Skip to main content

Był piękny powrót Cristiano Ronaldo do United i nie ma już Cristiano Ronaldo w United. Po tym, co nagadał w głośnym wywiadzie, gdzie krytykował wszystko i wszystkich, klub rozwiązał z nim kontrakt za porozumieniem stron.

Trudno było w ogóle sobie wyobrazić, że Cristiano Ronaldo zagra jeszcze jakikolwiek mecz w barwach United, skoro powiedział publicznie, że nie szanuje Erika ten Haga. Gdyby menadżer Czerwonych Diabłów zostawił go w drużynie, to pokazałby, że jest miękką fają i każdy może sobie go obrażać. Nie ma świętych krów i Cristiano Ronaldo w brzydki sposób pożegnał się z klubem, z którego wypłynął na szerokie wody. Manchester United wystosował specjalny komunikat, który został trochę pominięty z uwagi na toczący się mundial. Rozwiązanie kontraktu nie jest już tak głośne, jak słowa w wywiadzie w czasie “ogórkowym”, kiedy skończyła się liga i czekaliśmy na mecz otwarcia. Tam timing był idealny.

Komunikat klubowy to tylko trzy bardzo chłodne zdania: – Cristiano Ronaldo ma opuścić Manchester United za obopólną zgodą, ze skutkiem natychmiastowym. Klub dziękuje mu za jego ogromny wkład w ciągu dwóch jego pobytów na Old Trafford, w których strzelił 145 goli w 346 występach. Życzy jemu i jego rodzinie wszystkiego najlepszego na przyszłość. Wszyscy w Manchesterze United nadal koncentrują się na postępach zespołu pod wodzą Erika ten Haga i kontynuowaniu wspólnej pracy, żeby odnosić sukcesy na boisku. Nie brzmi to jak pożegnanie legendy, a pozbycie się intruza, który we wszystkim przeszkadzał. Nie mogło być inaczej po tym, co nawygadywał w “The Sun”. Teraz może szukać klubu jako wolny zawodnik.

Nas ta informacja mogła ominąć, bo w pełni skupialiśmy się na meczu Polska vs Meksyk. Ogłoszenie klubowe pojawiło się jakieś kilkanaście minut po tym, jak Robert Lewandowski nie strzelił karnego. Mieliśmy zatem inne sprawy na głowie. Dokąd może trafić Cristiano? Mówi się o MLS, pewnie chętnie w swoim klubie widziałby go David Beckham. Innego romantycznego powrotu – tego do Sportingu – nie powinien już popsuć. Bardzo ofensywną politykę transferową po zmianie właściciela prowadziła też Chelsea, a Aubameyang raczej nie jest wymarzonym napastnikiem. Pojawił się też wątek Newcastle United. Na to jednak przyjdzie czas po mundialu. Na razie CR7 skupia się na tym, żeby pomóc reprezentacji w osiągnięciu sukcesu.

Bardzo brzydko pożegnał się z klubem, w którym był wielką legendą. W swoich wypowiedziach, na przykład tych, że klub zatrzymał się w rozwoju, miał sporo racji. Mógł też czuć się sfrustrowany i pokrzywdzony, to w końcu jego prywatne odczucie i opinia. Tyle, że po raz kolejny chciał, żeby to o nim mówiło się najgłośniej, skierował błyski fleszy na swoją osobę. Erik ten Hag nie mógł pozwolić na niszczenie szatni i taki toksyczny charakter w drużynie. Holender wytrzymał to, że musi się mierzyć z legendarnym przecież napastnikiem. Jeśli ktoś z fanów Czerwonych Diabłów nie przepadał za Ronaldo, to teraz może świętować podwójnie. Nie dość, że Portugalczyk opuścił już klub, to jeszcze dojąca z United kasę rodzina Glazerów ma ponoć wystawić klub na sprzedaż. To byłby wreszcie krok do przodu po 17 latach męczarni i protestów.

Related Articles