W niedawno zakończonych mistrzostwach świata w siatkówce plażowej do lat 19 polska para wywalczyła złoty medal. W wielkim finale Szymon Pietraszek i Jakub Krzemiński pokonali 2:0 łotewską ekipę. Czy będą przyszłością polskiej siatkówki plażowej?
Na przełomie sierpnia i września w chińskim Shangluo odbyły się mistrzostwa świata w siatkówce plażowej do lat 19. W turnieju wzięło udział 100 par (męskie i żeńskie) z 50 krajów. 18. edycja ww. mistrzostw rozpoczęła się kwalifikacjami złożonymi z trzech rund, w których o prawo występu w głównej drabince walczyły cztery polskie pary: Julia Radelczuk i Paulina Łabuz, Aleksandra Wolny i Zuzanna Rapczyńska, Jakub Krzemiński i Szymon Pietraszek oraz Marcel Wanat i Tomasz Warych.
Najlepiej poradził sobie duet Jakub Krzemiński-Szymon Pietraszek. To był fenomenalny turniej w wykonaniu polskiej ekipy. W dziewięciu meczach dali sobie urwać tylko trzy sety. Zdecydowanie byli najlepszą drużyna turnieju, można ich nazwać dominatorami. Nie bez powodu zawisł na ich szyjach złoty medal. Prześledźmy zatem jaką drogę musieli pokonać, żeby stanąć na najwyższym stopniu podium.
Krzemiński-Pietraszek turniej rozpoczęli od drugiego etapu rundy kwalifikacyjnej. Naprzeciwko nich stanęła para – Donovan/Philippe (Australia), która w nogach miała już pierwszą rundę. Australijczycy pokonali tam po tie-breaku Brazylijczyków. Jeśli chodzi o mecz Polska-Australia, to Biało-Czerwoni weszli w niego fatalnie, bowiem przegrali do 12. Na szczęście kolejne dwa sety zagrali lepiej i awansowali do kolejnej rundy. Tam doszło do bratobójczego starcia z Marcelem Wanatem oraz Tomaszem Watychem. Bez większych problemów Krzemiński-Pietraszek pokonali 2:0 swoich kolegów.
Fazę grupową Polacy przeszli jak burza, tracąc tylko jednego seta. Pokonali reprezentacje z Kostaryki (2:0), USA (2:1) oraz Namibii (2:0). Z kompletem zwycięstw wygrali grupę G. Dzięki temu automatycznie awansowali do 1/8 finału i ominęły ich play-offy. Tam trafili na brazylijski duet Juca/Gabriel. Pierwszego seta minimalnie przegrali do 21, ale dwie kolejne partie to był popis Biało-Czerwonych. W drugiej odsłonie zdeklasowali rywali do 7! W ćwierćfinale podopieczni Tomasza Sińczaka zmierzyli się z fińską parą Viljamaa/Viljamaa. Było to starcie dwóch niepokonanych (do tego etapu) drużyn. Polacy wygrali w dwóch setach, ale to była wyjątkowo wyrównana walka. Dopiero na finiszu udało się Biało-Czerwonym odskoczyć przeciwnikom. W półfinale nasi reprezentanci zmierzyli się z meksykańskim duetem Lares/Carlos Andres. To był koncertowy mecz w wykonaniu Polaków. Zagrali (21:15, 21:18) pewnie i to drużyna przeciwna była tą, która cały czas goniła wynik – jak widać nieskutecznie.
W finale plażowych mistrzostw świata U-19 Szymon Pietraszek i Jakub Krzemiński pokonali łotewską parę Matiss Salkovskis oraz Karlis Janudzeikars i tym samym sięgnęli po złote medale. Już początek finałowego starcia pokazał, że to będzie mecz godny finału. Walka była zacięta na każdym etapie. Biało-Czerwoni w pierwszym secie mieli dwa punkty przewagi, ale później przy stanie 17:20 musieli bronić piłek setowych. Utrzymali jednak nerwy na wodzy i doprowadzili do remisu 20:20. Kluczowa była końcówka partii, kiedy Pietraszek posłał asa serwisowego, a w kolejnej akcji postawił blok (23:25). W następnej odsłonie wyrównana walka toczyła się do stanu 18:18. Wówczas Biało-Czerwoni odskoczyli (18:20) po dwóch błędach rywali. Było to bardzo kosztowne, bo Łotysze przegrali seta do 19.
Mistrzowski tytuł to ogromne osiągnięcie dla tej pary. Wcześniej w czerwcu sensacyjnie zdobyła srebrne medale turnieju Beach Pro Tour Futures w Krakowie. Czy jesteśmy świadkami narodzin następców duetu Michał Bryl i Bartosz Łosiak? Nie zapeszajmy, ale wszystko jest na dobrej drodze.