Skip to main content

Sporą niespodziankę dostali kibice, którzy udali się dziś na stadion Pogoni Szczecin, na mecz Portowców ze Stalą Mielec. Zanim spotkanie się rozpoczęło, fani dostali transfer „last minute”. W zespole ze stolicy Zachodniopomorskiego znów zagra Kamil Grosicki, który podpisał 2-letni kontrakt z 3. drużyną ubiegłego sezonu.

Ostatnie miesiące pod względem sportowym były dla „TurboGrosika” całkowicie zmarnowane. W West Bromwich Albion nikt nie chciał na niego stawiać. Grosicki nie chciał z kolei rezygnować z wysokich zarobków i opuszczać The Hawtorns. W efekcie nie załapał się do kadry Paulo Sousy na Euro 2020.

33-latek latem został wolnym zawodnikiem. Można było się spodziewać, że trafi do silniejszej niż Ekstraklasa ligi, by nadal inkasować co miesiąc godziwe pobory. Tymczasem dziś po raz kolejny w swojej karierze Grosicki zaskoczył. Wydaje się, że pozytywnie – szczególnie fanów Portowców, którzy znów na stadionie im. Floriana Krygiera będą oglądać rajdy byłego skrzydłowego Rennes czy Hull City.

Pogoni odszedł prawie 15 lat temu, rozpoczynając swoją wędrówkę. Karierę, która miała upadki, ale także niemało wzlotów. W kadrze narodowej „Grosik” prawie nigdy nie schodził poniżej pewnego poziomu. Notował bardzo dobre liczby. Asystował i strzelał – także podczas najważniejszych spotkań. Mimo, że ostatnio piłkę nożną oglądał głównie z trybun lub sprzed telewizora, to wciąż nie brakowało głosów, że Sousa powinien zabrać go na Mistrzostwa Europy. Zgranie z Lewandowskim i spółką, umiejętność przyspieszenia, pierwiastek szaleństwa – te przymioty Grosickiego wymieniali jego zwolennicy, sugerując, że wpuszczenie gracza WBA nawet na 15 czy 20 minut może dać reprezentacji wartość dodaną. Nigdy nie przekonamy się, czy te dywagacje miały sens.

Można jednak zakładać, że jeśli Grosicki pokaże dobrą formę w Ekstraklasie, to może znów pojawić się w koszulce z białym orłem. Trudno powiedzieć, że jest za stary, skoro jego rówieśnikiem jest Robert Lewandowski. Notabene Lewemu z tego miejsca wypada złożyć najlepsze życzenia, bo właśnie dziś obchodzi urodziny.

A czego życzyć nowemu nabytkowi Pogoni? Na pewno regularnej gry. W całym zeszłym sezonie zebrał na boisku około 750 minut, łącząc w tym występy w pierwszej drużynie i zespole rezerw. Pogoń zrobiła mocny medialny ruch, ale czy będzie to także sportowa petarda? Czy „Grosik” uruchomi jeszcze swoje turbo? Dużo zależeć będzie od niego samego, ale i Kosta Runjaić może mu pomóc. To w końcu szanowany fachowiec o ugruntowanej pozycji w polskiej piłce.

Related Articles