Przed nami jeden z najważniejszych meczów tego sezonu we Włoszech – Derby d’Italia. Niezależnie od sytuacji w tabeli, pojedynki Interu z Juventusem mają szczególny wymiar – nie bez kozery nazwane zostały Derbami Włoch. Tym razem jednak również tabela Serie A pokazuje, że czeka nas wielki mecz o szalenie istotnym znaczeniu.
Na czele stawki Inter, który zgromadził 54 punkty. Tylko oczko mniej ma drugi Juventus, który to jednak rozegrał jedno spotkanie więcej. Stara Dama może więc dziś przejąć przodownictwo, pod warunkiem, że wygra na Stadio Giuseppe Mezza, ale to wciąż Inter będzie miał drobną przewagę w postaci zaległego meczu. Jeśli zaś gospodarze pokonają dziś Bianconerich, będzie to milowy krok do Scudetto, bo ich przewaga może wynosić nawet 7 punktów, jeśli doliczymy 3 oczka za zaległość.
Większość ekspertów faworyta wyścigu o tytuł widzi właśnie w Interze, który ma najszerszą i najmocniejszą kadrę. Zresztą, mówimy o finaliście poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Ostatnio swoją mocną pozycję Inter potwierdził, zdobywając Superpuchar Włoch. W pokonanym polu podopieczni Simone Inzaghiego zostawili Lazio i Napoli, bowiem te rozgrywki toczyły się w systemie Final Four, podobnie jak Superpuchar Hiszpanii.
Kibice Juve liczą zaś, że zaangażowany w grę w Lidze Mistrzów Inter zacznie gubić punkty. Nerazzurrich niebawem czeka ciężki dwumecz z Atletico, podczas gdy ekipa ze stolicy Piemontu nie jest zaangażowana w grę w europejskich pucharach. Juventus został z nich wykluczony. Jedna kara ta była jak zbawienie dla turyńczyków, którzy dzięki temu uniknęli gry w mało prestiżowej Lidze Konferencji, zwanej niekiedy Pucharem Biedronki.
W przyszłym sezonie jedni i drudzy z pewnością wystąpią na piłkarskich salonach, ale kto jako mistrz Włoch? Po dziewięcioletniej serii mistrzostw Juve, trzy ostatnie kampanie to trzech różnych mistrzów – Inter, Milan i Napoli. Wreszcie w Italii mamy emocje z prawdziwego zdarzenia, a ten sezon jest tego najlepszym przykładem. Tempa przodującej dwójki nie wytrzymali inni. Milan ma już 7 punktów mniej niż Juve. To dużo, zwłaszcza że Nerazzurri i Bianconeri po prostu bardzo solidnie punktują. Inter ostatniej porażki w lidze doznał 27 września, a Juventus cztery dni wcześniej, czyli 23 września. Co ciekawe, w obu przypadkach pogromcą faworytów było niepozorne Sassuolo. Po drodze doszło do pierwszych w tym sezonie Derbów Włoch, które zakończyły się remisem 1:1. Gospodarze objęli prowadzenie po strzale Dusana Vlahovicia, a wyrównał Lautaro Martinez. Trafiali więc ci, od których można było tego oczekiwać.
Martinez jest liderem klasyfikacji strzelców Serie A, mając w dorobku aż 19 goli. Drugi Vlahović ma ich 12. Inter ma również w swojej ekipie lidera klasyfikacji asysty – Marcus Thuram zaliczył 7 ostatnich podań, podobnie zresztą jak Olivier Giroud z Milanu.
Za Interem przemawia nie tylko atut własnego boiska, ale też brak kontuzji najważniejszych graczy. Wykluczony z gry jest jedynie Juan Cuadrado, podczas gdy po stronie Juventusu lista nieobecności jest dłuższa – Mattia De Sciglio, Tiago Djalo, Moise Kean i Arkadiusz Milik. Ten ostatni wisi za czerwoną kartkę. Z kolei na dłużej zawieszeni są Nicolo Fagioli i Paul Pogba.
Początek niedzielnych derbów o 20:45. Na przystawkę można „przyjąć” mecz Atalanty z Lazio o 18:00. Wszystkie spotkania Serie A dostępne są na żywo w Unibet TV.