PGE Skra Bełchatów rozegrała do tej pory 18 spotkań PlusLigi i przegrała aż 10 z nich. Tym razem  uległa na własnej hali siatkarzom Jastrzębskiego Węgla 0:3 w zaległym meczu 6. kolejki. To trzecia porażka Skry z rzędu.

Mecz skończył się, jak zawsze w ostatnich latach, czyli zwycięstwem Jastrzębskiego Węgla, choć dwa pierwsze sety były wyrównane. Gospodarze przegrali do 25 oraz do 23 i naprawdę niewiele im brakło do szczęścia. W trzecim secie oddali już rywalom pole gry i nie mieli większych szans. Na pewno bolesny może być pierwszy set, w którym bełchatowianie zaprzepaścili przewagę 17:10. Za chwilę zrobiło się już 21:21 po silniejszych zagrywkach, błędach i skutecznym bloku. Eemi Tervaportii na rozegraniu i Kuba Bucki w ataku odmienili losy seta i załatwili PGE Skrę. 13 punktów dorzucił też Rafał Szymura. Świetnie grał także libero Jakub Popiwczak, który otrzymał oficjalnie nagrodę MVP.

Siatkarze z Bełchatowa już nie są dominatorami polskiej siatkówki. Taki tytuł przejęła od nich dryżyna ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Pojedynki Jastrzębski Węgiel vs Skra Bełchatów to trochę zakurzony klasyk sprzed 10-15 lat. Wtedy o sile tych pierwszych stanowili tacy gracze, jak Daniel Pliński, Marcin Wika, Grzegorz Szymański czy Łukasz Kadziewicz. Drugi zespół miał w swoim składzie braci Stelmach, Mariusza Włazłego, Michała Winiarskiego czy Krzysztofa Ignaczaka. W 2006 i 2007 roku – dwa razy z rzędu – obie te drużyny zmierzyły się w finale play-offów o mistrzostwo Polski. Dziś jednak Skra jest w wielkim kryzysie.

W XXI wieku zdobyli aż 9 mistrzostw Polski, ale ostatnie dwa sezony już uwypukliły kryzys. Już w  2018/19 z ledwością – z 6. miejsca awansowali do play-offów o mistrzostwo, żeby jednak w ćwierćfinale przegrać 0:2 z Jastrzębskim Węglem. Dominacja Skry Bełchatów powoli się kończyła. Drużyna cały czas opierała się w ataku na 38-letnim obecnie Mariuszu Wlazłym, który dopiero latem odszedł do Trefla Gdańsk. Przyszli za to do Skry Taylor Sander i Mateusz Bieniek. Mimo to idzie im gorzej niż w poprzednich rozgrywkach, w których nie wyłoniono mistrza. Tam w momencie przerwania sezonu byli na 3. pozycji.

To dziesiąta porażka PGE Skry Bełchatów, a dla jastrzębian było to ważne przełamanie po przegranych z Vervą Warszawa i Stalą Nysa.