Odkąd Michał Kubiak zakończył karierę reprezentacyjną, wielu kibiców zadawało sobie pytanie… kto przejmie funkcję kapitana? Jednym z faworytów był Bartosz Kurek z powodu ogromnego doświadczenia. Nikola Grbić w rozmowie z Polsatem Sport zdradził, że to właśnie on będzie kapitanem reprezentacji Polski.
W marcu 2022 r. Michał Kubiak poinformował, że rezygnuje z gry w drużynie narodowej, w której występował od 2011 r., a od 2015 r. pełnił w niej rolę kapitana. W ślad za nim poszli inni kadrowicze: Piotr Nowakowski, Damian Wojtaszek oraz Dawid Konarski. Chociaż oni powiadomili o tym kibiców dopiero, gdy selekcjoner Nikola Grbić przekazał listę zawodników powołanych na Siatkarską Ligę Narodów i ich na niej nie było. Każdy z tej trójki upierał się, że decyzję podjął wcześniej. Mieli jednak żal do nowego trenera kadry, że nie powiadomił ich o swojej decyzji. Wróćmy jednak do Michała Kubiaka, bo on na tym wszystkim wyszedł najlepiej. Zrezygnował jeszcze przed całą tą gorączką powołań i całą falą rezygnacji. Ale kadra straciła swojego wieloletniego kapitana i Grbić miał świadomość, że trzeba będzie go kimś zastąpić, choć pewnie charyzmą nikt mu nie dorówna. Największym i oczywistym faworytem był Bartosz Kurek, który w reprezentacji występuje (z przerwami) od 15 lat. Na swojej pierwszej konferencji prasowej Nikola Grbić potwierdził oficjalnie, że opaskę kapitańską przejmie Bartosz Kurek.
Kurek to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w obecnej kadrze. W sierpniu skończy 34 lata, a w reprezentacji występuje od 2007 roku. Z drużyną narodową wywalczył złoto: mistrzostw świata (2018), mistrzostw Europy (2009) oraz Ligi Światowej (2012), srebro: Pucharu Świata (2011, 2019) oraz Ligi Narodów (2021), brąz: mistrzostw Europy (2011, 2021), Ligi Światowej (2011) oraz Pucharu Świata (2015). Uczestniczył w trzech igrzyskach olimpijskich: Londyn (2012), Rio de Janeiro (2016) i Tokio (2020). Na swoim koncie ma także wiele indywidualnych nagród m.in. MVP mistrzostw świata (2018). Nie zawsze jednak było po drodze Bartoszowi Kurkowi i kadrze. W 2014 r., kiedy Polska zdobyła po 40 latach ponownie złoty medal mistrzostw świata, to Kurek oglądał to wszystko w telewizji. Wówczas trenerem reprezentacji był Stephan Antiga, z którym Kurek znał się z PGE Skry Bełchatów, gdzie byli kolegami z boiska. W kadrze jako trener i zawodnik nie potrafili znaleźć wspólnego języka. Kurek był sfrustrowany, bo nie potrafił pogodzić się z rolą rezerwowego, a Antiga nie mógł sobie pozwolić na podważanie jego autorytetu, więc nie powołał siatkarza do kadry na MŚ. Jak dobrze wiemy, decyzja, która na początku była szokiem, potem sama się obroniła. Była to duża nauczka i ważna lekcja dla Kurka. Wrócił do reprezentacji i spokorniał.
Bartosz Kurek aktualnie reprezentuje barwy Wolfdogs Nagoya. W japońskim zespole gra od 2020 r. Do tej pory udało mu się wywalczyć srebrny (2022 r.) i brązowy (2021 r.) medal mistrzostw Japonii oraz Puchar Cesarza (2021). Nowy kapitan polskiej kadry grał w swojej karierze na pozycji przyjmującego, a obecne występuje jako atakujący. Reprezentował barwy klubów: AZS PWSZ Nysa (2004–05), Mostostal-Azoty/ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (2005–08), PGE Skra Bełchatów (2008–12), Dinamo Moskwa (2012–13), A.S. Volley Lube (2013–15), Asseco Resovia Rzeszów (2015–16), JT Thunders (2016), PGE Skra Bełchatów (2016–17), Ziraat Bankasi Ankara (2017–18), Stocznia Szczecin (2018), Onico Warszawa (2018–19), Vero Volley Monza (2019–20). Trochę się tego nazbierało.