Jeden mecz o wszystko już przetrwaliśmy – pora na drugi. W środowe popołudnie zmierzymy się z reprezentacją Szwecji i jak zawsze przy tego typu okazjach – prezentujemy statystyczne ujęcie tej rywalizacji.
10. Rekordzistą reprezentacji Szwecji w piłce nożnej pod względem liczby goli jest Zlatan Ibrahimović. Strzelił 62 gole. Euro 2020 miało być jego wielkim powrotem do kadry na wielki turniej, ale koniec końców wykluczyła go kontuzja.
9. Na trzech ostatnich Mistrzostwach Europy Szwecja nie wychodziła z grupy. Teraz minimum 1/8 finału ma już zapewnioną.
8. Z reprezentacją Szwecji graliśmy jak do tej pory 26 razy. Częściej górą byli Skandynawowie – 14 razy. Cztery mecze kończyły się remisami, a osiem triumfami biało-czerwonych.
7. Aż 19 z 26 meczów ze Szwecją to spotkanie towarzyskie. O punkty graliśmy z Trzema Koronami siedem razy. Dwukrotnie w eliminacjach MŚ i czterokrotnie w eliminacjach ME. Każdy z tych był przegrany. Jedyne zwycięstwo przypada na finały Mistrzostw Świata 1974 – po golu Grzegorza Laty zwyciężyliśmy wtedy 1:0.
6. Na Euro 2016 Szwecja strzeliła tylko jednego gola. Jeśli Polska zagra na zero z tyłu, podopieczni Janne Anderssona mogą powtórzyć ten mało chwalebny rezultat. Z Hiszpanią było 0:0, ze Słowacją 1:0.
Zaproś przyjaciół i zgarnij bonusy do 600 PLN!
5. Od ostatniej polsko-szwedzkiej rywalizacji minęło 17 lat. 5 czerwca 2004 roku w meczu towarzyskim Szwecja pokonała Polskę 3:1 po golach Henrika Larssona, Andreasa Jakobssona i Marcula Allbacka oraz Damiana Gorawskiego dla Polski.
4. W ostatnich siedmiu meczach Szwecja straciła tylko jednego gola. Było to w towarzyskim spotkaniu z Armenią, wygranym 3:1.
3. Ostatniej porażki reprezentacja Trzech Koron doznała 17 listopada zeszłego roku w meczu Ligi Narodów z Francją (2:4).
2. Robert Lewandowski strzelając gola z Hiszpanią został drugim (po Cristiano Ronaldo) piłkarzem, który trafiał na trzech ostatnich finałach Mistrzostw Europy. Na Euro 2012 i 2016 strzelał jednak tylko po jednej bramce.
1. Po dwóch kolejkach fazy grupowej Polska lideruje w jednej ciekawej statystyce drużynowej. Nikt nie odbiera rywalom tak często jak my. Jesteśmy także liderem pod względem liczby odbiorów w strefie ataku – wykonujemy ich średnio 5 na mecz. Oby przyniosło to spodziewane efekty w środowy wieczór, gdy zabrzmi ostatni gwizdek sędziego Michaela Oliviera.