Skip to main content

Mohamed Salah przedłużył kontrakt z Liverpoolem do 2025 roku. Rozmowy się ciągnęły, sporo było plotek o odejściu Egipcjanina do Realu Madryt, ale finalnie obie strony doszły do porozumienia i Liverpool nie stracił dwóch wielkich gwiazd w jednym okienku.

Liverpool musiał działać. Salahowi został tylko rok kontraktu, więc albo handlujemy, żeby nie stracić, albo przedłużamy umowę. Sadio Mane zgłosił chęć odejścia i podjęcia nowego wyzwania. Wcześniej “romansował” z Bayernem i od początku chciał przejść właśnie do tego klubu. Sprzedaż Mohameda Salaha i Sadio Mane w jednym okienku byłaby sporym ciosem. Poza tym Egipcjanin w ostanim czasie stał się jakiś taki… bardziej szczęśliwy. Wcześniej miał być tym, który prędzej czy później odejdzie do Realu Madryt. Nie była to taka saga, jak ta z Kylianem Mbappe, ale i tak gwiazdę Liverpoolu dość często łączono z przenosinami do 14-krotnego zdobywcy Pucharu Europy. Hiszpański “AS” donosił o tym na przykład przed letnim okienkiem transferowym w 2019 roku. Temat Salah w Realu był więc co chwilę odgrzewany.

Mohamed Salah w Liverpoolu gra od 2017 roku. Zdobył tu ważne puchary i kilka prestiżowych nagród indywidualnych. Trzy razy grał w finale Ligi Mistrzów – dwukrotnie przegrał z Realem Madryt, a więc klubem, z którym tak często go łączono. Raz Liverpool pokonał Tottenham, a bramkę z karnego w tamtym finale zdobył właśnie Salah. Do tego dołożył też wygraną w Premier League, Pucharze Anglii, Pucharze Ligi, a także Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata. Indywidualnie pobił kilka rekordów. Nikt nie zdobył tyle bramek w Premier League w jednym sezonie, odkąd liga liczy 20 drużyn. Salah od razu w pierwszym sezonie zdobył ich 32. Więcej niż trzy drużyny – Huddersfield (28), West Brom (31) i Swansea (28). Ogólnie w czterech z pięciu sezonów zdobył 20+ bramek ligowych, jest główną maszyną do strzelania w Liverpoolu od pięciu lat. Wykonuje też wszystkie jedenastki.

Oficjalną nagrodą dla gracza sezonu jest ta tytularna, sponsorska – EA Sports Player of the Season i taką w tym sezonie zdobył Kevin De Bruyne. Piłkarze jednak bardziej cenią wyróżnienie PFA Player of the Year, które przyznaje Stowarzyszenie Zawodowych Piłkarzy. I właśnie tę nagrodę zgarnął w tym sezonie piłkarz Liverpoolu. Była to jego druga, bo pierwszą wygrał w swoim debiutanckim sezonie w barwach The Reds. Wtedy pobijał różnego rodzaju rekordy, jak np. bramka w największej liczbie meczów w Premier League (24), czy najwięcej nagród za gracza miesiąca w jednym sezonie – trzy. Salah z dorobkiem 156 goli zajmuje też 9. miejsce w historycznej klasyfikacji strzelców i będzie ten wynik poprawiał jeszcze przez kolejne sezony.

Można tak się rozpisywać bardzo długo… gdyby zliczyć statystyki strzeleckie z pięciu kolejnych sezonów, to u napastnika Liverpoolu wyglądają one tak: 44, 27, 23, 32, 31. Wybitny miał pierwszy sezon, ale w każdym gwarantuje ponad 20 bramek. Co najbardziej zadziwiające – w pierwszym sezonie, gdy strzelił 44 gole, tylko jednego dołożył z karniaka. W minionym było to sześć, a w jeszcze poprzednim siedem. Zatem nawet bez tego jest to +20 we wszystkich rozgrywkach, a nie zapominajmy o wypracowanych asystach. Salah ostatnio więcej pracuje dla innych, w tym sezonie miał aż 13 asyst w Premier League i dwie w Champions League, w 2020/21 było tych asyst prawie trzy razy mniej. Liverpool może się cieszyć, że udało się przedłużyć z takim gigantem kontrakt, który wygasał w 2023 roku. Nie ujawniono pensji Salaha, ale ma być najlepiej zarabiającym piłkarzem w historii klubu. Takie przedłużenie wymagało specjalnego filmiku.

 

Related Articles