
Minął miesiąc od zakończenia współpracy Vitala Heynena z reprezentacją polskich siatkarzy. Z dnia na dzień przybywa zainteresowanych objęciem męskiej drużyny narodowej. Prezes PZPS ma swojego faworyta, ale lista kandydatów jest długa i interesująca.
Po mistrzostwach Europy wygasł trenerski kontrakt Vitala Heynena. Ówczesny prezes PZPS Jacek Kasprzyk podjął decyzję, że nie zostanie on automatycznie przedłużony i Belga czeka ponowny start w konkursie na stanowisko selekcjonera. Heynen od razu zasugerował, że nie zamierza tego robić i na zakończenie Euro podziękował zawodnikom za współpracę oraz kibicom za wsparcie. Pod jego wodzą Polacy wywalczyli sześć medali: złoty na mistrzostwach świata, srebrny w Pucharze Świata i Lidze Narodów, a także dwukrotnie brązowy na mistrzostwach Europy oraz brąz w Lidze Narodów. Niestety nie udało mu się wywalczyć medalu igrzysk olimpijskich, ale wysoko postawił poprzeczkę swojemu następcy.
Od tamtej pory nie milkną plotki na temat kandydatów na to stanowisko, a wybór nowego prezesa PZPS dodatkowo podgrzał atmosferę. Sebastian Świderski zaraz po wygranych wyborach powiedział, że najchętniej współpracowałby z Nikolą Grbiciem i będzie go próbował namówić. Sam Serb jest także zainteresowany pracą z Polakami, ale jest jeden istotny problem… Nikola Grbić to w tej chwili trener Sir Safety Perugia. We Włoszech jest regulacja, że trenerem nie można być jednocześnie w klubie i w reprezentacji. Gdyby Serb chciał prowadzić polską kadrę, to musiałby zapłacić grzywnę, która wynosi prawdopodobnie 50 tysięcy euro. Nikola Grbić i Sebastian Świderski znają się bardzo dobrze. Razem świętowali historyczny sukces ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w Lidze Mistrzów.
Kolejnym kandydatem na trenera jest były reprezentant Polski Michał Winiarski. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” przyznał, że przeprowadził z Sebastianem Świderskim niezobowiązującą rozmowę. Chciałby pracować z drużyną narodową, ale w grę wchodzi tylko posada pierwszego trenera. – Kiedy zostałem trenerem, też marzyłem o prowadzeniu kiedyś zespołu narodowego. Czy czuję się gotowy? Tak, czuję się gotowy, ale decyzja nie należy do mnie – powiedział.
Zainteresowany pracą z polskimi siatkarzami jest także Andrea Gardini, który w minionym sezonie poprowadził Jastrzębski Węgiel do mistrzostwa Polski. Włoch już pracował z reprezentacją Polski, ale nie jako pierwszy trener. W latach 2011-2013 był asystentem Andrei Anastasiego. Gardini przyznał, że każdy trener chciałby pracować z polskimi zawodnikami, ale on na razie skupia się na pracy w klubie. W rozmowie z TVP Sport stwierdził, że według niego jest pewien problem z konkursem: – Nie wiem, czego tak naprawdę federacja chce. Nie mam pojęcia, jakiego trenera szuka, jaka musi być jego sytuacja zawodowa i czas, który ma poświęcić tej pracy. Nie ma nawet terminu, do którego trzeba wysłać swoje zgłoszenie. Nic nie wiadomo – powiedział.
Ponownie chęć współpracy z Biało-Czerwonymi wyraził Andrea Anastasi. Pierwszy rok pracy z reprezentacją Polski przyniósł trzy medale: brązowe Ligi Światowej oraz mistrzostw Europy i srebro w Pucharze Świata. W następnym roku zdobył z nią złoty medal Ligi Światowej. Włochowi nie udało się to samo, co Heynenowi. Obaj nie zdobyli medalu igrzysk olimpijskich, choćby maluczkiego brązu. W rozmowie z TVP Sport przyznał, że jego CV jest gotowe do wysłania: – Zmieniłem się. Mam dużo większe doświadczenie odnośnie pracy w Polsce i z Polakami. Doskonale znam to środowisko. Wiem dużo, dużo więcej. To może mi pomóc w pracy z kadrowiczami – powiedział trener Projektu Warszawa.
Według mediów poważnym kandydatem na stanowisko selekcjonera jest także Alberto Giuliani, który obecnie trenuje Asseco Resovię Rzeszów. Od 2019 roku pracował także w kadrze Słowenii, z którą dwukrotnie zdobył wicemistrzostwo Europy. Jego kontrakt z bałkańską federacją jednak się skończył i Włoch nie podjął jeszcze decyzji, co dalej. Sam zainteresowany w rozmowie z WP Sportowe Fakty stwierdził: – Kiedy ktoś do mnie zadzwoni z propozycją, to oczywiście ją rozważę, ale jeszcze nikt się ze mną nie kontaktował i o to nie pytał. Nie podjąłem więc żadnych ruchów i nie myślę o tym.
Zatrudnienie nowego trenera jest dla prezesa Sebastiana Świderskiego priorytetem, jednak na razie nie widać żadnych konkretów. Wiceprezes PZPS Jacek Sęk podkreślił, że oprócz Nikoli Grbicia i Michała Winiarskiego jest jeszcze kilku kandydatów, ale jest jeszcze czas na decyzję.