O 18:00 meldujemy się w grupie C. Austria zmierzy się z Macedonią Północną, a mecz rozegrany zostanie na stadionie w Bukareszcie. Czy Macedończycy, wzorem Finów, pokuszą się o niespodziankę?
Czerwone Lwy to, podobnie jak Finlandia, debiutant na wielkiej imprezie. Teoretycznie za zespołem prowadzonym przez Igora Angelovskiego nie przemawia nic. To dopiero 65. reprezentacja rankingu FIFA. W ostatniej edycji Ligi Narodów rywalizowała dopiero w trzeciej dywizji, a i tak nie wygrała swojej grupy. Lepsza okazała się Armenia, a gorsze Gruzja i Estonia. Jeszcze bardziej na wyobraźnie działa wynik czerwono-żółtych w kwalifikacjach do poprzednich Mistrzostw Europy. Te Macedonia Północna zakończyła na ostatnim miejscu z dorobkiem zaledwie czterech oczek, za Hiszpanią, Słowacją, Ukrainą, Białorusią i Luksemburgiem!
Eliminacje Euro w wykonaniu Macedonii powinniśmy pamiętać dość dobrze, bo zespół ten rywalizował w grupie z Polską. Zajął 3. miejsce, za plecami biało-czerwonych i Austrii. Kluczem do sukcesu okazały się baraże. Tutaj Macedonii Północnej dopisało szczęście w losowaniu. Pokonanie kolejno Kosowa i Gruzji nie było zadaniem nie do zrealizowania. 2:1 z Kosowem i 1:0 z Gruzją dało historyczny awans. Historycznego gola z Gruzinami zdobył Goran Pandev – najwybitniejszy reprezentant Macedonii. I to właśnie na niego fani reprezentacji Czerwonych Lwów wciąż liczą najmocniej.
W marcu Macedonia sensacyjnie pokonała Niemcy w eliminacjach katarskiego Mundialu. Jedną z bramek zdobył właśnie Pandev, a zwycięskiego gola strzelił Elif Elmas, obecnie najbardziej wartościowy piłkarz Macedonii Północnej – gracz Napoli. Wcześniej zespół Angelovskiego ograł Liechtenstein 5:0, ale przegrał z Rumunią 2:3. Przed Euro team z Bałkanów zremisował 1:1 ze Słowenią i rozbił Kazachstan 4:0. Wyniki są obiecujące. Czy rzeczywistość okaże się taka sama?
Mimo wszystko Macedończycy nie będą faworytem w żadnym z grupowych meczów. Austria okazała się lepsza w grupie eliminacyjnej i wygląda na zespół poważniejszy. Zdecydowana większość zawodników reprezentacji Franco Fody występuje w Bundeslidze. Wśród nich największe gwiazdy to oczywiście David Alaba (wkrótce Real Madryt), Marcel Sabitzer, Christoph Baumgartner czy Julian Baumgartlinger. Dobrze znany jest także Marco Arnautović, który obecnie gra w lidze chińskiej, ale wiele lat swojej kariery spędził w Premier League.
W XXI wieku Austria nie zagrała na żadnym Mundialu. Co innego z Mistrzostwami Europy. W 2008 jako współgospodarz Austriacy przepadli już w grupie – pamiętamy to dobrze, bo graliśmy w jednej grupie. Cztery lata później Euro 2012 oglądali w telewizji. Na turnieju we Francji znów swój udział zakończyli na fazie grupowej. Zremisowali z późniejszymi triumfatorem imprezy, Portugalią, ale przegrali z Węgrami i Islandią. Z jednym punktem w trzech meczach o awansie można zapomnieć.
Rok 2021 Austriacy rozpoczęli od remisu 2:2 ze Szkocją oraz zwycięstwa 3:1 nad Wyspami Owczymi. O awans na Mistrzostwa Świata będzie jednak bardzo ciężko, bo w trzecim meczu, Austriacy na swoim terenie dostali baty od Danii. Wynik 0:4 mówi sam za siebie. Przed turniejem zespół Fody zagrał jeszcze dwa sparingi – przegrał 0:1 z Anglią i zremisował bezbramkowo ze Słowacją. Wydaje się, że celem na miarę możliwości austriackiej drużyny powinno być wyjście z grupy.