Skip to main content

Startuje 1/32 Pucharu Polski. Od dziś do przyszłej środy rozegrane zostaną spotkania tej wczesnej fazy rozgrywek. Do majowego finału na Stadionie Narodowym droga jeszcze daleka, ale emocji raczej nie zabraknie. Jedno z najciekawszych spotkań już dziś o 17:30, a zmierzą się Jagiellonia Białystok i Lechia Gdańsk.

To jedna z czterech ekstraklasowych par na tym szczeblu pucharowej drabinki. Białostoczanie są w wyraźnym dołku. Nie wygrali żadnego z pięciu ostatnich meczów, gromadząc w nich łącznie dwa punkty. Trochę lepiej wygląda Lechia, która niedawno dokonała zaskakującej zmiany trenera. Piotra Stokowca zastąpił Tomasz Kaczmarek. Lechia pod jego wodzą pechową zremisowała z Wisłą Kraków i wygrała z Piastem Gliwice. Starcie Jagi z Lechią reklamowane jest jako rewanż za finał Pucharu Polski z 2019 roku, kiedy to gdańszczanie wygrali 1:0. Dziś mecz nie w Warszawie, a Białymstoku, ale czy czyni to faworyta z drużyny Ireneusza Mamrota? Patrząc na formę, niekoniecznie. Można jednak wytoczyć niezniszczalny argument o pucharze, który rządzi się swoimi prawami.

Trzy pozostałe ekstraklasowe pary? Jutro w Zabrzu Górnik podejmuje Radomiaka. Początek meczu już o 14:30. Również jutro, ale o 20:30 pojedynek Stali Mielec z Wisłą Kraków. Jedni i drudzy w weekend wyraźnie przegrali, więc pucharowe spotkanie będzie okazją do poprawienia sobie nastrojów. W czwartek Śląsk Wrocław zmierzy się z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Co ciekawe, w 1/32 finału PP grają też rezerwy Śląska, które w małych derbach Dolnego Śląska zagrają przeciwko Zagłębiu Lubin. Gdyby los skojarzył obie drużyny Śląska ze sobą, byłoby to sporego kalibru ciekawostka.

Problemów z awansem nie powinna mieć Legia Warszawa. Mistrzowie Polski zagrają jutro o 17:30 w Suwałkach z miejscowymi Wigrami. Dla drugoligowca już sam fakt goszczenia na swoim stadionie tak utytułowanego rywala jest sporym wydarzeniem.

Do Częstochowy jedzie Lech Poznań, ale nie będzie to rywalizacja z Rakowem, a jedynie ze Skrą. Rozpędzony Kolejorz jest murowanym faworytem tego spotkania. Rozegrane ono zostanie w przyszły wtorek o 16:00.

Z kolei Raków, który broni trofeum, zagra jutro z liderem II ligi, Stalą Rzeszów. Rzeszowianie w miniony weekend przegrali pierwszy mecz w tym sezonie, a Raków na pewno nie będzie łatwiejszym rywalem niż Wisła Puławy.

Z zainteresowaniem śledzić będziemy poczynania Wieczystej Kraków na szczeblu centralnym. To czwartoligowy „dream team”, ze Sławomirem Peszko czy Radosławem Majewskim na czele. Klub nie ukrywa dużo wyższych aspiracji. W lidze na ogół wysoko pokonuje swoich rywali, a wisienką na torcie ma być występ w ogólnopolskim PP. Rywalem podopiecznych Franciszka Smudy będzie Chrobry Głogów. Ten mecz w przyszłą środę o 15:30.

Uwagę zwraca także para Resovia – Widzew Łódź. Tu oczywiście bardziej ze względów kibicowskich niż czysto sportowych, bo przecież obie drużyny grają ledwie na zapleczu Ekstraklasy. Z tego samego względu warto rzucić okiem na parę ŁKS – Cracovia.

Pucharowe mecze w Unibet dostępne TUTAJ.

Related Articles