Manchester United po świetnym meczu pokonał Southampton 3:2. "Czerwone Diabły" przegrywały już 0:2, ale udało im się odwrócić losy całego spotkania i wyrwać zwycięstwo w samej końcówce. Bohaterem został Edinson Cavani, strzelec dwóch goli. Urugwajczyk może jednak za chwilę zostać zawieszony za wpis na Instagramie.
Manchester United powinien prowadzić po strzale na pustą bramkę Masona Greenwooda i dalej kontrolować to spotkanie. Tak się jednak nie stało i to "Święci" narzucili swój rytm. Swojego trzeciego w karierze gola w Premier League strzelił Jan Bednarek, później pięknym uderzeniem z wolnego popisał się James Ward-Prowse. Gospodarze dalej atakowali, a Manchester był mentalnie w głębokiej dziurze. Było tak do momentu, w którym na boisku pojawił się Edinson Cavani. Urugwajczyk dał nową energię, biegał, walczył, wygrywał pojedynki. Napierw podał do Bruno Fernandesa, następnie sam strzelił na 2:2, a w końcówce na 3:2. Później jednak zamieścił pewien wpis na Instagramie…
Otrzymał wiele gratulacji po tym występie właśnie na Instagramie. Zamieścił jedno z nich i podpisał "gracias negrito". Jest to podobna sytuacja do sprawy Luisa Suareza, tylko gracz Liverpoolu użył trochę mocniejszego, dwuznacznego słowa "negro" i został zawieszony aż na osiem meczów plus ukarany grzywną 40 tysięcy funtów. Suarez nazwał wtedy Patrice'a Evrę "negro" i bronił się, że w jego ojczystym kraju słowo nie jest nacechowane rasistowsko. FA uznała je jednak za obrazę i dosoliła porządną karę. Wtedy doszło do konfliktu z zawodnikiem United, tutaj jest to wykroczenie w innym stylu i z trochę łagodniejszym słowem – "negrito", czyli po prostu "mały negro". Cała sytuacja jest kuriozalna. Cavani także twierdzi, że określenie nie jest w Urugwaju negatywne. Jeśli organizacja chce być jednak konsekwentna, to napastnik United odpocznie sobie najprawdopodobniej przez trzy mecze.
Angielska federacja w zeszłym sezonie ukarała zawodnika za bardziej błahą sprawę. Bernardo Silva zamieścił na Twitterze zdjęcie ciemnoskórego ludzika z płatków śniadaniowych "Conguitos", a obok zdjęcie Mendy'ego i zapytał: zgadnijcie kto to?
Nie przeszło nawet tłumaczenie, że przyjaźnią się od czasu gry w Monaco i robią sobie regularnie różnego rodzaju żarty. Antyrasistowska organizacja "Kick it out" potępiła wpis Bernardo Silvy, w obronie kolegi stanął sam Mendy, obaj panowie uznali sytuację za absurdalną, a Pep Guardiola mówił wówczas: – Takie organizacje powinny skupić się na innych problemach, bo nie mają pojęcia o kim piszą. Bernardo jest jednym z najcieplejszych i najpogodniejszych ludzi, jakich spotkałem w życiu. We wpisie nie chodziło o kolor skóry. Po prostu porównał oba zdjęcia i je skojarzył, zażartował. Federacja pozostała nieugięta i Bernardo otrzymał meczowe zawieszenie i karę w wysokości 50 tysięcy funtów.
FA postępuje zgodnie z własnym kodeksem w tego typu sprawach i ściśle przestrzega regulaminu. Cavani nie chciał nikogo obrazić i usunął wpis, ale patrząc na tego typu wydarzenia z przeszłości – jest niemal pewne, że kary tutaj nie uniknie.