barkom-Każany zagra w PlusLidze.

W piątek odbyła się specjalna wideokonferencja Rady Nadzorczej Polskiej Ligi Siatkówki i prezesa Barkom-Każany Lwów – Olega Barana. Właściciel i główny sponsor ukraińskiej drużyny przedstawił szczegółową analizę sytuacji klubu wraz z gotowymi propozycjami organizacyjnymi na najbliższy sezon. Rada Nadzorcza PLS podtrzymała swoje stanowisko i stwierdziła, że Ukraińcy spełniają wymogi, aby dołączyć do PlusLigi. – Ze względu na wojnę na Ukrainie i napaść Rosji na naszych wschodnich sąsiadów nie powinniśmy odbierać im, i nam, szans na rozwój naszych ligowych rozgrywek. W najbliższych miesiącach będziemy kontynuowali proces przyjmowania Barkomu do PlusLigi, został do spełnienia jeszcze szereg formalności wynikających z zapisów naszego regulaminu. Wspólna decyzja Rady oznacza jednak, że jesteśmy gotowi na to wyzwanie i nowy rozdział w historii naszej zawodowej ligi – powiedział Artur Popko, prezes zarządu Polskiej Ligi Siatkówki.

Barkom-Każany Lwów to ukraiński klub siatkarski założony w 2009 roku. Od sezonu 2013/14 występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej Ukrainy (Superliha). Trzykrotnie wywalczył mistrzostwo kraju (2018, 2019, 2021), czterokrotnie Puchar Ukrainy (2017, 2018, 2019, 2021), trzy razy Superpuchar (2016, 2018, 2020). Jego największym osiągnięciem na arenie europejskich rozgrywek jest 1/8 finału Pucharu CEV (2019/2020). W przeszłości trzech Polaków broniło barw tego klubu: Jacek Obrębski (2015-2016), Filip Biegun (2016-2017) oraz Mikołaj Szewczyk (2017-2018).

Dołączenie do PlusLigi Barkomu-Każany Lwów w najbliższym sezonie oznacza, że po zakończeniu obecnej fazy zasadniczej drużyna znajdująca się na 14. miejscu zagra baraż o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej z drugim w klasyfikacji zespołem 1. Ligi. Z kolei zwycięzca TAURON 1. Ligi awansuje bezpośrednio do PlusLigi, co oznacza, że w przyszłym sezonie rywalizować będzie 16 zespołów. Niektórym kibicom nie do końca podoba się pomysł dołączenia Lwowa do polskiej ligi. Uważają, że jest to nie fair w stosunku do klubów, które grają w niższych ligach rozgrywkowych. Barkom-Każany Lwów „wchodzi” sobie z marszu do PlusLigi, a inne drużyny latami nie mogą wywalczyć awansu z Tauron 1.Ligi. Władze PLS jednak odpierają ten „atak” i twierdzą, że w przyszłym sezonie szansę na grę w PlusLidze mogą mieć aż dwa pierwszoligowcy (jeśli oczywiście druga drużyna wygra baraż).

W Polsce będzie to historyczne wydarzenie, jednak w europejskich ligach już kilka razy miało miejsce dołączenie zagranicznego klubu do rozgrywek innego kraju. Najbardziej znany jest przykład ligi rosyjskiej. W sezonie 2011/12 Superliga została powiększona do 16 drużyn i przez trzy sezony miała status otwartej. Z tej furtki skorzystały Łokomotyw Charków z Ukrainy (2011–14) oraz Stroitiel Mińsk (2011–12) i Szachcior Soligorsk (2012–14) z Białorusi. W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że Szachcior w niedalekiej przyszłości znów może zasilić szeregi rosyjskiej ekstraklasy. Chociaż, zaraz, czy Białoruś powinniśmy uwzględniać jako odrębne państwo? Ups…

Related Articles