Skip to main content

Karol Kłos postanowił zakończyć reprezentacyjną karierę. Za pomocą mediów społecznościowych pożegnał się z drużyną narodową. Barw Biało-Czerwonych bronił od 2009 roku. 34-latek miejsce na środku siatki oddał młodszym zawodnikom.

Decyzja o zakończeniu kariery reprezentacyjnej przez Karola Kłosa nie jest do końca niespodzianką. Prędzej czy później można było się tego spodziewać. Pozostali środkowi (Mateusz Bieniek, Jakub Kochanowski, Norbert Huber) są dużo młodsi od Kłosa. Nie ukrywajmy, że z tej czwórki to właśnie Kłos wypadał najsłabiej w tegorocznej Lidze Narodów. Karol Kłos za pośrednictwem Instagrama poinformował, że czas zakończyć karierę w reprezentacji Polski, ale dokładnie tego nie napisał. Wrzucił zdjęcie z tegorocznego Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Na nim jest razem z kolegami z drużyny. Dodaną fotkę opatrzył podpisem: “Dałem/oddałem co miałem. Panowie — dziękuję i powodzenia. Kłosik out”. Potwierdził to potem we vlogu z Memoriału Huberta Jerzego Wagnera, który opublikował kanał “Polska Siatkówka” na YouTubie.

Zapewnił, że siatkarskiej kariery jednak jeszcze nie kończy. Zrezygnował wyłącznie z gry w drużynie narodowej, w której występował od 2009 r. W Biało-Czerwonych barwach odniósł wiele sukcesów. Najważniejszym jest wywalczenie mistrzostwa świata (2014) i Europy (2023). 34-latek ma w swoim dorobku także dwa brązowe medale mistrzostw Europy (2011, 2019), pięć medali Ligi Narodów (złoto 2023, srebro 2021 i brąz 2019, 2022, 2024) oraz dwa medale Pucharu Świata (srebro 2019 i brąz 2015). Po sukcesach z drużyną narodową został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Najcenniejszego medalu Kłosowi nie udało się zdobyć. Oczywiście chodzi o igrzyska olimpijskie, na których wystąpił w 2016 r. w Rio de Janeiro.

Jak już wcześniej wspomnieliśmy, Karol Kłos dostał powołanie do szerokiego składu na Ligę Narodów. Tym samym walczył także o miejsce w kadrze na igrzyska olimpijskie w Paryżu. To mu się nie udało. Ostatecznie Grbić postawił na Kochanowskiego, Hubera i Bieńka. To także pokazało hierarchię w zespole i przyspieszyło decyzję 34-letniego środkowego.

Post Kłosa został skomentowany przez wielu kibiców siatkarskiej reprezentacji Polski, którzy dziękują zawodnikowi za postawę w narodowych barwach. Środkowy to jeden z ulubieńców polskich fanów. Oprócz kibiców siatkarzowi podziękowali także koledzy z reprezentacji, m.in. Tomasz Fornal, Bartosz Bednorz, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Kurek, Paweł Zatorski, Aleksander Śliwka, Mateusz Bieniek, Jakub Kochanowski, Bartłomiej Bołądź czy były reprezentant Dawid Konarski.

Karol Kłos definitywnie nie kończy z siatkówką. W nadchodzącym sezonie PlusLigi nadal będzie bronił barw Asseco Resovii Rzeszów. Będzie to dla niego drugi sezon w… innych, bo klubowych biało-czerwonych barwach. Wcześniej przez 13 lat grał dla PGE Skry Bełchatów. Z bełchatowskim klubem zdobył po trzy mistrzostwa Polski i Puchar Polski. Początki kariery seniorskiej miał w barwach AZS-u Politechniki Warszawskiej, gdzie występował w latach 2008-2010. Pierwsze siatkarskie kroki stawiał w Metrze Warszawa oraz Legii Warszawa.

Related Articles