Kamil Rychlicki od 2019 roku występuje we najwyższej lidze we Włoszech. To właśnie tamtejsze media ogłosiły, że trener Ferdinando de Giorgi chętnie widziałby go w reprezentacji “Azzurrich”. Atakujący od 2022 r. posiada włoskie obywatelstwo. Niewykluczone, że jeszcze w tym sezonie otrzyma możliwość debiutu w nowej kadrze.
Kamil Rychlicki dorastał w Wielkim Księstwie Luksemburga, którego ma obywatelstwo. Jego rodzice również uprawiali siatkówkę. Ojciec, Jacek Rychlicki, razem z reprezentacją Polski zdobył srebrny medal mistrzostw Europy w 1983 r. Atakujący w rozmowie ze „SportoweFakty WP” wyjaśnił, czemu wybrał reprezentację Luksemburga, a nie Polski: – Gdy byłem młodym chłopakiem, gra w kadrze Luksemburga dawała mi możliwość rozwoju, bo u nas reprezentacja spełnia przede wszystkim rolę szkoleniową. Jeżeli chcesz grać w siatkówkę na poważnie, musisz trenować z kadrą. Jako nastolatek nie myślałem o tym, że mógłbym kiedyś występować w polskiej drużynie narodowej, tylko o tym, że dzięki treningom z reprezentacją Luksemburga staję się coraz lepszym graczem.
Oczywiście reprezentacja Luksemburga nie znaczy wiele na arenie międzynarodowej, ale Rychlicki poprowadził ją do dwóch triumfów w imprezach mistrzowskich. W 2015 i 2017 roku wywalczył mistrzostwo Europy Małych Państw. Seniorską przygodę z siatkówką rozpoczął w luksemburskim VC Strassen (2012-2016). Na dwa lata (2016-2018) przeniósł się do belgijskiego Noliko Maaseik. Następnie miała miejsce roczna przygoda z Consar Ravenna (2018-2019). W międzyczasie na pół roku zagościł w katarskim Ar-Rajjan SC (2019). Od 2019 r. nieprzerwanie występuje na parkietach Serie A1. Po dwa sezony spędził w Cucine Lube Civitanova (2019-2021) oraz Sir Safety Conad Perugia (2021-2023). Od 2023 r. broni barw Itasu Trentino. Do tej pory jego największym osiągnięciem na włoskiej ziemi było mistrzostwo wywalczone w 2021 r. razem z Lube. Oprócz tego trzykrotnie zdobył Puchar Włoch (2020, 2021, 2022).
Atakujący obecnie w lidze gra na włoskiej licencji, bo od 2022 r. ma też takie obywatelstwo. W ostatnim sezonie reprezentacyjnym 28-latek nie mógł zagrać dla Włochów ze względów proceduralnych. Na to zgodę musi wyrazić światowa federacja i miałoby się to stać pod koniec lata 2024. Wtedy jednak Rychlickiego ominęłyby igrzyska olimpijskie i Liga Narodów. Według informacji gazety “L’Adige” włoska federacja pracuje nad tym, aby przyspieszyć procedurę. Dzięki temu De Giorgi mógłby powołać go na obie imprezy.
Chociaż… na razie Włosi nie mają zapewnionego awansu na igrzyska olimpijskie. W turnieju kwalifikacyjnym zajęli dopiero czwarte miejsce za Niemcami, Brazylijczykami oraz Kubańczykami. To oznacza, że o ich awansie do Paryża będzie decydował ranking FIVB. O punkty do niego będą walczyć w fazie grupowej Ligi Narodów. Raczej nie powinni mieć problemu z dostaniem się na najważniejszą imprezę czterolecia. Aktualnie męska kadra Włoch jest na trzecim miejscu w rankingu. Wyżej są Amerykanie oraz Polacy, a obie te drużyny mają już zapewniony udział na IO.