Skip to main content

Za nami druga kolejka fazy grupowej – pełna ciekawych i zaskakujących rozstrzygnięć. Aż trudno doczekać się trzeciej kolejki, ale cóż – trzeba wykazać się cierpliwością, bo to dopiero za trzy tygodnie! Podsumujmy więc wtorek i środę.

1. Polacy z liczbami
Nie mamy w tej edycji zbyt wielu przedstawicieli, ale akurat w tej kolejce dwóch z nich zapisało się liczbami – Przemysław Frankowski zanotował asystę w wygranym przez Lens 2:1 meczu z Arsenalem, a Piotr Zieliński skutecznie egzekwował rzut karny przeciwko Realowi Madryt, ale jego Napoli przegrało 2:3.

2. Hey Jude!
Jude Bellingham wszedł do Realu Madryt z drzwiami i futryną. Strzela bramki i notuje asysty – jest nie do zatrzymania. Słusznie pojawiły się pytania, czy to w chwili obecnej najlepszy piłkarz na świecie? W szlagierowym meczu Napoli – Real Bellingham strzelił gola i zaliczył asystę. Wszystko przychodzi mu z taką łatwością, a przecież to dopiero 20-latek… Real wygrał w Neapolu 3:2 i spokojnie zmierza do 1/8 finału.

3. Raz się przegrywa, raz się przegrywa
Fani Manchesteru United powoli zaczynają autoironicznie podchodzić do tego, co dzieje się z ich zespołem w tym sezonie. Miała być walka o mistrzostwo Anglii i sukces w Lidze Mistrzów, a tymczasem na początku października Czerwone Diabły mają już 4 porażki w lidze i 2 w Champions League (po dwóch kolejkach!). We wtorek nie pomógł dublet Rasmusa Hojlunda – Galatasaray strzeliło na Old Trafford trzy gole i wyjechało z kompletem punktów.

4. Remontada Bragi
Union Berlin prowadził z Bragą 2:0 i zapowiadało się na pierwsze punkty tego klubu w Lidze Mistrzów. Jednak goście z Portugalii pokazali, co to znaczy grać do końca. Już na początku drugiej połowy zrobiło się 2:2, a zwycięski gol tego spotkania padł w czwartej minucie doliczonego czasu gry – strzał wprowadzonego niecałe 10 minut wcześniej na boisko Castro wylądował w bramce Unionu.

5. Remontada Szachtaru
Nazajutrz dokładnie to samo udało się Szachtarowi Donieck, który w tym sezonie występuje na stadionie w Hamburgu. W tym meczu Ukraińcy grali jednak na wyjeździe i przegrywali z belgijską Antwerpią 0:2 do przerwy. Druga połowa należała jednak do nich. 48. minuta – gol kontaktowy, 71. minuta – gol wyrównujący, 76. minuta – gol na wagę wygranej.

6. Lewy schodzi z kontuzją
Niepokojące obrazki oglądaliśmy w Porto. Robert Lewandowski utykając opuścił murawę przed końcem pierwszej połowy. Nie wiemy jeszcze, jak poważny okaże się uraz Polaka, ale jego występy w meczach z Wyspami Owczymi i Mołdawią stanęły pod dużym znakiem zapytania. Barcelona po bramce Ferrana Torresa wygrała 1:0 i ma komplet punktów po dwóch kolejkach.

7. Newcastle bije PSG
Czy PSG to klub przeklęty? Czy oni nigdy nie wygrają Ligi Mistrzów? Nie wiadomo, ale po środowym meczu można nabrać dużych wątpliwości, co do ewentualnego sukcesu paryżan w tej edycji Champions League. PSG przegrało na St James’ Park aż 1:4. Ten wynik to istna kompromitacja dla mistrzów Francji. Ich sytuacja po dwóch kolejkach nie jest może tragiczna – wygrali przecież z Borussią Dortmund na inaugurację. Ale pamiętajmy, że to grupa śmierci, w której jest jeszcze Milan. I to właśnie Rossoneri będą teraz rywalem ekipy Luisa Enrique.

8. Lazio gra do końca
W pierwszej kolejce Lazio wyrwało remis z Atletico dzięki bramce w doliczonym czasie gry strzelonej przez Ivana Provedela, czyli bramkarza Biancocelestich. Tym razem podopieczni Maurizio Sarriego wygrali 2:1 z Celtikiem, a zwycięski gol Pedro padł w 95. minucie! Nawiasem mówiąc, podobnie jak w przypadku Provedela, Hiszpan złotą bramkę strzelił głową. Cztery punkty po dwóch kolejkach dają sporą nadzieję na awans, ale gra dopiero się rozkręca.

9. City robi swoje
Manchester City ostatnio dość regularnie rywalizuje z RB Lipsk w Lidze Mistrzów, ale dopiero wczoraj po raz pierwszy ekipa Pepa Guardioli wygrała na Red Bull Arenie. W 48. minucie meczu Lois Openda wyrównał stan meczu na 1:1 i długo zapowiadało się na podział punktów w Lipsku. Trzy punkty obrońcom trofeum zapewnili Julian Alvarez i Jeremy Doku. Pierwszy strzelił na 2:1 i asystował na 3:1, a drugi zdobył ostatnią bramkę, asystując przy tej wcześniejszej. Manchester City, podobnie jak Real, Barcelona i Bayern, ma komplet punktów po dwóch kolejkach.

10. Scenariusz science-fiction
Wyobraźmy sobie, że rok temu o tej porze ktoś mówi, że za rok w Lidze Mistrzów gola nie będą mieli: Erling Haaland, Leo Messi, Karim Benzema i Cristiano Ronaldo. Brzmiałoby to jak scenariusz science-fiction. Tymczasem Haaland w dwóch pierwszych kolejkach nie trafił do siatki, a trzech pozostali w ogóle nie grają w rozgrywkach, podobnie jak choćby Mohamed Salah. Mało tego, Kylian Mbappe strzelił jak na razie raptem jednego gola i to z rzutu karnego. Tylko jednego gola ma póki co również Robert Lewandowski. Liderami klasyfikacji strzelców są jak na razie Alvarez i Hojlund – autorzy trzech bramek.

Related Articles