Skip to main content

Dziś rozpoczyna się miesięczny turniej Ligi Narodów siatkarzy. Będzie on rozgrywany w bardzo specyficznej formie, oczywiście ze względu na pandemię. Wszystko zamknięte w „bańce” we włoskim Rimini. Na dzień dobry biało-czerwoni zagrają z gospodarzami, Włochami.

Przez miesiąc 16 drużyn rozgrywać będzie mecze w systemie 3 dni meczowych i 3 dni przerwy. W ten sposób każdy zagra z każdym, a cztery najlepsze drużyny wystąpią w Final Four. Zwycięzca Ligi Narodów wyłoniony zostanie 27 czerwca. Polacy są jednym z faworytów, choć Vital Heynen i spółka nie ukrywają, że to tylko element przygotowań do najważniejszej imprezy roku – Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Belgijski szkoleniowiec przez zbliżający się miesiąc będzie uważnie przyglądał się grze swoich zawodników, by finalnie wyselekcjonować najlepszy możliwy skład na turniej olimpijski. W Lidze Narodów nie zabraknie więc gwiazd naszej siatkówki, z Wilfredo Leonem, Bartoszem Kurkiem czy Michałem Kubiakiem na czele.

Heynen do Rimini zabrał 19 zawodników. Każda z drużyn uczestniczących w Lidze Narodów miała prawo zabrać do Włoch 25-osobową ekipę. Od trenerów zależało, ile miejsc przeznaczyli dla zawodników, a ile dla członków sztabu. W naszym przypadku Heynen planował 18-osobową drużynę, ale finalnie w miejsce statystyka reprezentacji wskoczył Norbert Huber z PGE Skry Bełchatów. Z tej grupy na Igrzyska pojedzie tylko dwunastka. Szykuje się więc zacięta rywalizacja, która może przy okazji bardzo pozytywnie wpłynąć na wyniki w samej Lidze Narodów.

Polacy zaczynają dziś o 19:30 starciem z Włochami, którzy póki co grać będą rezerwowym składem. To stawia mistrzów świata w roli murowanego faworyta. W sobotę o 16:00 mecz nr 2 – z Serbią. W niedzielę o 19:30 zamknięty zostanie pierwszy cykl – nasi o 19:30 zmierzą się ze Słowenią, z którą polegli dwa lata temu na Mistrzostwach Europy. Kolejny cykl zaczynamy w czwartek – po kolei mecze z Australią, USA i Rosją. Trzy dni przerwy i w środę 9 czerwca biało-czerwoni zagrają z Bułgarią, a w kolejnych dniach z Holandią i Brazylią. Od wtorku 15 czerwca ekipę Heynena czekają mecze z Kanadą, Japonią i Niemcami. Ostatni trójmecz rozpocznie się 21 czerwca. Polska zagra kolejno z Argentyną, Iranem i wreszcie na koniec 23 czerwca w środę z Francją. Na podstawie 15 meczów każdej z drużyn utworzona zostanie tabela końcowa fazy podstawowej, a cztery najlepsze drużyny grać będą dalej o końcowy triumf. Dwa lata temu, w ostatniej edycji Ligi Narodów (ubiegłoroczna nie doszła do skutku z powodu Covid-19) Polacy zajęli 3. miejsce, choć Heynen mocno żonglował składem. Triumfowali Rosjanie.

Kadra Heynena na Ligę Narodów przedstawia się następująco:
rozgrywający: Fabian Drzyzga, Grzegorz Łomacz, Marcin Janusz
środkowi: Piotr Nowakowski, Mateusz Bieniek, Jakub Kochanowski, Karol Kłos, Norbert Huber
atakujący: Bartosz Kurek, Maciej Muzaj, Łukasz Kaczmarek
przyjmujący: Michał Kubiak, Wilfredo Leon, Tomasz Fornal, Bartosz Bednorz, Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk
libero: Paweł Zatorski, Damian Wojtaszek

Related Articles