W czwartek mecz Włochy – Anglia, a w piątek kolejny szlagier. Dziś wieczorem, równolegle do spotkania Czechów z Polakami, rozegrany zostanie mecz Francja – Holandia.
Obie ekipy są oczywiście murowanymi pewniakami do awansu z grupy B, w której za rywali będą miały Grecję, Irlandię i Gibraltar. Każdy inny układ niż sukces Holendrów i Francuzów byłby uznany za sensację. Nie zmienia to jednak faktu, że obie reprezentacje będą chciały rozpocząć nowy cykl od wygranej. Faworytami są oczywiście gospodarze, którzy na Stade de France przegrywają rzadko.
Francuzi i Holendrzy zakończyli swój udział w MŚ 2022 od porażek z Argentyną po rzutach karnych. Holendrzy ulegli Albicelestes w ćwierćfinale, wcześniej sensacyjnie odwracając losy meczu od 0:2 do 2:2. W finale z Francją, Argentyna znów prowadziła 2:0, remisowała 2:2, prowadziła 3:2, by w końcu zremisować 3:3. Jednak Messi i spółka znów byli lepsi w serii jedenastek. Francja została wicemistrzem świata, a Oranje skończyli turniej w najlepszej ósemce – not great, not terrible.
Pracę z reprezentacją Francji kontynuuje oczywiście Didier Deschamps, które pozycja jest niepodważalna. Francja pod jego wodzą zagrała już w finałach trzech wielkich imprez. Z kolei w kadrze Holandii doszło do zmiany – na emeryturę odszedł Louis van Gaal, a stery przejął Ronald Koeman. Były trener FC Barcelony swoimi ostatnimi dokonaniami w piłce klubowej pochwalić się nie może. Teraz po blisko 1,5 roku przerwy wraca do pracy. To jego drugie podejście do reprezentacji Holandii. Poprzednie zakończył, odchodząc właśnie do Barcy.
Francja będzie w tych eliminacjach już nieco inną reprezentacją niż podczas mundialu. Z drużyną pożegnało się kilku piłkarzy – m.in. Raphael Varane czy kapitan Hugo Lloris. Na powołanie nie ma też co liczyć skonfliktowany z trenerem Deschampsem snajper Realu, Karim Benzema. Nowym kapitanem reprezentacji został, mimo młodego wieku, Kylian Mbappe, król strzelców katarskiego mundialu. Szansę na debiut będą mieli natomiast Wesley Fofana (Chelsea), Brice Samba (Lens) czy Khephren Thuram (Nicea).
Trzech debiutantów znalazło się też wśród powołanych przez Koemana. Chodzi o Barta Verbruggena (Anderlecht), Lutsharela Geertruidy oraz Matsa Wieffera (obaj Feyenoord). Po jednym powołaniu na swoich kontach mają z kolei Brian Brobbey (Ajax) i Sven Botman (Newcastle), ale żaden z nich jeszcze nie zadebiutował.
Holendrom eliminacje wielkiej imprezy w towarzystwie Francuzów mogą przywoływać niezbyt przyjemne wspomnienia. W kwalifikacjach do MŚ 2018 Oranje przepadli, mając za rywali właśnie Trójkolorowych. Wtedy jednak bezpośredni awans uzyskiwał tylko jeden zespół w grupie – teraz będą to dwie ekipy, bowiem sito eliminacji na Euro jest mniej gęste.
Ostatnie mecze obu drużyn to pierwsza edycja Ligi Narodów. W 2018 roku Francja pokonała Holandię u siebie 2:1. Holendrzy na własnym terenie wzięli rewanż, zwyciężając 2:0. W całej historii francusko-holenderskich pojedynków łatwo dostrzegalna jest tendencja rzadkich remisów. Francja wygrała 14 razy, Holandia 11, a tylko trzykrotnie mieliśmy kompromisowy rezultat.