Skip to main content

Dziesięciokrotny mistrz Polski Chemik Police ma olbrzymie problemy finansowe spowodowane wycofaniem się głównego sponsora Grupy Azoty. Obecne rozgrywki Tauron Ligi klub ma dokończyć. Następny sezon to jednak jeden wielki znak zapytania. Zapowiada się wielki rozbiór drużyny…

Mówisz Tauron Liga (Orlen Liga) – myślisz Chemik Police. Profesjonalna Liga Siatkówki Kobiet (LSK) powstała dopiero w 2005 r. Sezon 2013/2014 był bardzo ważny w historii KPS Chemika Police. Policzanki pojawiły się w miejsce spadkowicza z Białegostoku i od razu powaliły na łopatki. W rundzie zasadniczej wygrały 16 z 18 spotkań i zajęły pierwsze miejsce z sześcioma „oczkami” przewagi nad drugim Atomem Trefl Sopot. W ćwierćfinale bez problemu pokonały Siódemkę SK Bank Legionovię Legionowo, a w półfinale Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza. W finale Chemik nie dał żadnych szans Impelowi Wrocław. W trzech meczach stracił zaledwie jednego seta. Co za historia! Beniaminek mistrzem Polski!

Od tej chwili rozpoczęła się dominacja Chemika Police w żeńskiej siatkówce. Przed pierwszym mistrzowskim sezonem drużyna z Polic dokonała wielu wzmocnień. Do zespołu dołączyły m.in. Anna Werblińska, Katarzyna Gajgał-Anioł, Agnieszka Bednarek-Kasza, Ana Bjelica Agnieszka Sawicka, czy też Małgorzata Glinka-Mogentale. Jeżeli spojrzymy na rankingi z tamtego sezonu, to zobaczymy dominację Chemika. Anna Werblińska sześciokrotnie była wybierana MVP spotkania. W całym sezonie posłała 44 asów serwisowych. Dla porównania, druga Charlotte Leys (Atom Trefl Sopot) miała ich o 11 mniej. Anna Werblińska razem z Małgorzatą Glinką-Mogentale znalazły się także w TOP 5 najlepiej punktujących zawodniczek. Z kolei Werblińska razem z Agatą Sawicką (pierwsze miejsce) były w najlepszej czwórce przyjmujących.

Policzanki wygrały pięć mistrzostw Polski z rzędu. Zadyszka przytrafiła im się w sezonie 2018/2019, gdy rozgrywki ukończyły na czwartym miejscu. Po roku posuchy ponownie wróciły na najwyższy stopień podium. Tym razem seria była trochę krótsza i wyniosła trzy mistrzostwa z rzędu. Ubiegły sezon był dla Chemika najgorszy, odkąd awansował do najwyższej klasy rozgrywkowej. Zajął dopiero piąte miejsce w Tauron Lidze. W tym sezonie sportowo radzi sobie bardzo dobrze. Rundę zasadniczą zakończył jako lider z 60 punktami na koncie. Wygrał 20 spotkań, a przegrał jedynie dwa (ŁKS, Radomka).

W ostatnich dniach wyniki sportowe jednak zeszły na drugi plan. O trudnej sytuacji klubu najpierw wspomniał minister sportu Sławomir Nitras. Długo nie trzeba było czekać na oficjalny komunikat klubu. Chemik potwierdził, że główny sponsor, czyli Grupa Azoty, wycofał się ze współpracy. Spółka Skarbu Państwa przeżywa problemy finansowe, które uderzają w zespół siatkarski. Przedsiębiorstwo od lat jest głównym sponsorem gwarantującym miliony złotych budżetu. Umowy sponsora z właścicielem podpisywane były bowiem na okres kalendarzowy, dlatego klub już od początku roku nie ma pieniędzy. Prezes klubu Paweł Frankowski powiedział dla “TVPSPORT.PL”, że czynione są ruchy, by zapewnić fundusze na ten i kolejny sezon: – Jestem skłonny podpisać pakt z diabłem, aby klub przetrwał. Mamy na horyzoncie dwie, trzy firmy, które ewentualnie mogłyby nam pomóc. Sęk w tym, że to nie jest tak, że stanie się to błyskawicznie. Rozmowy kuluarowe i ustalenia wymagają czasu. To nie jest takie proste.

Na tej niepewności próbują skorzystać inne kluby z Tauron Ligi. O cztery zawodniczki Chemika Police mają walczyć PGE Rysice Rzeszów (Monika Fedusio, Bruno Honorio, Elizabet Inneh-Vardze, Agnieszka Korneluk). Natalią Mędrzyk i Marleną Kowalewską podobno interesuje się ŁKS Commercecon Łódź. Największe zainteresowanie wzbudza Martyna Łukasik. Jak informują włoskie media, może ona trafić do włoskiego Imoco Volley Conegliano. Co sezon jakaś kobieca drużyna ma problemy finansowe. Najczęściej nie były to zespoły z czołówki (Joker Świecie, Legionovia). Chociaż… MKS Muszynianka Muszyna czy Atom Trefl Sopot razem sześciokrotnie wywalczyły mistrzostwo Polski, a teraz… nie istnieją. Czy Chemik skończy podobnie?

Related Articles