Skip to main content

Jedno jest pewne – Kylian Mbappe na triumf w Lidze Mistrzów jeszcze sobie poczeka. We wtorek to Borussia Dortmund zapewniła sobie występ 1 czerwca na Wembley. Kto dołączy do BVB? Dziś wieczorem na Santiago Bernabeu dojdzie do drugiej konfrontacji Realu z Bayernem. Na półmetku tej rywalizacji remis 2:2, co daje ciut większe szanse na sukces Królewskim, którzy będą chcieli wykorzystać atut własnego boiska.

Pierwszy mecz nie zawiódł. Były w nim emocje, zwroty akcji i wysoki poziom. Real prowadził 1:0, potem przegrywał 1:2, by koniec końców wywalczyć remis. Dwie bramki dla Królewskich strzelił Vincius Junior, tę drugą z rzutu karnego po głupim faulu Min-Jae Kima. Z kolei dla gospodarzy strzelali Leroy Sane i Harry Kane – ten drugi również z karnego.

Jeśli jesteśmy już przy karnych, to warto wspomnieć o tym, że dzisiejszy rewanż w stolicy Hiszpanii poprowadzi Szymon Marciniak. Po raz kolejny UEFA udowadnia, że stawia na polskiego sędziego, dając mu do prowadzenia najważniejsze i w teorii najtrudniejsze mecze. Wprawdzie w tym sezonie Polak nie może liczyć na kolejny finał Champions League, ale wynika to z zasad, jakie stosuje władze europejskiej piłki. Dwóch z rzędów finałów nie dostał i pewnie jeszcze długo nie dostanie żaden sędzia.

Czy Marciniak będzie miał dużo pracy? Raczej na pewno. Obie drużyny zdają sobie sprawę ze stawki spotkania. Bayern chce uratować sezon awansem do finału Ligi Mistrzów i ewentualnym triumfem. Wtedy wybaczona zostanie nawet detronizacja w Bundeslidze i po prostu słaba gra na krajowym podwórku. Jej kolejnym przykładem był weekendowy mecz z VfB Stuttgart, przegrany 1:3. Sytuacja w Monachium jest zresztą bardzo ciekawa, bo już wcześniej ogłoszono odejście Thomasa Tuchela. Ponoć jednak kibice bawarskiego klubu chcieliby, by Tuchel pozostał na kolejny sezon. Póki co nie ma żadnych oficjalnych wieści na temat nowego trenera. Spekuluje się, że największe szanse ma Ralf Rangnick. Pojawiają się również sprzeczne informacje, że pozostanie on na stanowisku selekcjonera reprezentacji Austrii.

W Madrycie pod tym względem dużo większy spokój. Real w spokoju buduje sobie kadrę na lata, w oparciu o młodego gwiazdy, do których niebawem dołączy najprawdopodobniej Kylian Mbappe. Trenerem pozostanie Carlo Ancelotti, a co do jego fachowości nikt nie ma złudzeń. Real w weekend zapewnił sobie kolejne mistrzostwo Hiszpanii, a niebawem może dorzucić do tego kolejny triumf w Champions League. To wszystko w sezonie, który rozpoczął się od istnej hekatomby – poważnych kontuzji doznawali Thibaut Courtois, Eder Militao i David Alaba. Tymczasem pomimo tych problemów Los Blancos mogą być największym wygranym sezonie 23/24 w europejskiej piłce. Pozostały jeszcze dwa kroki. Ten pierwszy trzeba wykonać dziś wieczorem.

W Realu zabraknie dziś wspomnianego Alaby, który najprawdopodobniej straci również zbliżające się Euro 2024. Lista nieobecnych w Bayernie jest dłuższa i obejmuje takie nazwiska jak Bouna Sarr,  Sacha Boey, Kingsley Coman oraz Raphaël Guerreiro. Wszyscy są kontuzjowani.

W cieniu walki o trofeum Ligi Mistrzów jest jeszcze jeden, mniejszy wyścig – o koronę króla strzelców tych rozgrywek. Dobrą wiadomością dla Kane’a jest odpadnięcie Mbappe. Anglikowi wystarczy jeden gol, by wyjść na samodzielne prowadzenie. W Realu najwięcej trafień ma Vini – jednak aż trzy mniej od Kane’a, więc szansa na koronę dla Brazylijczyka jest dość niewielka. Nikt inny już się nie liczy.

Wielki rewanż w wielkim klasyku dziś o 21:00. To przedostatni mecz Ligi Mistrzów w tym sezonie i przedostatni w tym formacie rozgrywek, bo przecież Champions League 2024/25 będzie już zreformowana i powiększona do 36 uczestników.

Related Articles