Gdy w 2009 roku zakładano klub RB Lipsk, Manchester United miał już 131 lat! Właśnie tyle lat dzieli rok założenia Czerwonych Diabłów od roku założenia RB. W zeszłym roku ci pierwsi dotarli do półfinału Ligi Europy, podczas gdy ci drudzy walczyli o finał Ligi Mistrzów. Historia na piłkarskim boisku ma marginalne znaczenie. Liczą się umiejętności piłkarzy i zdolności trenerów. Czy dziś trenerski "wonderkid", czyli 33-letni Julian Nagelsmann zdobędzie Old Trafford?
Po pierwszej kolejce fazy grupowej w obu drużynach panuje spokój i poczucie dobrze wykonanej roboty. Niemcy pokonali u siebie turecki Basaksehir 2:0. Trudniejsze zadanie miał Manchester United, który wybrał się do Paryża na mecz z finalistą poprzedniej edycji Champions League. Jednak Ole Gunnar Solskjaer już po raz drugi w swojej krótkiej trenerskiej karierze zdobył Parc des Princes. Zwycięstwo 2:1 na pewno dodało piłkarzom Man Utd wiary w siebie. Początek sezonu w Premier League był dla Czerwonych Diabłów trudny. Teraz być może będzie lepiej, choć zremisowany w sobotę bezbramkowo mecz z Chelsea pozostawił pewien niedosyt. Z jednej strony więcej sytuacji mieli piłkarze z Manchesteru, z drugiej gdyby ktoś na varze się nie zdrzemnął, byłby podyktowany rzut karny dla Chelsea za zapaśniczy chwyt Maguire'a na Azpilicuecie.
Lipsk latem stracił Timo Wernera. Jego odejście było przesądzone od dawna. Nagelsmann zdoła się chyba jednak przygotować na to dość dobrze, skoro RasenBallsport jest liderem Bundesligi z bilansem 4-1-0. Wprawdzie akcenty bramkowe rozkładają się dość równo (nikt nie ma więcej niż 2 bramek, podczas gdy Robert Lewandowski ma ich 10), ale może to być atutem Lipska. Niespodziewanie bardzo groźnym elementem ofensywy stał się Angelino. Lewe wahadło niemieckiej ekipy ma już dwa gole w Bundeslidze i dwa w Champions League, zdobyte przed tygodniem. W Manchesterze City Hiszpan występował jako lewy obrońca w czwórce defensorów i niczym się wyróżniał. Był zbyt słaby na ekipę Pepa Guardioli. Teraz, gdy ma więcej swobody w ofensywie, stał się gwiazdą Lipska. Tymczasem sprowadzony z Crystal Palace za 20 mln euro norweski napastnik Alexander Sørloth na swojego pierwszego gola ciągle jeszcze czeka. Nic nie wskazuje na to, by miał się stać nowym Wernerem.
W Manchesterze United w bólach wykluwa się podstawowa jedenastka. Solskjaer na początku sezonu żongluje składem, szczególnie w drugiej i pierwszej linii. Na ławce przesiadują nierzadko Paul Pogba czy Donny van de Beek. Także żaden z ofensywnych piłkarzy nie jest w tym momencie pewniakiem, a transfer Edinsona Cavaniego tylko gmatwa całą sytuację. Dziś norweski trener Man Utd ma do dyspozycji większość zawodników – poza grą są tylko Eric Bailly i Jesse Lingard. Na jaką jedenastkę się zdecyduje? Czy szanse w podstawowym składzie dostanie wspomniany Cavani, który w sobotę z Chelsea wszedł z ławki, debiutując w nowych barwach? Jeśli tak, to zapoluje na swojego gola nr 50 w Lidze Mistrzów.
Większy ból głowy ma Nagelsmann. Ze składu wypadli Nordi Mukiele, Konrad Laimer, Lukas Klostermann i Amadou Haidara. To już spore osłabienia. Lipsk jest jednak mocny na wyjazdach – nie przegrał żadnego z ostatnich 11 spotkań w delegacjach. Manchester United nie przegrał z kolei na Old Trafford z Niemcami od 2001 roku! Co jednak jeszcze ciekawsze – w żadnym z meczów tego sezonu z udziałem Man Utd nie wygrali gospodarze. Siedem razy triumfowali goście, raz – w ostatnią sobotę – padł remis. Czy zatem dziś lepsze od Czerwonych Diabłów okażą się Czerwone Byki?