Wczoraj Legia Warszawa wywiozła z Zagrzebia korzystny remis. Dzisiaj do gry w III rundzie przystępuje dwóch kolejnych naszych pucharowiczów. Śląsk Wrocław i Raków Częstochowa rozpoczynają grę o awans do fazy play-off i w obu przypadkach nie będą faworytami dwumeczów.
Wrocławianie mają za sobą już cztery spotkania w Europie. Póki co kibice Śląska nie mogą się nudzić. O ile przeciwko Estończykom z Paide Linnameskond było w miarę spokojnie – 2:1 i 2:0, o tyle dwumecz z Araratem to prawdziwa strzelanina. Najpierw 4:2 w Giumri, a później 3:3 we Wrocławiu. Trochę szkoda rewanżu, wszak zawsze to nieco mniej punktów do rankingu krajowego, o który walczymy w tym sezonie całkiem nieźle.
Śląsk strzela sporo goli, ale w ostatnim czasie traci także bardzo dużo bramek. Aż pięć w starciu z ormiańskim Araratem, a także wpadały gole w obu dotychczasowych meczach ligowych. W dodatku przeciwko Cracovii czerwoną kartkę dostał Mark Tamas i Węgier będzie musiał pauzować przez cztery kolejne ligowe spotkania.
Ważną informacją jest także kwestia zgłoszenia zawodników przed dzisiejszym meczem. Do kadry dołączył Hiszpan Caye Quintana, a ubył z niej… Waldemar Sobota. Pomocnik do tej pory rozegrał 5 z 6. meczów, a w trzech z nich wychodził w podstawowym składzie.
Przed ligą i znowu z Polakami
Hapoel Beer Sheva jeszcze nie rozpoczął sezonu ligowego. W lipcu, co prawda rozegrał jeden mecz o stawkę. Chodzi jednak pucharowe starcie z Ashdodem, które Hapoel wygrał 2:1. Jednak ostatnie ligowe mecze to końcówka maja. Wówczas zapewnili sobie czwarte miejsce, które dało awans do europejskich pucharów. Rzutem na taśmę, w przedostatniej kolejce, wyprzedzili Maccabi Petach Tikva. Co ciekawe właśnie na terenie tego klubu będzie rozgrywany rewanż.
W ten sposób Śląsk spotka trzeciego rywala na wyjeździe, który nie zagra meczu na stadionie, na którym występuje w lidze.
Z kolei Hapoel tego lata mógł dobrze poznać polską piłkę. Rozegrał bowiem aż trzy sparingi w naszym kraju. Najpierw w Busku-Zdroju z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza, a później w Kielcach z Resovią i Górnikiem Zabrze. Paradoks polega na tym, że poległ z teoretycznie najsłabszym rywalem – ekipą z Rzeszowa.
***
Śląsk Wrocław rozpocznie swój mecz z Hapoelem Beer Sheva o godzinie 20:00. Transmisja w Polsacie Sport. Jeśli WKS przejdzie izraelskiego rywala, wówczas zmierzy się z PRZEGRANYM pary Rapid Wiedeń – Anorthosis Famagusta z III rundy el. do Ligi Europy.
Strzelić wreszcie gola!
Raków Częstochowa debiutuje w pucharach i już dokonał nie lada wyczynu. Wyeliminował litewską Suduvę Marijampole, ale nadal czeka na pierwszego gola. Dwa bezbramkowe remisy i lepiej egzekwowane rzuty karne pozwoliły znaleźć się w III rundzie. Właściwszym słowem byłoby prześlizgnięcie się dalej, ale podobno zwycięzców nie sądzą.
Drużyna Marka Papszuna udanie weszła w rozgrywki krajowe. Najpierw wygrany Superpuchar przy Łazienkowskiej, a później zwycięstwo w Gliwicach na inauguracje. Jednak w miniony weekend musieli przełknąć gorycz wysokiej porażki. 0:3 w Białymstoku musiało zaboleć. Trener RKS-u mówił po spotkaniu, że nie wypada im tak grać i miał rację. Wicemistrz kraju, bez względu na rywala, nie powinien przegrywać tak wysoko i być tak bezzębny.
Warto nadmienić, że częstochowie ostatnio dochodzi do wielu zmian. Poza przedsezonowymi roszadami w sztabie szkoleniowym, teraz jeszcze zmiany w pionie organizacyjnym. Paweł Tomczyk pożegnał się z posadą dyrektora sportowego. Błyskawicznie jego miejsce zajął, a raczej zajmie od 1 października, Robert Graf. Ten ostatni w dużej mierze odpowiadał za duży sukces beniaminka Warty Poznań. Było zatem wiadomo, że szybko zgłosi się pod niego ktoś z większym potencjałem sportowo-finansowym. Teraz dokończy okienko transferowe w Poznaniu, a po miesięcznej przerwie ruszy do pracy pod Jasną Górą.
Gruziński talent
Teraz jednak pora na mecz z rywalem, który postawi przed częstochowianami kompletnie inne wymagania. Rubin Kazań to w końcu czwarta ekipa ubiegłego sezonu rosyjskiej Premier Ligi. U nas wielokrotnie lekceważone rozgrywki, to nadal poziom przynajmniej o jedną półkę wyższy, a nawet dwie. Wszyscy eksperci rosyjskiego futbolu zgodnie powtarzają, że oczy kibiców powinny być skupione na jedno nazwisko. Chwicza Kwaracchelia to jeden z najgorętszych kąsków transferowych biegających po rosyjskich boiskach. 20-letni Gruzin już teraz jest łączony z wieloma zachodnimi klubami. Jednocześnie przy jego osobie pojawiają się zawrotne kwoty, o których przy transferach z polskiej ligi możemy jedynie pomarzyć.
***
Raków swój mecz z Rubinem Kazań rozpocznie o godzinie 21:00 na stadionie w Bielsku-Białej. Transmisja na antenie TVP Sport.