Skip to main content

Przed reprezentacyjną przerwą udało się rozegrać pełną kolejkę. Na fotel lidera wskakuje ponownie Legia, ale warto podkreślić, że wiceliderem tabeli jest w chwili obecnej Śląsk Wrocław, który notuje świetną serię. Dziś w „Blotkach i asach” dość optymistycznie, z przewagą pozytywnych akcentów.

BLOTKI
Pogoń Szczecin – po raz kolejny trzeba wspomnieć o beznadziejnej formie szczecinian. Wydawało się, że letnie transfery były niezłe, początek sezonu popierał optymistyczne nastroje wokół zespołu Portowców. Tym czasem Pogoń właśnie przegrała czwarty z rzędu mecz w lidze i jest już tuż nad strefą spadkową. Tym razem ekipa Jensa Gustafssona uległa Zagłębiu Lubin. Szwedzki trener Pogoni musi wyciągnąć drużynę z dołka – ma teraz dwa tygodnie spokojnej pracy.

Lech Poznań – dwa tygodnie spokojnej pracy nie posłużyły jednak Johnowi van den Bromowi. Trener Lecha po odpadnięciu z europejskich pucharów miał chwilę spokoju – Lech pauzował w ostatniej kolejce (tak jak i Pogoń), a jednak zaledwie zremisował w meczu z Piastem Gliwice. Wszyscy dookoła podkreślają, że Kolejorz powinien wjechać na autostradę do mistrzostwa Polski, bo nie będzie musiał dzielić gry w Europie z walką na krajowym podwórku. Ale póki co Lechici niewiele robią, by sami sobie pomóc. Bilans 2-2-1 jest mało ekskluzywny, ale ewentualne wygrane w zaległych meczach nieco poprawiłyby sytuację. Tylko, czy one nastąpią?

ASY
Erik Exposito – Hiszpan powoli staje się rezydentem w naszej rubryce asów. Tym razem po jego dwóch bramkach Śląsk pokonał Jagiellonię w meczu na szczycie Ekstraklasy. Wprawdzie jedna z bramek to strzał z rzutu karnego, ale trzeba pamiętać, że Exposito sam wywalczył ten rzut karny. Znów wszystko to, co dobre w ofensywie wrocławian zaczynało się i kończyło na Exposito. I wszyscy fani Śląska wreszcie odetchnęli, gdy Raków kupił innego napastnika i skończył umizgi w kierunku ich gwiazdy.

Ernest Muci – jeden z lepszych i najbardziej wartościowych piłkarzy Legii w tym sezonie. Często zaczyna jako rezerwowy, ale prawie zawsze wnosi coś. W meczu z Widzewem wyszedł w podstawowym składzie i popisał się zdobyciem dwóch goli. Po raz kolejny pokazał, że trener Kosta Runjaić może na niego liczyć. Warto przypomnieć, że trafił również w arcyważnym momencie dwumeczu z Austrią Wiedeń. Mamy nadzieję tylko, że dobrej formy z Ekstraklasy nie przeniesie na mecz reprezentacji Albanii przeciwko biało-czerwonym w najbliższą niedzielę.

Jacek Magiera – warto chwalić trenera Magierę, bo po trzech kolejkach Śląsk miał raptem punktów i zapowiadało się na to, że za chwilę we Wrocławiu sternicy klubu zaczną rozglądać się za nowym szkoleniowcem. Dziś Śląsk jest na zupełnie innym biegunie i z bilansem 4-1-2 ustępuje tylko Legii. Magiera wykonuje dobrą robotę, a stawiając weto wobec sprzedaży Erika Exposito również uwiarygodnił się w roli trenera, który może doprowadzić Śląsk do czegoś więcej niż bezpieczna gra w środku tabeli.

Pucharowicze – Legia wygrała, wygrał też Raków. Może Widzew i Puszcza to nie są topowi rywale, ale tyle mówiło się o problemie grania co 3-4 dni, a tymczasem nasze eksportowe ekipy po najcięższych próbach w Europie, zagrały dobre spotkania w lidze. I oby tak dalej, bo granie w trybie czwartek-niedziela potrwa jeszcze przynajmniej do grudnia.

Related Articles