W sobotę o 17:30 rozpocznie się ostatnia kolejka Ekstraklasy. Wszystkie mecze o jednej porze. Niestety, nie mamy widoków na gigantyczne emocje. Poznaliśmy już mistrza i wicemistrza kraju, a także dwóch spadkowiczów. W ostatnią sobotę Lech i Pogoń powalczą korespondencyjnie o brąz, a Korona, Śląsk i Wisła o uniknięcie degradacji.
WALKA O BRĄZ
Lech ma 58 pkt, Pogoń 57. Oba bezpośrednie mecze kończyły się remisami 2:2. Dużo lepszy bilans bramkowy mają Lechici. Oznacza to, że Portowcy muszą wygrać u siebie z Radomiakiem i liczyć na to, że Lech potknie się przed własną publicznością w meczu z Jagiellonią. W innym wypadku brązowe krążki za sezon 22/23 powędrują na szyje zawodników poznańskiego Lecha. Pewne jest jednak już to, że i tak oba te kluby będą reprezentować Polskę w europejskich pucharach.
WALKA O UTRZYMANIE
Znacznie bardziej zawiła jest sytuacja na dole tabeli. Korona ma 38 pkt, Śląsk również 38, a płocka Wisła 37.
Jeśli Nafciarze przegrają przy Kałuży w Krakowie, sprawa będzie jasna. Byłaby to szalona historia, bowiem Wisła w połowie rozgrywek była w czołówce tabeli! Wiosna to jednak pasmo niepowodzeń klubu z Płocka. Po ostatniej kolejce podopieczni Marka Saganowskiego znaleźli się pod kreską. Teraz muszą zapunktować.
Ciekawie może być, jeśli Wisła zremisuje z Cracovią. Wówczas spojrzymy na inne wyniki. Śląsk gra przy Łazienkowskiej z Legią, a Korona w Łodzi z Widzewem. Jeśli Śląsk i Korona przegrają, wszystkie trzy ekipy będą miały po 38 pkt – najgorszy bilans bezpośrednich meczów w tzw. „małej tabelce” ma Wisła i w takiej sytuacji spada. Ale jeśli Korona przegra, a Śląsk zapunktuje, wówczas analizować będziemy tylko ekipy z Płocka i Kielc. Bezpośrednie mecze na remis (zwycięstwa gospodarzy 2:1 i 1:0). Bilans bramkowy przemawia za Wisłą. I w takiej sytuacja Nafciarze zachowują Ekstraklasę, kosztem Korony.
Kielczanie to zresztą odwrócona Wisła. Bardzo marna jesień i świetna wiosna. Wydawało się, że Kamil Kuzera już uratował beniaminka z Kielc, ale Korona przegrała dwa ostatnie mecze i rzutem na taśmę załapała się jeszcze na walkę o utrzymanie.
Jeśli Wisła Płock wygra pod Wawelem, sytuacja Śląska i Korony będzie bardzo trudna. Do wyprzedzenia Wisły potrzebna będzie wygrana. Jeśli Korona i Śląsk skończą z takim samym dorobkiem punktowym, wyżej w tabeli będzie zespół ze Świętokrzyskiego.
Walka na stadionach w Kielcach, Łodzi i Warszawie będzie zdecydowanie najciekawszą częścią sobotniej Multiligi.
WALKA O PIETRUSZKĘ
Co w pozostałych meczach? Miedź Legnica zagra z Górnikiem Zabrze. Koronowany już Raków zmierzy się z Zagłębiem Lubin. Stal Mielec podejmie Wartę Poznań, a Piast Gliwice spotka się z Lechią Gdańsk. Za wiele ciekawego już się tutaj nie wydarzy. Piłkarze tych klubów mogą być już myślami na wakacjach.