Skip to main content

Wczoraj Inter rzutem na taśmę zgarnął komplet punktów. To oznacza, że drugi mediolański klub czekają kluczowe dwa tygodnie. Albo Milan przedłuży walkę o scudetto, albo na początku stycznia możemy być świadkami odjazdu. Pierwsza próba dzisiaj – hit z Juventusem na San Siro.

Na dzisiaj różnica pomiędzy mediolańskimi ekipami to pięć punktów. Jednak Rossoneri mogą sobie pluć w brodę. W miniony weekend Inter zgubił punkty w Bergamo, ale Milan zamiast odrobić dwa oczka, to stracił jeszcze jeden do lokalnego rywala. Kompromitacja ze Spezią musiała boleć. Tym bardziej że okazji do pognębienia rywala nie brakowało. Włącznie z nieuznanym – pechowo – golem Ante Rebicia z doliczonego czasu gry.

Po dzisiejszym meczu Milan będzie miał o jedno spotkanie więcej w tabeli, gdyż Inter ma jeszcze w zanadrzu zaległy mecz w Bolonii. To oznacza, że Stefano Pioli i spółka muszą wygrać. Zwłaszcza w kontekście tego, co wydarzy się za dwa tygodnie na San Siro. Wtedy czekają nas gorące derby Mediolanu. W nich całe piłkarskie Włochy prawdopodobnie będą trzymać kciuki za milanistów. Ich wygrana przedłuży emocje w walce o scudetto, wobec ostatnich wpadek Napoli czy Atalanty.

Rozstrzelane Juve
Wielokrotnie kibice Bianconerich oraz fani Serie A narzekają na nudę w meczach z udziałem Juventusu. Po nowym roku ekipa Maxa Alegriego grała pięć spotkań i dwukrotnie już wrzuciła 4 gole rywalom. Warto dodać, że jedno z tych spotkań to hit na Olimpico z Romą. Wówczas odrobili stratę i wyszli z 1:3 na 4:3 po kapitalnym widowisku!

Na wyniki w Turynie nie mogą narzekać w 2022 roku pod względem ligowym. Oczywiście powinni byli ograć osłabione Napoli u siebie, ale dwa zwycięstwa poza tym dają nadzieję na odrabianie strat do czołówki. Poza tym jednak była bolesna porażka już na San Siro w tym roku. Mowa o 1:2 z Superpucharu Włoch, gdy Alex Sandro sprezentował gola mistrzowi kraju w… 120. minucie dogrywki.

Warto dodać, że Juventus wygrywając dzisiaj może wskoczyć do czwórki! Wyprzedziły tym samym Atalantę o jedno oczko, mimo posiadania jednego meczu więcej w swoim dorobku. To jednak byłoby dużym zastrzykiem energii i motywacji dla całej społeczności Juve.

Murawa do wymiany
Po wczorajszym meczu Interu z Venezią mocno na murawę San Siro narzekał Simone Inzaghi. Mamy 23 stycznia, a dzisiaj odbędzie się tam 8 spotkanie na przestrzeni dwóch i pół tygodnia! W ten sposób płyta została i zostanie zajecha kompletnie. Wiele mówi się, że jeszcze przed derbami Mediolanu dojdzie do wymiany murawy.

Składy
Po obu stronach będą braki. Goście przyjeżdżają bez Leo Bonucciego i Federico Chiesy. Tutaj mowa o graczach, którzy mogliby zagrać. Aaron Ramsey bowiem jest na wylocie z Turynu. Co ciekawe włoskie media przewidują, że na bokach obrony możemy zobaczyć włoski duet De Sciglio i Pellegrini, zamiast Cuadrado i Alexa Sandro. Trudno w to uwierzyć, ale około 20:00 przekonamy się czy te przewidywania będą mały racje bytu i Cuadrado zobaczymy na boisku znacznie bliżej bramki gospodarzy.

Milan nadal bez duetu stoperów Kjaer i Tomori. Pioli będzie miał do dyspozycji Alessio Romagnoliego, który zajmie miejsce obok Kalulu na środku obrony. Z PNA wrócił już Bennacer, ale nie ma jeszcze Kessiego. Wobec tego środek pola mają stworzyć Krunić z Tonalim.

Przewidywane składy wg. La Gazetta dello Sport:
Milan: Maignan – Calabria, Kalulu, Romagnoli, T. Hernandez – Tonali, Krunić – J. Messias, B. Diaz, Leao – Ibrahimović
Juventus: Szczęsny – De Sciglio, De Ligt, Chiellini, Pellegrini – Locatelli, Rabiot – Cuadrado, Dybala, Bernardeschi – Morata

Related Articles